Strona 1 z 1

VASSAFOR

: 26-03-2018, 21:23
autor: Necropunk
Z niemałym zdziwieniem odnotowałem, że nie ma tematu o nowozelandzkich koneserach nieprzyzwoitości. Zanim pojąłem zajebistość zaklętą w dźwiękach ich ubiegłorocznego "Malediction" to trochę wody w Wiśle ubyło. Ale ta z pozoru nieprzystępność wynikająca z kilkunastominutowych, rozwlekłych walców i mało chwytliwych patentów to składniki, które z czasem okazały się być największym atutem. Nie da się ich zestawić z żadną inną kapelą na scenie, ewidentnie goście mają swój lot, mimo wrzucania ich do wora z hasłem "war metal". I rzadko tak mam, że przy pierwszym zetknięciu z materią dźwiękową odczuwam zmęczenie, ale zarazem chce się wciskać replay raz jeszcze, podskórnie czując, że Diabeł w tym siedzi. Tylko trzeba go wygrzebać prosto z czeluści dupy. Vassafor rządzi i chuj, a "Malediction" to pozycja plasująca się na podium ubiegłorocznych łakoci w kategorii METAL. Czarny jak noc.

Re: VASSAFOR

: 26-03-2018, 21:44
autor: Ascetic
tak to dziwne.
jakiś rusek, albo bułgar nagra DM one-man-project i od razu powstaje topic. a tu nic.

co do samego Vassafor. jest tu kilku koneserów, co się emocjonowało ostatnim ich wydawnictwem. w tym i JA.

za 7 m na żywo.

Re: VASSAFOR

: 26-03-2018, 21:54
autor: tomaszm
Dawno miałem zakładać temat ale czuję się zniechęcony odzewem w innych wątkach. Świetna płyta, soundtrack rodem z oddziału psychiatrycznego dla obłąkanych okultystów i mimo pomieszania stylistyki oraz pewnej dozy nieprzystępności muzycznej z każdym odsłuchem ta płyta coraz bardziej intryguje i wsysa w swoją chorobę psychiczną. Debiut do dzisiaj to dla mnie nudy jak flaki z olejem a tutaj jest wszystko to co mi właśnie na pierwszej płycie nie pasowało- zwiększenie skondensowania samych dźwięków i choróbska ( muzyka która jest i tak mocno rozwleczona) a i same utwory mają "to coś" są" zapamiętywalne" nie zlewając się w jedną papkę i nie pozwalają słuchaczowi ziewać. Tego mi właśnie najbardziej brakowało na debiucie.

Re: VASSAFOR

: 27-03-2018, 10:48
autor: Necropunk
"Black Winds Victoryant" to monumentalny cios. Nie wiem co Ci goście dosypali do tego kotła, że mimo pewnej kwadratowości w riffach i aranżacyjnego minimalizmu, całość wciąga nie lepiej niż kompot z maku Rysia Riedla.

Re: VASSAFOR

: 06-05-2020, 16:15
autor: Harlequin
Nowa płyta "To The Death" ukaże sie 7 sierpnia.

Promo wałek:

https://soundcloud.com/iron-bonehead-pr ... qA0RIizwTk

^^ Moim zdaniem bieda. Nudny i bardzo bezpieczny jak na nich.

Re: VASSAFOR

: 06-05-2020, 16:34
autor: Wódka i Piwo
10 minut w których kompletnie się nic nie dzieje. Emocje jak na pielgrzymce do Lichenia. Żem rozczarowany jest... :(

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 16:06
autor: jesusatan
Wódka i Piwo pisze:
06-05-2020, 16:34
10 minut w których kompletnie się nic nie dzieje. Emocje jak na pielgrzymce do Lichenia. Żem rozczarowany jest... :(
Można patrzeć i nie widzieć, można słuchać i nie słyszeć.
Płyta rozpierdala.

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 17:31
autor: Harlequin
Pożyjemy zobaczymy, póki co jest bardzo słabo

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 17:34
autor: Wódka i Piwo
jesusatan pisze:
07-05-2020, 16:06
Wódka i Piwo pisze:
06-05-2020, 16:34
10 minut w których kompletnie się nic nie dzieje. Emocje jak na pielgrzymce do Lichenia. Żem rozczarowany jest... :(
Można patrzeć i nie widzieć, można słuchać i nie słyszeć.
Płyta rozpierdala.
A można też słyszeć coś czego nie ma i oszukiwać samego siebie że jest się sytym umierają z głodu. Płyta rozpierdala. Nudą niestety.

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 18:01
autor: jesusatan
Wódka i Piwo pisze:
07-05-2020, 17:34
jesusatan pisze:
07-05-2020, 16:06
Wódka i Piwo pisze:
06-05-2020, 16:34
10 minut w których kompletnie się nic nie dzieje. Emocje jak na pielgrzymce do Lichenia. Żem rozczarowany jest... :(
Można patrzeć i nie widzieć, można słuchać i nie słyszeć.
Płyta rozpierdala.
A można też słyszeć coś czego nie ma i oszukiwać samego siebie że jest się sytym umierają z głodu. Płyta rozpierdala. Nudą niestety.
Moze to kwestia tego, ze jeden woli techniczne popisy a drugi gruz spadajacy na leb ;) Nikogo na sile nie przekonuje, moje stwierdzenie jest czysto subiektywne. Siup!

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 18:52
autor: Harlequin
Tylko Marcin w tym kawałku dosc mało tego gruzu. To nie jest jednak to co wcześniej - przynajmniej w tym wałku. Mi to brzmi bardziej jak sztucznie niedoprodukowany black/death któremu bliżej bo mniej udanych tworów z NWN

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 19:07
autor: Wódka i Piwo
Moje zdanie to również oczywiście subiektywne odczucia. I oczywiście w pełni rozumiem że to, może się podobać. Bo mimo wszystko gównem bym tego nie nazwał. Po prostu 10 minutowy utwór w takim stylu to dla mnie soniczny masochizm. 4-5 minut i pewnie zupełnie inaczej bym to odbierał, bo gruz lubię, choć maniakiem nie jestem. . Ale tu jest moim zdaniem trochę przerost formy nad treścią ewentualnie nie najlepsza forma twórców.

Re: VASSAFOR

: 07-05-2020, 19:40
autor: Block69
Chyba sporo ostatnio WATAIN słuchali. Taki Melodic War Metal.

Re: VASSAFOR

: 08-05-2020, 08:40
autor: bartwa
Wódka i Piwo pisze:
06-05-2020, 16:34
10 minut w których kompletnie się nic nie dzieje. Emocje jak na pielgrzymce do Lichenia. Żem rozczarowany jest... :(
Jo, nudziarze z Nowej Zelandii wrócili. Zupełnie niepotrzebnie.

Re: VASSAFOR

: 21-06-2020, 20:11
autor: jesusatan

Re: VASSAFOR

: 08-07-2020, 19:18
autor: Bless this tongue

Re: VASSAFOR

: 09-07-2020, 09:30
autor: Harlequin
DUŻO lepszy wałek niż pierwszy, tutak przynajmniej coś się dzieje. Ale zabieg z przepuszczaniem wokalu przez megafon radiowy to przesada, nie brzmi to dobre moim zdaniem

Re: VASSAFOR

: 09-07-2020, 10:22
autor: Ascetic
Harlequin pisze:
09-07-2020, 09:30
DUŻO lepszy wałek niż pierwszy, tutak przynajmniej coś się dzieje. Ale zabieg z przepuszczaniem wokalu przez megafon radiowy to przesada, nie brzmi to dobre moim zdaniem
wiesz, kilku koneserów z tego forume uwielbia jak się przepuszcza dźwięk, czy wokallluuu, czy brzęczącej jak mucha nad gównem "gittarrry" przez rurę od odkurzacza. także tego ten. poza tym nie psuj bo mnie tutaj trochę psujesz właśnie oczekiwanie :D

Re: VASSAFOR

: 24-02-2022, 11:43
autor: yossarian84
Necropunk pisze:
26-03-2018, 21:23
nowozelandzkich koneserach nieprzyzwoitości
:roll:

Death metal musician admits sharing child sex abuse material
https://www.stuff.co.nz/national/crime/ ... e-material

¯\_(ツ)_/¯

Re: VASSAFOR

: 24-02-2022, 11:45
autor: Ascetic
yossarian84 pisze:
24-02-2022, 11:43
Death metal musician admits sharing child sex abuse material
https://www.stuff.co.nz/national/crime/ ... e-material

¯\_(ツ)_/¯
Jest w dziale o Temple Nightside.