VORUS
: 09-04-2018, 09:13
Mieliśmy już w tym roku jeden znakomity debiut z Rumunii, który - za sprawą Prosiaczka - zrobił na forume spore zamieszanie, tymczasem w kraju ze stolicą w Bukareszcie nie próżnują i szykuje się kolejny strzał dla maniaków staroszkolnego deathmetalowego rzemiosła. Rotheads pewnie nie przebije, ale...
Zespół nazywa się Vorus, tworzy go dwójka muzyków płci obojga, nazwa Incantation jest przez nich wymawiana z nabożną czcią, a ujście muzycznym fascynacjom oddali rok temu wydając bardzo dobre demo "Chamber of Laments". Parę miesięcy od tamtego wydarzenia minęło, świat się zmienił na gorsze, a meksykańska Detonation Records postanowiła wydać w kwietniu 2018 debiutancki album amerykańskich Rumunów o tytule "The Wretched Path". Osobnicy lubujący się w twórczości dwóch znanych zespołów na literkę "I" i ich szkole jazdy bez trzymanki powinni rzucić uchem na te dźwięki.
[youtube][/youtube]
Zespół nazywa się Vorus, tworzy go dwójka muzyków płci obojga, nazwa Incantation jest przez nich wymawiana z nabożną czcią, a ujście muzycznym fascynacjom oddali rok temu wydając bardzo dobre demo "Chamber of Laments". Parę miesięcy od tamtego wydarzenia minęło, świat się zmienił na gorsze, a meksykańska Detonation Records postanowiła wydać w kwietniu 2018 debiutancki album amerykańskich Rumunów o tytule "The Wretched Path". Osobnicy lubujący się w twórczości dwóch znanych zespołów na literkę "I" i ich szkole jazdy bez trzymanki powinni rzucić uchem na te dźwięki.
[youtube][/youtube]