NO ONE GETS OUT LIVE
: 12-04-2018, 08:17
Nie powiem, żebym był fanem slam'owej odmiany death metalu, ale w myśl zasady "wyjątek potwierdza regułę" i na tej scenie znajdzie się czasem jakaś ciekawostka.
Niniejszy band to jednoosobowy projekt niejakiego Andreas Schüßler'a, który to na przestrzeni stosunkowo krótkiego czasu (początki zespołu sięgają 2008) dorobił się siedmiu długograjów, dziewięciu splitów i dwóch kompilacji. Muzyka NOGOL do 2012 była niczym nie wyróżniającym się topornym slam brutal death metalem, sytuacja zmieniła w 2013 za sprawą płyty "Widowmaker", na której to pojawiło się banjo i stało się ono elementem rozpoznawczym muzyki Andreasa. O ile poprzednie produkcje można sobie odpuścić, płytek od "Windomaker" słucha się bardzo przyjemnie i na luzie. Jest to mocno heheszkowe i raczej nie dla twardogłowych zwolenników slam, ale i takie rzeczy mogą się podobać . ;)
Kawałek z, moim zdaniem, najlepszej płyty Niemca:
[youtube][/youtube]
Popularności na Masterfulu nie wróżę żadnej. :D
Niniejszy band to jednoosobowy projekt niejakiego Andreas Schüßler'a, który to na przestrzeni stosunkowo krótkiego czasu (początki zespołu sięgają 2008) dorobił się siedmiu długograjów, dziewięciu splitów i dwóch kompilacji. Muzyka NOGOL do 2012 była niczym nie wyróżniającym się topornym slam brutal death metalem, sytuacja zmieniła w 2013 za sprawą płyty "Widowmaker", na której to pojawiło się banjo i stało się ono elementem rozpoznawczym muzyki Andreasa. O ile poprzednie produkcje można sobie odpuścić, płytek od "Windomaker" słucha się bardzo przyjemnie i na luzie. Jest to mocno heheszkowe i raczej nie dla twardogłowych zwolenników slam, ale i takie rzeczy mogą się podobać . ;)
Kawałek z, moim zdaniem, najlepszej płyty Niemca:
[youtube][/youtube]
Popularności na Masterfulu nie wróżę żadnej. :D