Potem były dwa splity i 2016 przyniósł debiutancki "Echoes Of Dismemberment". Album dobry, nieco wypolerowany i zbyt czysty brzmieniowo, ale muzycznie raczej nie była to próba odtworzenia czegoś, a raczej twórcze przełożenie inspiracji. Ok, nogawką mi nie pociekło, gdy tego słuchałem, potencjał z demówki nie do końca został tam zrealizowany moim zdaniem, ale nie ma co narzekać.
Teraz, z końcem października 20 Buck Spin wypuści drugi krążek zatytułowany "Ecliptic Butchery" i słuchając tych dwóch opublikowanych kawałków mam wrażenie, że mogę otrzymać w końcu to, czego po tym zespole oczekiwałem. Bardziej surowe brzmienie, bardziej zróżnicowane tempo, zwarte i dynamiczne kawałki, kapitalny, mocny growling okraszony fajnym pogłosem, bardzo dobre wykonanie i kilka smaczków tu i ówdzie ukrytych nakazuje mi twierdzić, że to nie będzie pozornie oczywisty album.

https://listen.20buckspin.com/album/ecliptic-butchery
Czekam mocno na to CD, tym bardziej, że do edycja cd zawiera drugi dysk z całym materiałem z kompilacji "Excavated For Evisceration"