Masterful Magazine

Zacny zespół, z którym zaliczyłem mały rozbrat. Gdy w 2015 ukazywało się na kasecie debiutanckie demo "Scorched" byłem zachwycony. Niby klasyczny death metal, ale na dobrą sprawę ciężko ich było porównać stricte do jednego lub kilku zespołów. Ci goście już wtedy sprawiali wrażenie bardzo świadomych muzyków i tego co chcą grać. Niby death metal inspirowany starymi horrorami, ale muzyka zwarta, błyskotliwa, przemyślana, nawet jeśli pozbawiona jakiegoś wyraźnie indywidualnego sznytu.

Potem były dwa splity i 2016 przyniósł debiutancki "Echoes Of Dismemberment". Album dobry, nieco wypolerowany i zbyt czysty brzmieniowo, ale muzycznie raczej nie była to próba odtworzenia czegoś, a raczej twórcze przełożenie inspiracji. Ok, nogawką mi nie pociekło, gdy tego słuchałem, potencjał z demówki nie do końca został tam zrealizowany moim zdaniem, ale nie ma co narzekać.

Teraz, z końcem października 20 Buck Spin wypuści drugi krążek zatytułowany "Ecliptic Butchery" i słuchając tych dwóch opublikowanych kawałków mam wrażenie, że mogę otrzymać w końcu to, czego po tym zespole oczekiwałem. Bardziej surowe brzmienie, bardziej zróżnicowane tempo, zwarte i dynamiczne kawałki, kapitalny, mocny growling okraszony fajnym pogłosem, bardzo dobre wykonanie i kilka smaczków tu i ówdzie ukrytych nakazuje mi twierdzić, że to nie będzie pozornie oczywisty album.



https://listen.20buckspin.com/album/ecliptic-butchery

Czekam mocno na to CD, tym bardziej, że do edycja cd zawiera drugi dysk z całym materiałem z kompilacji "Excavated For Evisceration"

Porządny zespół, ale muszą przebić debiut by mnie zachwycić.

Debiut mi się podoba a te dwa numery zapowiadają, że nowa może spodobać mi się jeszcze bardziej. Czekam.

Gniewko jak będziesz zamawiał weź mi kopię

Już zamawiałem i wszystkie kopie zaklepane :<

Spoko :)) będę w takim razie sam targal

Spoko :)) będę w takim razie sam targal

Nowy wałek:

https://www.revolvermag.com/music/hear- ... ss-infests

Dla mnie zajebioza, na przeokrutnie obrzydliwym luzie grają.

A wysyłka preorderów właśnie ruszyła :)

Śledzę tych ananasów. To może być mój drugi ulubiony album dm kilku ostatnich lat

I paka już w drodze do mnie.

O - JA - PIERDOLĘ.
Jeśli te trzy udostępnione numery, które razem i z osobna są mordercze, są reprezentatywne dla całości, to będą ofiary w ludziach. Oczyma wyobraźni widzę już lejące krokodyle łzy wdowy i sieroty - a także tych płaczących ze szczęścia, że skończyło się tylko na trwałym kalectwie. Przyznam szczerze, że zmiękły mi kolana oraz zacząłem się trząść i ślinić, słuchając próbek. Zainteresowanym śpieszę odpowiedzieć, że w tym przypadku nie chodzi o zespół odstawienny - jest to miarodajny zwiastun rychłego i nieuchronnego sonicznego wpierdolu, jaki zaserwują Amerykanie, a który zbliża się wielkimi krokami. Nie wiem, jak sobie z tym poradzicie, ale ja wykręcam już prewencyjnie numer telefonu do kumpli z urazówki i OIT - później mogę nie mieć możliwości artykulacji, o składnej mowie nie wspominając.
Na wokalu zatrudnili tam jakieś zwierzę - widoczny na dostępnych zdjęciach wokalista prezentuje się poważnie, ale mówiąc serio: człowiek nie jest w stanie wydawać z siebie, będąc zdrowym, takich dźwięków. Co więcej, ci bandyci to zwierzę bili i głodzili, a potem wystawiali do nielegalnych walk, następnie zaś poszczuli w studio na aparaturę nagraniową. Radzę na nich uważać, a już na pewno nie myśleć o odwiedzaniu USA, ze szczególnym uwzględnieniem rejonu Delaware.
Jeśli to wszystko, co napisałem, znajdzie odzwierciedlenie w stosunku 1:1 na albumie, to zadawanie pytań o sensowność umieszczania Ecliptic Butchery w rocznych topach, podsumowaniach i stawiania na podiach będzie bezcelowe - co więcej, będzie to strata czasu. Cennego czasu, jaki można wykorzystać np. na znalezienie sobie schronienia na jakimś odludziu. A nuż to zwierzę, o którym wspomniałem, nie wywęszy któregoś z Was, i zobaczymy się na jakimś koncercie po zakończeniu przeze mnie leczenia i rehabilitacji.

To może być strzał mega. Ja wystosowałem po pierwszym kawałku. Nie chcę psuć sobie wrazenia

Full Album Stream: Scorched – “Ecliptic Butchery”

https://www.decibelmagazine.com/2018/09 ... -butchery/" onclick="window.open(this.href);return false;

Album wyciekł, a mi pociekło. Do końca nie wiem, kiedy i którym otworem bardziej, ale to nie gra chyba roli. Najważniejsze do dokonać teraz ablucji, ostatecznie dokonać zakupu fizycznych nośników, a potem pokładać nadzieję w Opatrzności o w miarę szybkie, a nade wszystko bezpieczne dotacie paczki.

Sybir pisze:Album wyciekł, a mi pociekło. Do końca nie wiem, kiedy i którym otworem bardziej, ale to nie gra chyba roli. Najważniejsze do dokonać teraz ablucji, ostatecznie dokonać zakupu fizycznych nośników, a potem pokładać nadzieję w Opatrzności o w miarę szybkie, a nade wszystko bezpieczne dotacie paczki.

Doktorku jak będziesz zamawiał można się dołączyć?

Przesłuchałem płytę i zacytuje samego siebie:

maciek z klanu pisze:

Sybir pisze:Album wyciekł, a mi pociekło. Do końca nie wiem, kiedy i którym otworem bardziej, ale to nie gra chyba roli. Najważniejsze do dokonać teraz ablucji, ostatecznie dokonać zakupu fizycznych nośników, a potem pokładać nadzieję w Opatrzności o w miarę szybkie, a nade wszystko bezpieczne dotacie paczki.

Doktorku jak będziesz zamawiał można się dołączyć?

kurwa nie umialem sie opanowac i zamowilem na allegro u tego dvdmaxa :D drugi death metal w tym roku obok tomb mold na ktorego czekam jak dziki

maciek z klanu pisze:

maciek z klanu pisze:

Sybir pisze:Album wyciekł, a mi pociekło. Do końca nie wiem, kiedy i którym otworem bardziej, ale to nie gra chyba roli. Najważniejsze do dokonać teraz ablucji, ostatecznie dokonać zakupu fizycznych nośników, a potem pokładać nadzieję w Opatrzności o w miarę szybkie, a nade wszystko bezpieczne dotacie paczki.

Doktorku jak będziesz zamawiał można się dołączyć?

kurwa nie umialem sie opanowac i zamowilem na allegro u tego dvdmaxa :D drugi death metal w tym roku obok tomb mold na ktorego czekam jak dziki

Maciek, trza było w mysticu brac, jest za pisiąt cztery

Podobna cena na Bandcampie (z wliczonymi kosztami wysyłki, afair).

Leci sobie "Ecliptic Butchery" po raz drugi i nie mam pytań. Perfetto. Killer za killerem, niesamowity growl, kapitalne gary, kapitalna przestrzeń, kapitalne żonglowanie tempem i budowanie dramaturgii utworów. Super album.