MARDUK
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- ozob
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6679
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: MARDUK
Przynajmniej odfoliowal, ale nie jestem pewien czy porządnie przesłuchał.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10836
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MARDUK
Słucham se tego nowego nadruka po raz drugi i tak jak za pierwszym razem średnio weszła, tak teraz wchodzi miodnie. Faktycznie sporo melodii, ale bez wiochy. Brzmienie mi się podoba, zarzutu o brzmienie talerzy nie podzielam. Ogólnie jest w tej płycie coś fajnie jesienno-nostalgiczno-wisielczego. Nie powiedziałbym, że jest to podobne do Futerał Pizd, tych drugich kompletnie nie czuję jeśli chodzi o klimat, a tutaj, nawet w tych typowo mardukowo0nakurwowych fragmentach jest coś dziwnie zwiewnego, lekkiego, co mnie ujmuje. Nie mam poczucia, że jest to intensywny materiał, pomimo, że nie brakuje tu szybkich fragmentów. Możliwe, że to najlepszy nadruk od czasów Cygana 5,12 (którego uważam za najlepszy nadruk zaraz po Those on the unlight) i na ten moment słyszy mi się jako jedno z lepszych ich wydawnictw.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2204
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: MARDUK
Ładnie napisane, też tak to widzę. I też za pierwszym razem meh, ale jak siadło tak siedziHarlequin pisze: ↑24-09-2023, 21:38Słucham se tego nowego nadruka po raz drugi i tak jak za pierwszym razem średnio weszła, tak teraz wchodzi miodnie. Faktycznie sporo melodii, ale bez wiochy. Brzmienie mi się podoba, zarzutu o brzmienie talerzy nie podzielam. Ogólnie jest w tej płycie coś fajnie jesienno-nostalgiczno-wisielczego. Nie powiedziałbym, że jest to podobne do Futerał Pizd, tych drugich kompletnie nie czuję jeśli chodzi o klimat, a tutaj, nawet w tych typowo mardukowo0nakurwowych fragmentach jest coś dziwnie zwiewnego, lekkiego, co mnie ujmuje. Nie mam poczucia, że jest to intensywny materiał, pomimo, że nie brakuje tu szybkich fragmentów. Możliwe, że to najlepszy nadruk od czasów Cygana 5,12 (którego uważam za najlepszy nadruk zaraz po Those on the unlight) i na ten moment słyszy mi się jako jedno z lepszych ich wydawnictw.
KVLT lizania CZASZKI
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 207
- Rejestracja: 29-06-2021, 15:15
Re: MARDUK
Wywiad z Morganem, przeprowadzony w ostatnią sobotę: