Ta nazwa zawsze się gdzieś przewijała w moim muzycznym życiu, ale nigdy nie zagościła w nim na dłużej. Aż przyszedł rok 2018 i dojebali płytą "From Blessing to Violence", która naprawdę niszczy. Znakomicie wchodzi i sieje pożogę. Death/grind w idealnej, przebojowej równowadze. Mocno szanuję.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: FETO IN FETUS
: 24-03-2021, 18:30
autor: Żułek
troche z rozpędu kupiłem kasete
nie jest to co Żułki lubią najbardziej ale może być
daje nowego linka bo się tamtem chyba popsuł
Re: FETO IN FETUS
: 24-03-2021, 20:54
autor: AroHien
Myślałem, że coś nowego wysmażyli. Bardzo dobry zespół.
Re: FETO IN FETUS
: 27-03-2021, 00:41
autor: immortal69
Z racji że to moi krajanie to znam i bardzo lubię. Zwłaszcza condamned to the toruture. A koncertowo miazga zawsze nawet jak było 10 osób pod sceną