SLAYER

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
sanctusdiavolos
postuje jak opętany!
Posty: 409
Rejestracja: 21-05-2023, 14:02

Re: SLAYER

25-02-2024, 02:13

Na messendżerze niech się dogadują. Ciekawe, kto ma prawa do nazwy SLAYER?
Piotr Luczyk
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4672
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: SLAYER

25-02-2024, 09:18

10,5 pisze:
24-02-2024, 23:20
Czekam na oświadczenie każdej z żon.
Skoro ci na tym zależy ;)

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 1064834419
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10611
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SLAYER

25-02-2024, 11:13

10,5 pisze:
24-02-2024, 23:20
Czekam na oświadczenie każdej z żon.
Przez znajomych Amerykanów poznalem pojecie scene queen, taki typ Yoko Ono, czyli kobiety ktorej glownym zajeciem jest bycie partnerka znanego muzyka i rozpieprzanie zespolu
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SLAYER

25-02-2024, 15:06

DST pisze:
22-02-2024, 19:19
Anzhelmoo pisze:
22-02-2024, 18:07
DST pisze:
22-02-2024, 06:13


Dobrze, że nic nie jadłem czytając to, bo mogłem się zakrztusić i umrzeć w drgawkach na podłodze.
No mnie Dave zraził wiele lat temu swoją toksyczną osobowością. Spoko muzyk, ale chyba odklejony od rzeczywistości. Wiem, że oceniając muzykę powinienem to olać, ale no jakoś trudno mi, zwłaszcza, że jego "konkurentem" jest Bostaph, który z kolei jest ucieleśnieniem tych postaw, które ja lubię w muzykach. Na wielu płaszczyznach jestem w stanie się z nim utożsamić, więc siłą rzeczy pałam do niego większą sympatią. Zwłaszcza, że muzycznie trudno mu cokolwiek zarzucić, bo jego partie są fenomenalne, a przy tym szalenie dopracowane jak na standardy tego gatunku. Łatwo mi sobie wyobrazić Bostapha grającego na wcześniejszych albumach Slayerach, a zarazem trudno Lombardo nagrywającego tracki na GHUA, DI i DiM, które wnoszą tę muzę na inny poziom. Dave jest bardziej wszechstronnym muzykiem, ale jeśli chodzi o Slayera, to dla mnie Bostaph nr 1.
Nie wczuwam się w jakieś kwestie personalne, ale też mnie zastanawia o co Ci chodzi z "toksycznością". Z wywiadów wydawał mi się skromnym, normalnym kolesiem, którego chcieli wyjebać na siano i jak zaczął się pytać co i jak to wywalili go z kapeli.
Odnośnie umiejętności to nie ma co nawet ich zestawiać. Bostaph jest ok, ale Lombardo jest szybszy, precyzyjniejszy i o wiele bardziej finezyjny. Zestawienie np tego jak grają na stopach to jest zupełnie inny kaliber na korzyść Lombardo, tak samo jak styl robienia przejść, taki dziki i pędzący z dużym feelingiem i fajną "żywą" dynamiką. Takie momenty jak, nie wiem, wejście w "South of Heaven", przyspieszające przejścia w "Seasons in the Abyss" czy całe "War Ensemble" to jest pierdolony panteon metalowej gry na perkusji. Lubię nawet Bostapha i jego styl, ale to jak zestawienie Docenta z bębniarzem jakiejś trzecioligowej kapeli death metalowej.
Otusz to.

Co do "toksycznosci" Lombardo to odsylam do starego dobrego magazynu Rock'N Roll (nastepca Non Stopa) z roku 1990 gdzie to bylo w miare swiezo opisane, bez tych 35 lat podczas ktorych naroslo wiele legend, wersji i alternatywych wersji kazdego z czlonkow udzielanych w wywiadach na trzezwo albo i nie. Od poczatku lecieli z nim w chuja w zasadzie.
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Tatuś
weteran forumowych bitew
Posty: 1593
Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: SLAYER

25-02-2024, 23:02

Triceratops pisze:
25-02-2024, 15:06

Co do "toksycznosci" Lombardo to odsylam do starego dobrego magazynu Rock'N Roll (nastepca Non Stopa) z roku 1990 gdzie to bylo w miare swiezo opisane, bez tych 35 lat podczas ktorych naroslo wiele legend, wersji i alternatywych wersji kazdego z czlonkow udzielanych w wywiadach na trzezwo albo i nie. Od poczatku lecieli z nim w chuja w zasadzie.
Lombardo odszedł po raz pierwszy w trakcie tournee zostawiając Slayer na lodzie. To taki trochę szantaż z jego strony. Drugi raz i trzeci zrobil dokładnie to samo. Podczas trzeciej bytności w Slayerze był wynagradzany wg kontraktu, który chciał wywrócić do góry nogami. Tak się nie robi.
Mogli sobie założyć sp. z o. o. i się dzielić po 25% ale tak nie było.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: SLAYER

26-02-2024, 08:13

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
25-02-2024, 11:13
10,5 pisze:
24-02-2024, 23:20
Czekam na oświadczenie każdej z żon.
Przez znajomych Amerykanów poznalem pojecie scene queen, taki typ Yoko Ono, czyli kobiety ktorej glownym zajeciem jest bycie partnerka znanego muzyka i rozpieprzanie zespolu
Głównym zajęciem Yoko Ono zawsze była sztuka konceptualna, performance, aktywizm społeczny, korzenie w Fluxusie, poza tym film i muzyka eksperymentalna itd. Dla każdego jako tako ogarniającego sztukę współczesną, to pierwsze skojarzenie wiążące się z tym nazwiskiem. I gwarantuje Ci, że jej dorobek wciąż silnie rezonuje i inspiruje wielu artystów/srodowiska/kolektywy i to, że była żoną Lennona nie ma zupelnie żadnego znaczenia.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SLAYER

26-02-2024, 11:36

Tatuś pisze:
25-02-2024, 23:02
Triceratops pisze:
25-02-2024, 15:06

Co do "toksycznosci" Lombardo to odsylam do starego dobrego magazynu Rock'N Roll (nastepca Non Stopa) z roku 1990 gdzie to bylo w miare swiezo opisane, bez tych 35 lat podczas ktorych naroslo wiele legend, wersji i alternatywych wersji kazdego z czlonkow udzielanych w wywiadach na trzezwo albo i nie. Od poczatku lecieli z nim w chuja w zasadzie.
Lombardo odszedł po raz pierwszy w trakcie tournee zostawiając Slayer na lodzie.
W kazdej dziedzinie widac jestes niedoinformowamy, zostal wyrzucony, zastapil go T.J. Scaglione z Whiplash a nastepnie Lombardo zostal POPROSZONY o powrot
woodpecker from space
olgims
w mackach Zła
Posty: 981
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: SLAYER

26-02-2024, 12:49

lombardo odszedł na trasie w 86 pierwszy raz, coś tam pierdolac, że nie ma na rachunki. Nikt nie leciał z nim w chuja, bo cały zespół był w tej sytuacji. W okolicach 1987 wrócił do kapeli proszony przez management zespołu. W 92 odszedł bo mu się dzieciak urodził, i nie chciał w trasy jeździć. Lombardo może mieć pretensje tylko do siebie, jakoś cała reszta kapeli grała ze sobą do śmierci jeffa.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1950
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: SLAYER

26-02-2024, 13:18

KKK pisze:
26-02-2024, 08:13
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
25-02-2024, 11:13
10,5 pisze:
24-02-2024, 23:20
Czekam na oświadczenie każdej z żon.
Przez znajomych Amerykanów poznalem pojecie scene queen, taki typ Yoko Ono, czyli kobiety ktorej glownym zajeciem jest bycie partnerka znanego muzyka i rozpieprzanie zespolu
Głównym zajęciem Yoko Ono zawsze była sztuka konceptualna, performance, aktywizm społeczny, korzenie w Fluxusie, poza tym film i muzyka eksperymentalna itd. Dla każdego jako tako ogarniającego sztukę współczesną, to pierwsze skojarzenie wiążące się z tym nazwiskiem. I gwarantuje Ci, że jej dorobek wciąż silnie rezonuje i inspiruje wielu artystów/srodowiska/kolektywy i to, że była żoną Lennona nie ma zupelnie żadnego znaczenia.
Pierwszy z brzegu przykład inspiracji to Bennett z Whitehouse.
Awatar użytkownika
Tatuś
weteran forumowych bitew
Posty: 1593
Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: SLAYER

26-02-2024, 14:42

Triceratops pisze:
26-02-2024, 11:36
Tatuś pisze:
25-02-2024, 23:02
Triceratops pisze:
25-02-2024, 15:06

Co do "toksycznosci" Lombardo to odsylam do starego dobrego magazynu Rock'N Roll (nastepca Non Stopa) z roku 1990 gdzie to bylo w miare swiezo opisane, bez tych 35 lat podczas ktorych naroslo wiele legend, wersji i alternatywych wersji kazdego z czlonkow udzielanych w wywiadach na trzezwo albo i nie. Od poczatku lecieli z nim w chuja w zasadzie.
Lombardo odszedł po raz pierwszy w trakcie tournee zostawiając Slayer na lodzie.
W kazdej dziedzinie widac jestes niedoinformowamy, zostal wyrzucony, zastapil go T.J. Scaglione z Whiplash a nastepnie Lombardo zostal POPROSZONY o powrot
Mówi, że odszedł.
Wydałeś świetny album, jesteś na wznoszącej fali, jedziesz w trasę a ten Lombardo mówi, że on nie jedzie bo mu się kasa nie zgadza.
Ja bym go chyba zajebał. Muzyk świetny ale wydaje mi się, że to taki śliski typ.
Grip Inc też mógłby być świetną kapelą ale trzeba było łapać 10 srok za ogon.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: SLAYER

26-02-2024, 17:04

DST pisze:
26-02-2024, 13:18
KKK pisze:
26-02-2024, 08:13
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
25-02-2024, 11:13


Przez znajomych Amerykanów poznalem pojecie scene queen, taki typ Yoko Ono, czyli kobiety ktorej glownym zajeciem jest bycie partnerka znanego muzyka i rozpieprzanie zespolu
Głównym zajęciem Yoko Ono zawsze była sztuka konceptualna, performance, aktywizm społeczny, korzenie w Fluxusie, poza tym film i muzyka eksperymentalna itd. Dla każdego jako tako ogarniającego sztukę współczesną, to pierwsze skojarzenie wiążące się z tym nazwiskiem. I gwarantuje Ci, że jej dorobek wciąż silnie rezonuje i inspiruje wielu artystów/srodowiska/kolektywy i to, że była żoną Lennona nie ma zupelnie żadnego znaczenia.
Pierwszy z brzegu przykład inspiracji to Bennett z Whitehouse.
Meredith Monk, Nurse With Wound, Diamanda Galas, Bjork, Sonic Youth jak i cały ruch No Wave, który bardzo wiele jej zawdzięcza, a z innej paki kompozytorzy-konceptualisci z kolektywu Wandelweiser jak Antoine Beuger. To tak, by pozostać przy samej tylko muzyce. A, zainspirowała też Johna Lennona, który to dzięki Yoko wszedł w świat awangardy ;)
Zatem zestawianie postaci tego kalibru z jakimiś żonami Toma Arayi i innych Cavalerow, laskami ktore są znane jedynie jako osoby towarzyszące/rozpierdalajace zespół męża, no srogie niedouczenie. Ale wybaczam :) Ten stereotyp śmiga od niepamiętnych czasów, powtarzany przez tych wszystkich niezmordowanych Januszy posiadających pierdyliard wydań Abbey Road i innych LPs tego niesamowicie przecenianego zespołu.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10611
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SLAYER

26-02-2024, 17:34

Spoko, czegos sie nauczylem
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
KKK
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 29-07-2010, 19:01

Re: SLAYER

26-02-2024, 18:00

To fajnie. Ja dzięki Twojej pisaninie zobaczylem interesujące strony zjawiska DS, o których nie wiedziałem. Nawet jeśli to antypody moich muzycznych zainteresowań...
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10611
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: SLAYER

26-02-2024, 18:16

No to milo, jak walnalem babola to nie bede udawal ze jest inaczej tylko musze przyswoic i zamknac morde, zdrowko
Ostatnio zmieniony 26-02-2024, 18:59 przez ŚWIAT BEZ KOŃCA, łącznie zmieniany 1 raz.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
zawlekacz
w mackach Zła
Posty: 724
Rejestracja: 16-10-2007, 17:25

Re: SLAYER

26-02-2024, 18:43

Triceratops pisze:
25-02-2024, 15:06


Co do "toksycznosci" Lombardo to odsylam do starego dobrego magazynu Rock'N Roll (nastepca Non Stopa) z roku 1990 gdzie to bylo w miare swiezo opisane, bez tych 35 lat podczas ktorych naroslo wiele legend, wersji i alternatywych wersji kazdego z czlonkow udzielanych w wywiadach na trzezwo albo i nie. Od poczatku lecieli z nim w chuja w zasadzie.
Dysponujesz skanem albo zdjeciem tego wywiadu/artykulu?
nie ma to tamto
Awatar użytkownika
Tatuś
weteran forumowych bitew
Posty: 1593
Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: SLAYER

26-02-2024, 21:55

Powoływanie się na pismo wydawane przez Agorę (ha tfu) i późniejszych redaktorów Teraz Wąsa i twierdzenie, że tam jest sama prawda to trochę cringe jak dla mnie. :D
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: SLAYER

26-02-2024, 22:23

Ty to w ogole sam jestes mocno krindzowy, tu nie doczytasz tam nie obejrzysz ale wszystko wiesz od razu
zawlekacz pisze:
26-02-2024, 18:43
Triceratops pisze:
25-02-2024, 15:06


Co do "toksycznosci" Lombardo to odsylam do starego dobrego magazynu Rock'N Roll (nastepca Non Stopa) z roku 1990 gdzie to bylo w miare swiezo opisane, bez tych 35 lat podczas ktorych naroslo wiele legend, wersji i alternatywych wersji kazdego z czlonkow udzielanych w wywiadach na trzezwo albo i nie. Od poczatku lecieli z nim w chuja w zasadzie.
Dysponujesz skanem albo zdjeciem tego wywiadu/artykulu?
Dysponuje rzeczonym czasopismem, musialbym znalezc to w wolnej chwili, ale zdanie wyzej mniej wiecej tak brzmialo. Z ciekawosci sprawdze czy nie pojebalem czegos, ale nie sondze.
Tutaj zreszta jest o tym fragment
supporters learned about the simmering tension between drummer Dave Lombardo and the rest of the band. Two weeks ago, the first leg of the Reign in Blood concluded under a credible death threat. Last week, Patreon pals heard about how Dave quit and was replaced by Whiplash Drummer T.J. Scaglione.
https://podcasts.apple.com/nz/podcast/t ... 0626675670
woodpecker from space
Awatar użytkownika
Tatuś
weteran forumowych bitew
Posty: 1593
Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: SLAYER

27-02-2024, 09:47

Triceratops pisze:
26-02-2024, 22:23
Ty to w ogole sam jestes mocno krindzowy, tu nie doczytasz tam nie obejrzysz ale wszystko wiesz od razu

supporters learned about the simmering tension between drummer Dave Lombardo and the rest of the band. Two weeks ago, the first leg of the Reign in Blood concluded under a credible death threat. Last week, Patreon pals heard about how Dave quit and was replaced by Whiplash Drummer T.J. Scaglione.
https://podcasts.apple.com/nz/podcast/t ... 0626675670
Ty wiesz, jedyny wiedzący, jedyny poinformowany. Masz czapeczkę z folii aluminiowej?

Był szantaż ze strony Lombardo i w jego wyniku Lombardo po raz pierwszy znalazł się poza zespołem. Póżniej jeszcze historia powtórzyła się dwa razy. Reszta rozważań jest bezcelowa.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1950
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: SLAYER

27-02-2024, 10:01

Tatuś pisze:
27-02-2024, 09:47
Triceratops pisze:
26-02-2024, 22:23
Ty to w ogole sam jestes mocno krindzowy, tu nie doczytasz tam nie obejrzysz ale wszystko wiesz od razu

supporters learned about the simmering tension between drummer Dave Lombardo and the rest of the band. Two weeks ago, the first leg of the Reign in Blood concluded under a credible death threat. Last week, Patreon pals heard about how Dave quit and was replaced by Whiplash Drummer T.J. Scaglione.
https://podcasts.apple.com/nz/podcast/t ... 0626675670
Ty wiesz, jedyny wiedzący, jedyny poinformowany. Masz czapeczkę z folii aluminiowej?

Był szantaż ze strony Lombardo i w jego wyniku Lombardo po raz pierwszy znalazł się poza zespołem. Póżniej jeszcze historia powtórzyła się dwa razy. Reszta rozważań jest bezcelowa.
W jakiejś gazecie pisali inaczej, ale chuj z tą gazetą bo jej nie czytałeś, a poza tym i tak nie było potrzeby, bo gazeta jest bez sensu i w sumie i tak masz rację. Wszyscy zrozumieli.
Awatar użytkownika
Tatuś
weteran forumowych bitew
Posty: 1593
Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: SLAYER

27-02-2024, 10:12

DST pisze:
27-02-2024, 10:01

W jakiejś gazecie pisali inaczej, ale chuj z tą gazetą bo jej nie czytałeś, a poza tym i tak nie było potrzeby, bo gazeta jest bez sensu i w sumie i tak masz rację. Wszyscy zrozumieli.
W gazetach przed 30 lat pisali samą prawdę. Zawsze.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
ODPOWIEDZ