Strona 1 z 4
Suffering Hour
: 08-03-2019, 21:17
autor: jesusatan
Chlopaki z uesewej wydaja za chwileczke nowa epeczke (niem nie jestem z czestochowy) a tu nikt im nie zalozyl tematu? wg mnie kasuja wiekszosc nowych zespolow jednym dzwiekiem. idealnie lacza stara szkole z nowoczesnym, disonansowym riffowaniem, poezja!
http://arrundergroundmetal.blogspot.com ... dwell.html" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
https://sufferinghour.bandcamp.com/releases" onclick="window.open(this.href);return false;
slabe?
Re: Suffering Hour
: 09-03-2020, 12:21
autor: Pelson
Zastanawiam się, dlaczego w tym temacie jest tylko jeden wpis...wstyd.
Pełny album wzbudził moje zaciekawienie, przede wszystkim innością riffowania. Kto słyszał ten wie, że gitarowo ten zespół wyróżnia się charakterem jak mało który. Sporo tu rzeźbienia w wysokich tonach, popartego specyficzną chaotyczną atonalnością, bądź jak kto woli- nierównością. Jest brud, chropowatość, rytualny klimat Przedwiecznych. No, ale to było w 2017 i jeszcze nie zwiastowało w całości z czym mamy do czynienia.
Nadszedł Anno Stolcato 2019 i jak pisze kolega powyżej- zespół wydał ep-kę. I to kurwa jaką. 18 minut, jeden kawałek, ręka w górę kto nastawił sie sceptycznie czytając takie informacje.
Tymczasem mini wywala z butów.
Dysonanse znane z poprzedniego albumu rozwinięto jeszcze bardziej, pomysłowych riffów krążących wokół motywu przewodniego jest mnóstwo, niektore swoja epickościa przwodzą na myśl takie Sola Fide ze stajni DsO albo Promulgation of the Fall od pewnego greckiego komanda. Całość jest spójna, zwarta, pięknie łączy starą szkołę i nowe podejście do grania. Jest duch i klimat starych nagrań, jest też posmak gruzu w czarnej, blackowej, polewce.
Jedyny ból jaki mam, że to tylko 18 minut, bo całość upływa błyskawicznie.
Ktoś jeszcze podzieli się wrażeniami?
Dla idących na łatwiznę:
[youtube]
https://www.youtube.com/watch?v=jVuW8Kidrr4[/youtube]
Re: Suffering Hour
: 09-03-2020, 12:26
autor: Ascetic
myślę, że dlatego, że taki gruz troszkę poszedł w odstawkę
Re: Suffering Hour
: 09-03-2020, 12:44
autor: Harlequin
Szanuję, ale jak dla mnie za duży pierwiastek blackmetalowy jest w ich graniu przez co niespecjalnie chce mi się sięgać. Oczywiście i debiut i Epkę słyszałem i złego słowa nie powiem, ale to nie jest granie dla mnie.
Re: Suffering Hour
: 09-03-2020, 12:47
autor: Pelson
Ascetic pisze:myślę, że dlatego, że taki gruz troszkę poszedł w odstawkę
Tam aż tyle gruzu nie ma wg mnie, jest za to kopa pomysłowych i chwytliwych riffów orbitujących wokół głównego motywu. Wg mnie spokojnie może to podpasic komuś, kto zachwyca się ostatnim Blood Incantation.
Chyba, że ludzie się odwracają, bo czarno- biała, rysowana cegłą z gruzowiska, okładka? :D
Jesusatan dobrze to opisał- łączą stara szkołę z nowoczesnym, dysonansowym riffowaniem. Ja się pod tym podpisuję i prosze o jeszcze.
Re: Suffering Hour
: 09-03-2020, 13:05
autor: Ascetic
^ wyglada, że muszę rozwinąć skrót myślowy ;-)
gruzy: def/ blacki umaczane w incantation/ infester/ belial, ale też taki dysonantowy def metal, czy def-metal-ściana-dźwięku są w odwrocie.
teraz jest hajp na klasyczne granie na bazie wzorców z początków lat 90" +plus granie pod: "nagraliśmy coś na wzór dema z lat 90", tyle, że w dobrym studio, czyli coś w końcu słuchać" + plus "bulgoczące def metale nierzadko z pierwotnym ujęciem grajndu". tak ja to widzę.
Re: Suffering Hour
: 23-11-2020, 18:27
autor: Harlequin
Dość oryginalny ten nowy wałek. Natomiast czy mi sę podoba to osobna kwestia. Na pewno jest to jakieś. Premiera nowej płyty 19 lutego 2021, wyda Profound Ch.Lore
Re: Suffering Hour
: 23-11-2020, 19:16
autor: Pelson
Wyczuwam echa Kenose, więc jest dobrze. Tak czy siusiak, po TAKIEJ epce- czekam bardzo.
Re: Suffering Hour
: 24-11-2020, 19:31
autor: knaar
Bardzo czekam. Bardziej black niż jedynka, dla mnie nie ma problemu. Oficjalnie ogłaszam ten album swoim prezentem urodzinowym.
Re: Suffering Hour
: 24-11-2020, 21:23
autor: Deathhammer66
Ciekawe rzeczy się dzieją w tym utworze, fajne, "kwaśne" brzmienie gitary.
Re: Suffering Hour
: 07-01-2021, 23:43
autor: knaar
Kolejny kawałek do posłuchania. Można też zamawiać CD w preorderze.
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 11:20
autor: Pelson
Początek taki sobie, końcówka już bardziej twórcza. Zobaczymy jak całość, czy przebiją Dwell.
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 11:40
autor: Harlequin
Pierwszy kawałek dużo ciekawszy był.
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 16:59
autor: jesusatan
Pelson pisze: ↑08-01-2021, 11:20
Początek taki sobie, końcówka już bardziej twórcza. Zobaczymy jak całość, czy przebiją Dwell.
Nie wiem, czy przebili, bo dla mnie obie dotychczasowe pozycje byly z gatunku 10/10, ale nagrali kolejne 10/10

Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 17:04
autor: Pelson
Tego właśnie sobie i innym życzę

Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 17:09
autor: tomaszm
Jestem takim nędznym chujem ,że dopiero teraz się zapoznałem . Wszystkie pięknie ,ładnie ale czy ja gdzieś dostanę debiut na cd u nas?
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 17:48
autor: jesusatan
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 17:50
autor: tomaszm
Jesusatan zapodaj proszę swoją listę w wolnej chwili najlepszych wydawnictw 2020. Dzięki.
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 18:03
autor: jesusatan
tomaszm pisze: ↑08-01-2021, 17:50
Jesusatan zapodaj proszę swoją listę w wolnej chwili najlepszych wydawnictw 2020. Dzięki.
Musialbym przejrzec na spokojnie a jestem poza domem, ale 'top 3' to Death. Void. Terror / DSKNT / Saltas.
Re: Suffering Hour
: 08-01-2021, 18:53
autor: jesusatan
tomaszm pisze: ↑08-01-2021, 17:50
Jesusatan zapodaj proszę swoją listę w wolnej chwili najlepszych wydawnictw 2020. Dzięki.
Aaa, no i Whalesong, ktory mnie rozpierdolil, ale to z innej beczki.
Zdroweczko Tomaszu! Mam nadzieje ze przy okazji znow cos lykniemy
