Masterful Magazine

Śmierć Metal z Chicago, taki inspirowany kosmosami, a więc taki mniej przyziemny. Do tej pory 2 demówki, pełniak i split. Na czerwiec zapowiedziana jest premiera drugiego pełniaka "Entity" w barwach Unspeakable Axe Records

Zajawka rokuje bardzo dobrze, przede wszystkim, że będzie to death metal:

[youtube][/youtube]

Dobrze rokujący band. DO tej pory miłością nie zapałałem, ale na orbicie obserwacyjnej miejsce swoje ma.

Uwielbiam, zwlaszcza druga plyte, wysmienity jazzrock z tych wspanialych czasow zagrany z gracja i finezja rowna Tonton Macoute
[youtube][/youtube]

Triceratops pisze:Uwielbiam, zwlaszcza druga plyte, wysmienity jazzrock z tych wspanialych czasow zagrany z gracja i finezja rowna Tonton Macoute
[youtube][/youtube]

i co znów zasrywasz kolejny temat?

Triceratops pisze:Uwielbiam, zwlaszcza druga plyte, wysmienity jazzrock z tych wspanialych czasow zagrany z gracja i finezja rowna Tonton Macoute
[youtube][/youtube]

Nie inaczej, Ian Carr świetnym trębaczem był i basta.

Oczywistosc.

Jazz srazz

maciek z klanu pisze:Jazz srazz

Myślałem, że akurat Ty nie należysz do zwierząt optujących za tą ograniczoną opcją ;)

i zasrali temat ...

Spokojnie Tomek, jeszcze bedzie lizanie się po jajach nad cikagoskim Nuklełus ;)

Harlequin pisze:Spokojnie Tomek, jeszcze bedzie lizanie się po jajach nad cikagoskim Nuklełus ;)

tak. dzisiaj już będzie spokojnie;-) i spolegliwie. tylko po huj to włażą jak nic nie mają do powiedzenia ?;-)

wczoraj poszło z 5 razy. co u mnie jest ewenementem na skalę mojego mikro-świata. bo mało co jest w stanie mnie na dłużej przyciągnąć i zmagnetyzować. dobrze to wróży.

Bardzo ale to bardzo dobry numer. W sumie, niczego innego od nich nie oczekiwałem hehe. Zapowiada się mocny cios.

Moszna preorderzyć:

https://unspeakableaxerecords.bandcamp.com/album/entity

Jeśli chodzi o koszty wysyłki to zdecydowanie jeden z tych labeli, w którym liczba zamawianych płyt niespecjalnie przekłada się na niższy koszt zamówienia :/

Nie wiem czemu ;) spodziewałem się nocturnus'owych klimatów, a tu bardzo zgrabny death metal na modłę lat 90. Pięknie, pięknie - będzie intensywnie badane.

1. Spoko
2. Szału u mnie nie będzie, co najwyżej bdb.
3. Dlaczego ja w co drugiej nowej kapeli DM z USA/CAN wyczuwam wpływy sludge?
4. Guwneus (nie mogłem się powstrzymać przy tak pięknej nazwie).

Jak dla mnie to ten wałek brzmi tak jakbym chciał aby brzmiało Blood Incantation na debiucie. Bardziej mięsiste, mniej rozmyte.

Kolejny wałek:

https://toiletovhell.com/premiere-nucle ... OVXT9DMadM

EDIT: No i wrażenia "tak se", ale mam wrażenie, że brzmi troche jak wyrwany z kontekstu.

Mnie się już poprzedni za bardzo nie podobał. Wyczuwam niespójność w tej muzyce.

https://consequenceofsound.net/2019/05/ ... -4_niy3J7U

Cała nowa płyta do odsłuchu. Zobaczymy jak wygląda sprawa na horyzoncie.

Słuchał ktoś już całości? Moim zdaniem dobra płyta. Tylko tyle i aż tyle. Fajnie, że umieją w kosmosy, fajnie, że kręcą opertasy i że nadal to brzmi jak death metal, ale ewidentnie mi brakuje w tym materiale deathmetalowego pierdolnięcia. Słucham bez skrzywienia, jest to ciekawe, ale mogło być lepej. Jest w stanie wymienic co najmniej kilka lepszych, tegorocznych wydawnictw z metalem śmierci.

Harlequin pisze:Słuchał ktoś już całości? Moim zdaniem dobra płyta. Tylko tyle i aż tyle. Fajnie, że umieją w kosmosy, fajnie, że kręcą opertasy i że nadal to brzmi jak death metal, ale ewidentnie mi brakuje w tym materiale deathmetalowego pierdolnięcia. Słucham bez skrzywienia, jest to ciekawe, ale mogło być lepej. Jest w stanie wymienic co najmniej kilka lepszych, tegorocznych wydawnictw z metalem śmierci.

słuchał