Masterful Magazine

Brutalny death metal. Z Turcji. Czy takie coś jest możliwe? Jest i jest zajebiste. Doskonałe, przemyślane kompozycje okraszone techniką, która jest tylko sposobem wyrażenia muzyki a nie wyrazem bezdusznej masturbacji. Wydawca - Unique Leader. Raczej gówien nie wydali. Druga płyta "Monument" to coś co warto spróbować:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Mnie panowie Turkowie nie porwali. Chyba za dużo 'wypoczynkowych' fragmentów powplatali a przeciez ten ich brutal aż taki brutalny nie jest ;) Nie powiem, chwilami fajnie to gada ale żeby postawić na półce to za mało.Pozostane przy innych tureckich 'brutalistach'.

Ja na półce postawiłem Deformed Future//Genetic Nightmare i na tym chyba będzie koniec, kapela jakich wiele, być może z przebłyskami, ale nic poza tym.

Akurat debiutu nie słyszałem, ale nie zgodziłbym się z opinią, że Monument prezentuje muzykę jakich wiele. Przy pewnej dozie brutalności chłopaki zachowali przejrzystość struktury kompozycji, ponadprzeciętną moim zdaniem przebojowość i witalność. Nie zapominam też o zajebistych partiach solowych, które zwróciły moją uwagę na samym początku. Tak więc polecam przesłuchać jeszcze raz, a może otworzy się nowy wymiar tego co Carnophage proponuje.