Strona 1 z 1

GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 16:39
autor: Deathhammer66
Jak kogoś rozczarował kierunek, w którym poszło nowe INCANTATION, to myślę że tegoroczny materiał Turków będzie przyjemną rekompensatą. Bez udziwnień, siermiężnie, dość duszno, klasycznie, z charakterystycznymi dla McEntee & Co riffami. Zachęcam do sprawdzenia.


Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 17:07
autor: Ascetic
nie po raz pierwszy mam pewne wrażenie. aż sobie wróciłem 3 dni do tyłu coby zweryfikować.


Obrazek

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 17:45
autor: Plagueis
Wokalista z Cenotaph, lipy nie ma. Granie inne, niż w macierzystej kapeli, ale poziom równie wysoki. Stary Incantation to dobre skojarzenie, dodałbym jeszcze Dead Congregation, ale to akurat siłą rzeczy biorąc pod uwagę charakter muzyki i inspiracje tych drugich. ;) Będę się za tym rozglądał, podoba mi się.

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 17:48
autor: Ascetic
wydawca z ssmani: Neckbreaker Records

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 18:11
autor: Pacjent
Z tymi porównaniami do INCANTATION to oczywiście prawda, ale nie jest to turecka odpowiedź na twórczość Amerykanów. Mamy tu jakiś południowy kocioł ze wskazaniem na kierunek grecki.

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 18:21
autor: ursus
No to ja rozumie a nie lajcikowe nowe Incantation

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 28-09-2020, 19:47
autor: Żułek
mnie tam pasi Incantation ;) ale posluchałem z ciekawości i jak juz poleciało to obie płyty ;)
bardzo na + :)

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 29-09-2020, 08:55
autor: Plagueis
Ascetic pisze:
28-09-2020, 17:48
wydawca z ssmani: Neckbreaker Records
Któryś z naszych dystrybutorów w konszachtach z nimi? Ktoś coś?

Re: GROTESQUE CEREMONIUM

: 29-09-2020, 15:17
autor: Deathhammer66
Ascetic pisze:
28-09-2020, 17:07
nie po raz pierwszy mam pewne wrażenie. aż sobie wróciłem 3 dni do tyłu coby zweryfikować.


Obrazek
Człowiek gdzieś tam coś przeczyta, a potem głosi jako prawdy objawione ;) pewnie zakładając temat podświadomie miałem gdzieś w głowie Twój post. Sam temat zaś założyłem, bo płyta mi się całkiem spodobała w tym zalewie śmierć metalu.

A mnie tam nowe Incantation się podoba, choć nie da się ukryć, że bohaterowie tematu są w 2020 bardziej esencjonalni, jeśli o ten styl grania chodzi. Ale gdyby Inca nagrało taką płytę, to zapewne pojawiłaby się garstka malkontentów narzekających, że nagrywają 10 raz ten sam materiał z rzędu... wszystkim nie dogodzisz :)