NEPHENZY CHAOS ORDER
: 03-10-2020, 22:01
Odświeżyłem sobie niedawno po latach 'Pure Black Disease' i tak jak kiedyś mi się po prostu bardzo podobało tak teraz po prostu rozpierdala!
Kochani forumowicze, ja wiem że teraz albo jakiś gruz albo lo-fi albo trzecia liga albo jakieś hipsterskie nie wiadomo co ale może skusicie się kurwa na na znakomity szwarc metal w formie, jakiej dzisiaj próżno szukać? Trochę dysonansów i industrialne intra to tylko przystawka, tak naprawdę bujamy się tutaj pomiędzy tempami średnimi, na wzór rebelowego Satyricon i może Disiplin a jak już jest szybko to wchodzi nic innego jak stary dobry Zyklon - i to ten z literą po myślniku! Kurwa jak mi tego brakowało!
No sorry za gimnazjalne ejakulacje ale niszczy mnie ten album i wywołuje przyjemny sentyment czasów, gdy sticker Norwegia/Szwecja to był znak jakości Q. Black Żółć Black Metal - dla takich albumów słucha się tej muzyki.
9/10 z palcem w d....
Kochani forumowicze, ja wiem że teraz albo jakiś gruz albo lo-fi albo trzecia liga albo jakieś hipsterskie nie wiadomo co ale może skusicie się kurwa na na znakomity szwarc metal w formie, jakiej dzisiaj próżno szukać? Trochę dysonansów i industrialne intra to tylko przystawka, tak naprawdę bujamy się tutaj pomiędzy tempami średnimi, na wzór rebelowego Satyricon i może Disiplin a jak już jest szybko to wchodzi nic innego jak stary dobry Zyklon - i to ten z literą po myślniku! Kurwa jak mi tego brakowało!
No sorry za gimnazjalne ejakulacje ale niszczy mnie ten album i wywołuje przyjemny sentyment czasów, gdy sticker Norwegia/Szwecja to był znak jakości Q. Black Żółć Black Metal - dla takich albumów słucha się tej muzyki.
9/10 z palcem w d....