Masterful Magazine

FROZEN SOUL z Teksasu zaintrygowali parę osób demówką "Encased in Ice"
https://frozensoultx.bandcamp.com/releases
w tym kogoś z Century Media, bo właśnie ta wytwórnia wyda w styczniu ich debiutancki album "Crypt of Ice".

Zespół prezentuje bardzo brytyjskie podejście do death metalu, więc skojarzenia z BENEDICTION i BOLT THROWER są tutaj na miejscu, zwłaszcza że w składzie znajdziemy teksański odpowiednik Jo Bench, oczywiście na basie.

Werbel taki sobie, ale polecam.

Całkiem ok ten wałek. Rzeczywiscie bardzo brytyjski death metal. Pewnie nie kupie, ale chetnie posłucham całości

Dobre. Wpływ Bolt Thrower może i zbyt wyrazny ale słucha się przyjemnie. Sprawdze jak już całość się pokaże

Bardzo dużo sobie obiecuje po dlugograju

AroHien pisze: ↑

31-10-2020, 12:55

Dobre. Wpływ Bolt Thrower może i zbyt wyrazny ale słucha się przyjemnie. Sprawdze jak już całość się pokaże

Nie uznaję czegoś takiego jak zbyt wyraźny wpływ BOLT THROWER.

Racja. BT nigdy za dużo, aż sobie wieczorem zapierdole.

Oo, całkiem całkiem:)

Drugi kawałek:

w dodax do kupienia od kilku dni.

do mnie idzie. pędzi. leci.

Kolejny dobry numer. Pewnie będzie to pierwsza przyszłoroczna płyta jaką zakupie.

Piękny walec.

Całkiem ok wałek, ale wiem, że nie kupie tego albumu. Nie do końca moje wibracje. To, że prosto to ni źle, ale dla mnie trochę zbyt jednostajnie niestety.

Nudna ta nowa płyta. Brzmieniowo ok, na słuchawach ładnie dźwięk sie roznosił, całość ładnie dociążna, choć z deka sterylna. Fajnie też, że Frozen Soul ma jakiś swój własny sznyt, pomimo, że sporo tam brytyjskiego death metalu. Co jednak z tego skoro kompzycje są nudne jak flaki z olejem, zagrane na jedno kopyto, z liczbą pomyłów mniejszą niż liczba utworów. W sumie pierwsze rozczarowanie w tym roku.

Dziś premiera, nie? Wrzucę sobie później w aucie.

zasadniczo dobra rzecz. taki mocny średniak. jak wiele właściwie ostatnio grań.

ps. chyba powoli przygasa ten flejm tego nibystaroszkolnegodefmetalu. a może się po prostu człowiek przesłuchał i trzeba zwyczajnie wrócić tam gdzie jego miejsce. do kejwa znaczy się.

Jakby w roku wychodziły choć ze 3 takie rzeczywiscie dobre, wartościowe osdmy to byłbym zadowolony.

nuda

Ja jestem umiarkowanie zadowolony. Przede wszystkim z brytyjskości tego materiału z brzmieniem na czele. Niestety zespół padł trochę ofiarą swojej demówki, bo starszym kawałkom dorównuje jedynie ten tytułowy. Dlatego jestem przeciwnikiem nagrywania ponownie tych samych utworów na kolejnych wydawnictwach. Być może w niektórych wypadkach podziałałoby to na kapele mobilizująco: "nie nagrywamy znowu tych kawałków, które zyskały uznanie, więc musimy mieć coś mocnego w ich miejsce".
Nie zgadzam się, że ten album jest nudny. Co jakiś czas włącza mi się przy nim lampka "BOLT THROWER", a w pewnym momencie nawet "ASPHYX" i wtedy jest naprawdę ciekawie i miło. Domyślam się, że niektórym może nie pasować zbyt duża dawka średnich temp, ale ja witam je z radością. W końcu ile teraz jest takich zespołów? Albo gonimy do przodu bez trzymanki, albo odpływamy w rytmie doom. Wokal jest bardzo dobry. To przeciągane "s" i przejścia w niby szept robią robotę. Ogólnie ocena dobra z kwalifikacją do zakupu, gdyby nie digipack.

Basistka Samantha Mobley doskonale pasuje do tematu Kocury bobry, kolego devastator77 wrzucaj jej foty:

Medard pisze: ↑

09-01-2021, 12:26

Basistka Samantha Mobley doskonale pasuje do tematu Kocury bobry, kolego devastator77 wrzucaj jej foty:

koniecznie z jej kakałe