Masterful Magazine

Z czym kojarzy Wam się Brazylia? Mnie z ciepłem, MMA, BJJ, wysokim wskaźnikiem przestępczości i DM spod znaku ostrego napierdalania w wysokich tempach. Fossilization gra wprawdzie muzykę, która wpisuje się w death metal, ale chłopaki z Sao Paulo przyjęły nieco inne założenia, po części temu, że obaj grają w śmigającym raczej w powolnych tempach Jupiterianie. No i grają sobie death/doom spod znaku Incantation, Dead Congregation, z nowszych nazw nasuwa się może Encoffination czy inne Spectral Voice, ale raczej mam tutaj na myśli ramy gatunku, niż styl grania.

Do tej pory panowie opublikowali tylko świetną EP (okładka powyżej) i kawałki na tegorocznym splicie z Ritual Necromancy, od którego to moim zdaniem wypadli lepiej. Mają straszny dryg do pisania dobrych, zapadających w pamięć riffów i konstruowania kawałków, co przy tej formule takie proste nie jest. Dobrze balansują przyśpieszenia z chwilami, kiedy schodzą w bardziej klimatyczne czy powolne regiony, do tego wokalista idealnie ze swoim studziennym zawodzeniem wykonuje robotę. Warto się zainteresować jak ktoś lubi te klimaty.

Przykładowy kawałek:

EP jest świetne, krótko mówiąc. Nie jest to żadne wymyślone na nowo koło, ale klasyczny już obecnie nurt brudnego, obskurnego, średnio szybkiego i czytelnego DM. Niekoniecznie studnia i gruz, ale całkiem niedaleko od tej jabłoni pada ta muzyka. Debiut zawiera też dokładnie tyle melodii i wyrazistości, że słucha się całości bez ziewnięcia i nawet chce się wcisnąć przycisk "repeat".
Dla mnie absolutnie płyta warta zakupu i nawet nie kurzołapacz półkowy, ale coś, co będzie się kręciło w odtwarzaczu jeszcze trochę czasu.
Split słyszałem raptem raz więc się nie wypowiem.

Już troszkę osłuchałem oba wydawnictwa i mogę zgodzić się z przedmówcami - nie ma tutaj nowatorstwa, jest talent i zmysł kompozycyjny, dobre riffy i sound, za który, jak gdzieś dzisiaj wyczytałem, odpowiedzialny jest kolo z Krypts, których przy okazji mam zamiar sobie odświerzyć.

Jako, że uwielbiam incancation jak i przekonałem się ostatnio do dead congregation to dodaje ten hord na listę vdo sprawdzenia
Słucham tych , których imiona zapomniano
I kawał fajnego walczyka do kruszenia ścian w warstwie gitarowej, a i przeplatane szybszymi partiami, bardzo na plus

FOSSILIZATION LEPROUS DAYLIGHT
NEW ALBUM PREMIERE!




We are extremely excited we can finally premiere 'ONCE WAS GOD', a new crushing track from the upcoming FOSSILIZATION's album 'Leprous Daylight'!

FOSSILIZATION, one of the most acclaimed and praised newcomers in the underground recesses of the contended and highly demanding Death Metal feud, are finally back with their first full album 'Leprous Daylight', their most crushing and brutally wrenching release!
8 new savage tracks soaked in doomy despair, maliciously crafted and fiercely executed, a must have for all the fans of the brazilian band and the whole Death Metal genre!

"I started working on 'Leprous Daylight' right after the recordings of the split with Ritual Necromancy. I knew I wanted to take a different direction with this full length album, it had to be faster and brutal as much as I could but without compromising my songwriting. I think Leprous Daylight is Fossilization's most violent effort so far but still full of the melancholy and sadness you have been used to with our previous releases." (V.)

FFO Dead Congregation, Krypts, Spectral Voice, Incantation.
Shipping September 8th on CD / Tape / Digital (Vinyl in late autumn 2023)

https://everlastingspew.com/search?cont ... it_search=

Bdb news i bdb wałek

Nowy kawałek zajebisty. Liczę tylko, że hasło o "faster and brutal" to takie losowe hasła, bo jakieś dominujące album szybkie tempa potrzebne tu są jak dewastorowi kolejne płyty.

(:

Całość już dostępna, więc ze sporymi oczekiwaniami przysiadłem. Po pierwszych kilku odsłuchach nie zostały one spełnione. Przede wszystkim nie podoba mi się odejście od doomowatego aspektu EP na rzecz grania trochę jak młodszy i głupszy brat Dead Congregation. Owszem, w tej zazwyczaj nawałnicy da się wyłapać bardzo udane numery (otwieracz, "Oracle of Reversion" czy tytułowy), ale ogólnie to płyta sobie leci, czasem wybrzmi fajny motyw, ale nie jestem w stanie się w nią mocno zaangażować. Żeby nie było - to nie jest zły album. To dobry materiał z bardzo dobrymi momentami, ale nie kupuję tej zabawy w odchodzenie od tego, co wychodziło najlepiej na EP do niewnoszącego przesadnie dużo własnego stylu grania do koszyka "takie gorsze kompozycyjnie, bardziej jaskiniowe -ation".

Pewnie poleci jeszcze parę razy przed koncertem albo sam koncert zmieni mi perspektywę, zobaczymy. Na razie jednak stoję przy opinii, że to (jedynie) dobra płyta, ale jednocześnie odczuwalny zawód.

Bolt pisze: ↑

11-09-2023, 17:00

Całość już dostępna, więc ze sporymi oczekiwaniami przysiadłem. Po pierwszych kilku odsłuchach nie zostały one spełnione. Przede wszystkim nie podoba mi się odejście od doomowatego aspektu EP na rzecz grania trochę jak młodszy i głupszy brat Dead Congregation. Owszem, w tej zazwyczaj nawałnicy da się wyłapać bardzo udane numery (otwieracz, "Oracle of Reversion" czy tytułowy), ale ogólnie to płyta sobie leci, czasem wybrzmi fajny motyw, ale nie jestem w stanie się w nią mocno zaangażować. Żeby nie było - to nie jest zły album. To dobry materiał z bardzo dobrymi momentami, ale nie kupuję tej zabawy w odchodzenie od tego, co wychodziło najlepiej na EP do niewnoszącego przesadnie dużo własnego stylu grania do koszyka "takie gorsze kompozycyjnie, bardziej jaskiniowe -ation".

Pewnie poleci jeszcze parę razy przed koncertem albo sam koncert zmieni mi perspektywę, zobaczymy. Na razie jednak stoję przy opinii, że to (jedynie) dobra płyta, ale jednocześnie odczuwalny zawód.

W sumie po kilku odsłuchach widzę to podobnie.
Nie przekonuje mnie ten album do końca. Jest poprawnie, ale w porównaniu z debiutanckim materiałem zatracili to coś, co stanowiło o ich wyjątkowości i co powodowało, że chce się po ten materiał sięgać. Tutaj nie czuję, że będę do tego albumu wracał.