OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Cipy zapiekly przy okazji Vader wiec Nergal po prostu nie może nie mieć swojej wersji na forume. Oczywiście jest tak, że wszyscy lub niemal wszyscy olewają, a każdy słucha. Hipokryzja brudasów? Nie inaczej.
Oceny:
Sventevith 5
Grom 5
Pandemonic Incantations 6
Satanica 7
Thelema 7
Zos Kia Cultus 8
Demigod 5
The Apostasy 4
Evangelion 5
The Satanist 8
I Loved You at Your Darkest 7
Średnia: 6.09
Oceny:
Sventevith 5
Grom 5
Pandemonic Incantations 6
Satanica 7
Thelema 7
Zos Kia Cultus 8
Demigod 5
The Apostasy 4
Evangelion 5
The Satanist 8
I Loved You at Your Darkest 7
Średnia: 6.09
Ostatnio zmieniony 12-09-2022, 22:13 przez ozob, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
To w sumie proste, znam tu co najmniej jednego który się zgodzi: Pandemonic Incantations.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2482
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Zośka, z tym że kilku ostatnich nie słuchałem, a pono dobre som f huj.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9928
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2327
- Rejestracja: 25-08-2006, 22:15
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Zieeeew, czekam na ankete odnośnie wielkiego Burzu
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Ale tylko albumy BM. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Byłem zbyt pobłażliwy i nie mógłbym żyć w zgodzie ze sobą. De Profundis kasuje bowiem każda płytę Behemoth. Poprawiam zatem:
Sventevith 5
Grom 5
Pandemonic Incantations 6
Satanica 6
Thelema 6
Zos Kia Cultus 7
Demigod 5
The Apostasy 4
Evangelion 5
The Satanist 7
I Loved You at Your Darkest 6
Średnia: 5.63
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Kurwa sventevith niżej niż i loved you at your darkest masakra
Stay clean! 

- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
To oczywiste. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Dobrze, że o gustach się nie dyskutuje(:
Jak na moje jeszcze evangelion bym dał 7
A zos kia 8
Jak na moje jeszcze evangelion bym dał 7
A zos kia 8
Stay clean! 

- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
I pandemonic incantations 6
Ja pierdole ozob
Edyta
Głos na PI
Jednak gdyby pytanie brzmiało ulubiona płyta Behemoth, a nie najlepsza to była by to Zośka
Ja pierdole ozob
Edyta
Głos na PI
Jednak gdyby pytanie brzmiało ulubiona płyta Behemoth, a nie najlepsza to była by to Zośka
Stay clean! 

- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
PI niczym się nie wyróżnia mając na uwadze czas premiery. BM jakich wiele.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Jesteś pewien, że to tej słuchałeś, a nie jakiejś innej? Wiem że masz misję nie zmieniania nigdy zdania, ale czasem to jakbyś nadawał z zupełnie innej planety i nie jestem tu nawet złośliwy, autentycznie nie mogę uwierzyć, że w czyjejkolwiek głowie bardzo odtwórcze Zos Kia Cultus to ich najlepszy album, a Pandemonic Incantations to płyta jakich wiele, zdecydowanie ich najoryginalniejszy krążek, czas kiedy już spotkały się momenty, kiedy: wiedzieli co chcą osiągnąć, mieli techniczne umiejętności, by to osiągnąć, nie popadli w odtwórczość oraz mniemanie o sobie Adama nie urosło jeszcze zbyt wysoko. Wszystko dopracowane, od intra będącego daleko od typowego blackmetalowego sztampowego plumkania (dzisiaj zwanego dungeon synthem - swoją drogą tylko ze 2 albo 3 podobne przypadki chyba trafiły się w BM, Ancient Rites i Satyricon), przez brzmienie wzięte ze świątyń zakopanych pod piaskami, aż po mezopotamską oprawę graficzną.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Muzycznie jest to album, który się nie wyróżnia na tle świata. Ocena 6 w moim odczuciu oddaje jego poziom. Dobra płyta. Tyle.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1462
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Najlepszy behemoth to oczywiście:
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Ten jeden kawałek zjada całe nowe dokonania behemotha
Stay clean! 

- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Jeszcze bym zrozumiał, że cię po prostu nie kręci taka muzyka, ale dając takie tłumaczenie i jednocześnie wyżej stawiać już wyraźnie odtwórczy Zos Kia Cultus to jakiś kompletny absurd porównywalny do powiedzenia że The Cult is Alive jest lepsze od Transylvanian Hunger.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Bonecrusher
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3100
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Zos kia to już prawie cover album nile, ale lubię bardzo mimo wszystko
Ozob Ty aby na pewno słuchałeś tych płyt?
Czy może chcesz być na siłę kontrowersyjny?
Ozob Ty aby na pewno słuchałeś tych płyt?
Czy może chcesz być na siłę kontrowersyjny?
Stay clean! 

- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
Miejże umiar w tych porowniach między Behemoth a DT. Ja rozumiem, że na polskim podwórku ten album był czyms, nowa jakością, ale już w zastawianiu ze sceną światowa jest odtworczy zupełnie tak jak ZSK. Natomiast dlaczego ZKC oceniam wyżej? Po prostu lubię ZSK pasuje mi w niej wszystko, a że jest to zrzynka z Nile i MA zupełnie mi nie przeszkadza.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑13-09-2022, 12:51Jeszcze bym zrozumiał, że cię po prostu nie kręci taka muzyka, ale dając takie tłumaczenie i jednocześnie wyżej stawiać już wyraźnie odtwórczy Zos Kia Cultus to jakiś kompletny absurd porównywalny do powiedzenia że The Cult is Alive jest lepsze od Transylvanian Hunger.
"Chwała mordercom Wojciecha" to hit ówczesnych pryszczatych gowniarzy i nic jak widzę się nie zmieniło po latach. Cepelia. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11615
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: OSTATECZNE ROZDANIE: Najlepsza płyta wielkiego Behemoth.
No dobra, ale tak serio, jeśli jesteś w stanie przyznać, że ZKC to zrzyna z Nile i Morbid Angel i twierdzisz, że Pandemonic Incantations jest tak samo odtwórcza, to z kogo jest to oczywista zrzyna? Tak żeby, powiedzmy, gdyby puścić bez wokali, to byłoby ciężko odróżnić jedno od drugiego. A co do pryszczatych gówniarzy, no tak, w 1998 roku Nergal miał 21 lat, więc materiał był pisany pewnie jak miał 19-20, zresztą kto inny niż pryszczaci gówniarze miał tego słuchać w 1998? Dziadki, dojrzali krytycy muzyczni z Teraz Rock? Co za absurdalny zarzut, black metal to muzyka stworzona przez gówniarzy.ozob pisze: ↑13-09-2022, 13:26Miejże umiar w tych porowniach między Behemoth a DT. Ja rozumiem, że na polskim podwórku ten album był czyms, nowa jakością, ale już w zastawianiu ze sceną światowa jest odtworczy zupełnie tak jak ZSK. Natomiast dlaczego ZKC oceniam wyżej? Po prostu lubię ZSK pasuje mi w niej wszystko, a że jest to zrzynka z Nile i MA zupełnie mi nie przeszkadza.
"Chwała mordercom Wojciecha" to hit ówczesnych pryszczatych gowniarzy i nic jak widzę się nie zmieniło po latach. Cepelia. (:
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.