Strona 1 z 2

Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 20:59
autor: Medard
Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna, bo też już nic nie nagra nam wielki Ozzy pod tym szyldem,
a lubię to przebojowe oblicze.

Re: Ozzy Osbourne solo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 21:05
autor: C//A
Bardzo lubię Dairy of a Madman. Uważam, że to album mocno niedoceniony. Numer tytułowy za każdym razem działa na mnie zabójczo.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 21:18
autor: markiz666
Diary dla mnie najlepsza

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 21:23
autor: Hellion
Moje ulubione to NMT i Ozzmosis

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 21:30
autor: TheDude
''No more tears'' i ''Ozzmosis'' lubię najbardziej.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 21:49
autor: Żwirek i Muchomorek
Znam tylko pierwsze dwie, a debiut podoba mi się bardziej, więc wybór jest oczywisty.

Korzystając z okazji (ech...) pewnie se wrzucę cała dyskografię do samochodu i będę systematycznie nadrabiał.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 22:01
autor: Maruder
Mase tych albumow solo wyplul, jakos po Down to Earth wydawalo mi sie, se zaniechal...

Powiem szczerze, ze nie znam zadnego - zawsze mine solowa jego tworczosc wkurwiala - sama muzyka, aranze, ta ameryka brzmieniowa. Pojedyncze kawalki ok, ok ale zaden mnie nice ujal.

Dreamer to imo kupa, ktora w liceum mlode spusciporty sluchali i sie bezceremonialnie z tym obnosili bo to wspaniala ballads jest.

Ogolem jeden pojedynczy riff z np. Symptom of the Universe czy Sweet Leaf zmiata z planszy wszystkie solowe dokonania Ozza.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 22:10
autor: schizoid
Wskazałem na The Ultimate Sin i No More Tears.

TUS odkąd pamiętam było nazywane "tym słabszym" krążkiem ze złotych lat Ozza. Dla mnie ni chuja, to wręcz nieprzyzwoicie hiciarski album, Osbourne w swoim najlepszym wydaniu. Materiał zróżnicowany, ale generalnie wyrównany (no, refren Lightning Strikes trochę kłuje...). Numer tytułowy to taki przebój, że klękajcie narody - aż dziwne, że Ozzy praktycznie porzucił go zaraz po premierze. O Shot in the Dark chyba nie trzeba nic mówić, ale rewelacyjne jest też Secret Loser, Killer of Giants... No gra mi tu wszystko. I gra jak należy. Jake E. Lee to mój ulubiony gitarowy Ozzy'ego, człowiek ekstremalnie utalentowany, który powinien był zrobić karierę dużo większą, niż ostatecznie się stało (za co niestety można winić małżeństwo Osbourne'ów). Ciekawe, że po latach ta płyta zyskała pewną rehabilitację u fanów, bo widzę coraz więcej bardzo pozytywnych głosów w jej kwestii. Cieszy mnie to.

No More Tears to podobny casus, co TUS - hit pogania hit. Temat dobrze znany każdemu słuchaczowi Ozzy'ego, bo przecież Tinkertrain, Mama I'm Coming Home i tytułowy to elementarz solowej twórczości Osbourne'a... Ale ja dorzucę jeszcze jednego cholernie mocnego zawodnika, czyli Zombie Stomp. Co za numer!

Ogólnie lubię - w mniejszym lub większym stopniu - każdy album do Ozzmosis włącznie, choć ten okres TUS - NMT u mnie wygrywa. Potem zaczęło się robić nudno. Ordinary Man nigdy nie przesłuchałem w całości i nie mam zamiaru tego zmieniać, ale Patient to już zaskakująco udany krążek. I co by nie mówić, Darkside Blues to świetne zwieńczenie kariery. Symboliczne, mrugające okiem do fanów.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 22:12
autor: Medard
Maruder pisze:
23-07-2025, 22:01
Ogolem jeden pojedynczy riff z np. Symptom of the Universe czy Sweet Leaf zmiata z planszy wszystkie solowe dokonania Ozza.
to oczywiste, nawet nie porównujemy płyt Sabbsów z Ozzym i solowego Ozza,
porównujemy Sabbsów bez Ozzy'ego, taka 'Born Again' to odpowiedź na solową twórczość i też jest świetnie.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 22:22
autor: Harlequin
Dla mnie wybór jest oczywisty - Blizzard Of Ozz. Bo Randy Rhoads, bo Crazy Train i Mr. Crowley, po partie gotar to mistrzostwo świata. Z biegiem lat tylko zyskuje u mnie. Dalej Diary i Tribute. Ale gneneralnie do ozzmosis fajnepłyty nagrywał. Po Down To Earth straciłem zaintereoanie kolejnymi materiałami i nie znam ich

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 22:26
autor: Żułek
a nie można było dodać ankiety to tematu Ozza (10 stron) który już jest tylko zakładać drugi ? Obrazek
viewtopic.php?f=13&t=5828

preferuje albumy z lat 1983-1991 ale słucham raczej sporadycznie, do reszty praktycznie nie wracam

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 23:04
autor: uglak
Maruder pisze:
23-07-2025, 22:01
Mase tych albumow solo wyplul, jakos po Down to Earth wydawalo mi sie, se zaniechal...
Miałem napisać to samo - wiedziałem, że coś tam jeszcze wydawał, ale aż pięć pełniaków? Któryś jest warty sprawdzenia?

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 23:06
autor: Żułek
uglak pisze:
23-07-2025, 23:04
Maruder pisze:
23-07-2025, 22:01
Mase tych albumow solo wyplul, jakos po Down to Earth wydawalo mi sie, se zaniechal...
Miałem napisać to samo - wiedziałem, że coś tam jeszcze wydawał, ale aż pięć pełniaków? Któryś jest warty sprawdzenia?
w sumie to 4 bo Under Cover to covery ;) ale nie polecam żadnego ;)

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 23:25
autor: Duvelor
Ostatni genialny numer Ozzy'ego.
Mam go nagranego na większości kasetowych "składanek" do auta. Kilku. Obok doom metalowych kapel, occult rockowych itd.


Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 23-07-2025, 23:41
autor: tabaluga
pierwsze 4 z naciskiem na 1 i 3

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 24-07-2025, 07:26
autor: Bacchus
Solowe dokonania Ozzy'ego poznałem na płycie Tribute i do tej pory uważam że to świetna koncertówka. Z resztą nie będę oryginalny, do Ozzmosis włącznie świetne rzeczy. Potem różnie, raczej średnio, Black Rain lubię.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 24-07-2025, 07:27
autor: backslifer
uglak pisze:
23-07-2025, 23:04
Maruder pisze:
23-07-2025, 22:01
Mase tych albumow solo wyplul, jakos po Down to Earth wydawalo mi sie, se zaniechal...
Miałem napisać to samo - wiedziałem, że coś tam jeszcze wydawał, ale aż pięć pełniaków? Któryś jest warty sprawdzenia?
Black Rain jak wychodzil to mi sie bardzo dobrze sluchalo, ale boje sie go polecac bez wczesniejszego przesluchania, a szczerze mowiac boje sie go teraz przesluchac. xD

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 24-07-2025, 08:01
autor: Believer
Głos na jedynkę za sentyment i grę Rhoadsa. W zasadzie wszystkie od 1 do 7 bardzo lubię i często wracam. No rest for the wicked trochę niedoceniana, a jest tam masa dobrych riffów i zapowiedź brzmieniowa tego co będzie na no more tears - miracle man, bloodbath in paradise, tattoed dancer, fire in the sky, hero - zajebiste kawałki. Rozumiem, że gra zakka może wkurwiać i wplatanie tych wibrujących ozdobników (nie wiem jak to się fachowo nazywa). Wraz ze zmianami gitarzystów zmieniała się muzyka i ciężko te albumy porównywać. Black rain, scream i ordinary man dla najsłabsze.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 24-07-2025, 08:58
autor: kmarmaz
Ozzmozis, pierwsza, która poznałem, więc najważniejsza.

Re: Ozzy Osbourne solowo - sonda ostateczna

: 24-07-2025, 09:47
autor: Duban
Ozzmozis kupiłem sobie jako pierwszą. Wsiąkłem w ten klimat, bo był gęsty, mam wrażenie, że nieco grunge'owy. Pokochałem od pierwszego taktu "Perry Mason", a potem jest masa hitów ze świetnymi tekstami. Ale top 3 wygląda u mnie tak: BoO (bo Mr. Crowley i Revelation) > NRftW (bo riffy, kurwa!) > O (bo pierwsza)

Na czwarte miejsce pewnie wrzuciłbym NMT, bo Zombie Stomp :)