Masterful Magazine

flow i 535, guzik mnie obchodzi, który któremu pierwszy nadepnął na napletek, macie ostatnią szansę - ten temat: viewtopic.php?f=19&t=14988" onclick="window.open(this.href);return false;
tam sobie jechać cwele, jesli będziecie głusi na to wezwanie - won.

No dobra przepraszam.
Swoją drogą Szczupły niepotrzebnie się tak irytujesz, wiadomo żeś wariat i satanista ale żeby o taką błahostkę?

Jak tak to możesz mnie od razu wypierdolić (z forum rzecz jasna). Ja jestem zwykle grzeczny, ale jak ktoś bardzo prosi...

to zaproś go tu
viewtopic.php?f=19&t=14988&p=1209070#p1209070" onclick="window.open(this.href);return false;

W jakim celu? Chciałem go kiedyś zaprosić na browar, załagodzić "spór" w którym chyba tkwi. No ale sam widzisz. Ja tego nie prowokuję. Tylko grzecznie odpowiadam. I dalej będę to robił. Przyjemnie się miota wśród czterech wyuczonych regułek. Ci dzisiejsi maturzyści...Pfff.

jak to w jakim celu? żebyście nie "odpowiadali sobie" w tematach, w których inni prowadzą dyskusję.
Powtarzam, nie życzę sobie syfu w regularnych topicach, po to macie stworzone bagienko viewtopic.php?f=19&t=14988&p=1209070#p1209070" onclick="window.open(this.href);return false;
możecie zaprosić oczywiście innych kolegów.

Dyskusje? W którym temacie? Rzuć linkiem, bo chętnie przeczytam jakąś dyskusję. Ja tam widzę w dużej mierze szambo i kulę z gnoju. Wracając do meritum. Trudno. I tak wcześniej, czy później będziesz musiał mnie wywalić. Także gdybym nie miał już okazji. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę.

535 pisze:

lucass pisze:Architect of Darkness wysuwa sie na top tego albumu.

Cała płyta to jest jeden wielki top. Nawet te dwa różne intra...O! to z CD jest moim zdaniem słabsze. To najsłabszy moment na płycie.

Oczyiscie, ze top. Zgadzam sie też w kwestii intra. Miałem okazje posłuchać tego z placka ( wiadomo gdzie:) ) i totalnie gniecie torbiel.

@ Lucass
Kto wie, czy nie będzie nam dane, świętować wspólnie w twierdzy. Złapiemy się wtedy za ręce i zapalimy zapalniczki...

Ja bilet już mam ale tak mi sie sprawy zawodowe nieco popierdoliły, ze nie wiem czy pojade na wszystkie dni. Zapalniczke tak czy srak odpale i to nie raz :D

lucass pisze:Zapalniczke tak czy srak odpale i to nie raz :D

No tak...To bez wątpienia dobry czas dla tamtejszych hodowców bydła.

Dla mojego ziomka, 535:
" onclick="window.open(this.href);return false;

Jak kto lubisiuje 'A Umbra Omega' powinien sprawdzić INI, zespół basisty DHG.
Całość 'If Nothing Is' od wczoraj w sieci.

"A Umbra Omega" - słyszał już kolega?
Trzeci raz już leci i to na słuchawkach
I teraz już wiem, o co tutaj biega;
Nie widzę powodu, żeby leżeć w drgawkach.

Panowie z Norwegii chcąc być awangardą,
Wysmażyli album z ambicji przerostem
Taki, co się schował za podwójną gardą
Artystowskiej pozy
I udaje befsztyk, choć jest tylko tostem.

A żeby dramaturgia sięgała zenitu,
Pan wokalista stosuje szeroką paletę;
Od miauczenia, poprzez jęki, aż do zwierza skowytu
Bezwstydnie uprawiając wokalną tandetę.

Ale żeby przekaz był "ezoteryczny",
Taki co zgłębią jedynie wybrani,
Grajkowie z Norwegii mają myk magiczny,
Na to jak naiwnym zrobić zamęt w bani.

Żeby zarzut o banał buńczucznie oddalić,
W kakofonię ubrali swoje wypociny.
Smutny jednak wniosek, co go trudno obalić,
Że awangardę czują, niczym lot pingwiny.

Żeby jednak nie było, że się nadto pastwię,
Z tak wielką łatwością obrzucając błotem
I do swojego ogródka podrzucę kamyczek;
Akt samokrytyki składając z polotem.

Grafomania to wielce niegroźna przypadłość,
W poczet słabostek ludzkich zapisana,
Lecz zawsze lżej grafoman ma na duszy,
Kiedy Dødheimsgard posłucha se z rana.


A Umbra Omega (2015)

Moja ocena; 2/5 (skala z połówkami) ;) .

Polecam z dobrego serca, rzecz jasna. Sprawdź, czy przypadkiem w miejscach, gdzie zwykle powinny być uszy, nie przebiła ci się końcówka przewodu pokarmowego.

wspaniała płyta.

Zgadza się. Płyta absolutnie wspaniała. Tym bardziej świeci żywym światłem, że ten rok do super udanych nie należy.

W myślach niejednokrotnie zdarzyło mi się zgrzeszyć, czymś w stylu "kurwa, przecież to najlepsza płyta jaką nagrał ten zespół"...

Fantastyczny materiał od początku do końca i najlepszy DHG. Produkcja tej płyty to majstersztyk.

W wersji winylowej klasyczne 10/10. CD trochę słabiej. Jakieś 9,95/10.