IRON BONEHEAD PRODUCTIONS is proud to present a brand-new mini-album from America's CRUCIFIER, Say Your Prayers, on CD and 12" vinyl formats.
1 June 2022
Crucifier to jeden z moich ulubionych jankeskich bandów, bardzo ładnie mi siadł ten nowy track, ale nie robie więcej odsłuchów tego kawałka żeby mi sie nie przejadł Czekam na cały mini album
Re: CRUCIFIER (USA)
: 30-03-2022, 20:18
autor: Ojciec Mateusz
Miałem kiedyś kompilację z ich wczesnymi materiałami na kasecie od Pagan Records. Tylko 2 kawałki jestem w stanie skojarzyć z pamięci: "a mourning in nazareth" i "portraits of blasphemy".
Lata nie słuchałem. Trzeba będzie odświeżyć na YouTube.
Re: CRUCIFIER (USA)
: 30-03-2022, 20:25
autor: vicotnick
Miałem kiedyś Unparelleled Majesty, materiał rozpierdalający to był.
Re: CRUCIFIER (USA)
: 30-03-2022, 21:21
autor: PrzemoC
Też miałem tą taśmę z Pagan - zgubiłem ze 20 lat temu
Zdziwion jestem, że nadal grają, trzeba będzie nadrobić.
Re: CRUCIFIER (USA)
: 31-03-2022, 20:16
autor: Ojciec Mateusz
Przesłuchałem uważnie "By disgrace of god" i "unparelleled majesty". Obsrania zbroi nie stwierdzono ale było solidnie. Na tyle solidnie, że skusiłbym się na jakiegoś składaka na CD.
Za rozsądne pieniądze oczywiście Na discogs wisi sztuka za 23,5 ojro z wysyłką.
Całość (epkę kończy cover Carnivore Jesus Hitler):
Re: CRUCIFIER (USA)
: 31-05-2022, 14:54
autor: trup
śśśśśśśjakie e e e e ś takie bez jaja to. Nie wiem. Może brzmienie? może za dużo pitolenia....
Re: CRUCIFIER (USA)
: 31-05-2022, 19:36
autor: Olo
Nie mam i nie słyszałem absolutnie wszystkiego co nagrali, ale nie przypominam sobie tak słabego materiału Crucifier. To brzmi jak jakiś reh nagrany kilka lat przed "Stronger than passing time". Bardzo kiepski materiał. Być może próbowali tu jakichś eksperymentów z formą, ale ostatecznie poszło zupełnie nie tak jak powinno,
Nie mam i nie słyszałem absolutnie wszystkiego co nagrali, ale nie przypominam sobie tak słabego materiału Crucifier. To brzmi jak jakiś reh nagrany kilka lat przed "Stronger than passing time". Bardzo kiepski materiał. Być może próbowali tu jakichś eksperymentów z formą, ale ostatecznie poszło zupełnie nie tak jak powinno,
Nie ma co porównywać ze "Stronger...". Demówki też brzmiały duuużo lepiej.
... coś nie pykło.
A szkoda, bo był smak.