Strona 1 z 5
CRUCIFIER (USA)
: 26-07-2005, 14:13
autor: Gore_Obsessed
Jakie jest Wasze zdanie o amerykańskim CRUCIFIER? Chodzi mi głównie o "Stronger Than Passing Time".
: 26-07-2005, 14:42
autor: stary
znam tylko ich demos.trochę z nimi korespondowałem.istne diabły.
: 26-07-2005, 14:44
autor: absu
"Stronger Than Passing Time" jest dobra, solidną płytą death metalową z jakimiś tam elementami black metalu (ale tego starożytnego). brzmienie i pomysły dość archaiczne, ale w tym właśnie tkwi siła tej muzyki. dla mnie mocne 'cztery z plusem'!!!
: 26-07-2005, 14:56
autor: mistrzsardu
Crucifier jest zajebisty! Znam demówki i płytę. Kiedyś określano ich jako amerykański black metal co w rozumieniu europejczyków oznacza(oznaczało kiedyś) death, ale to nie jest ważne. Świetny podziemny metal, miazga itd. Polecam każdemu.
: 26-07-2005, 15:08
autor: roman
Swego czasu sluchalem demosa, ktory to wydal Pagan. Nie zachwycil mnie specjalnie. Nowy material chcialbym posluchac, ale na razie nic z tego.
: 26-07-2005, 15:39
autor: mistrzsardu
[quote][i]Wysłane przez roman[/i]
Swego czasu sluchalem demosa, ktory to wydal Pagan. Nie zachwycil mnie specjalnie. Nowy material chcialbym posluchac, ale na razie nic z tego. [/quote]
Jeżeli nie podeszły ci dema płytkę możesz sobie spokojnie darować. NIC się nie zmienili(i chwała im za to!).
: 26-07-2005, 17:08
autor: roman
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
Heh, a ja nawet nie wiedziałem, że jest kultowa

[/quote]
jak stary sluchal ich demowek to innej opcji nie ma

Kult jak jasny gwint [/quote]
ROTFL
: 26-07-2005, 19:14
autor: Wieczor
[quote][i]Wysłane przez roman[/i]
Swego czasu sluchalem demosa, ktory to wydal Pagan. Nie zachwycil mnie specjalnie. [/quote]
Ale zły ten materiał nie był. Mimo wszystko warte sluchania.
: 26-07-2005, 19:17
autor: roman
[quote][i]Wysłane przez Wieczor[/i]
Ale zły ten materiał nie był. Mimo wszystko warte sluchania. [/quote]
I to jest powod, dla ktorego chcialbym wlasnie ich posluchac. To ze mnie wtedy nie zachwycil, nie znaczy wcale, ze teraz musi tak byc.
: 26-07-2005, 22:11
autor: stary
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Niestety, to kolejna kultowa kapela, ktorej nigdy nie slyszalem

[/quote]
nadrobisz mario.z tak zasobnym portfelem mozna stac sie metalowcem w kilka tygodni hehe
mario.cóz za sarkazm....to nie moja wina ,ze słuchałem tej muzyki duzo wczesniej niz ty.nie masz o to żalu prawda?
: 27-07-2005, 03:08
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Max_Disgruntled
Słuchałem tej płytki ostatnio parę razy i zdziwiło mnie, że określiłeś to jako death metal. Według mnie więcej tutaj siarczystego i bezkompromisowego black'u, a już doom metalu, który anonsowany jest na metal-archives, to praktycznie w ogóle nie uświadczyłem.
Dla mnie to Death Metal - ja tak postrzegam ten styl. Doom w tym kontekście to rzeczywiście bzdura.
Wysłane przez Max_Disgruntled
W każdym bądź razie na "Stronger Than Passing Time" podobają mi się wolniejsze fargmenty, których na płycie jest jednak jak na lekarstwo (Something Wicked This Way Comes, A Mourning In Nazareth).
Akurat w tym wypadku proporcje partii szybkich i wolnych są moim zdaniem idealne. Nie ma nużącej galopady, ani smędzenia.
Ta kapela ze swoją twórczością idealnie wpasowuje się w mój gust.
Wysłane przez absu
"Stronger Than Passing Time" jest dobra, solidną płytą death metalową z jakimiś tam elementami black metalu (ale tego starożytnego). brzmienie i pomysły dość archaiczne, ale w tym właśnie tkwi siła tej muzyki. dla mnie mocne 'cztery z plusem'!!!
Generalnie się zgadzam, ale oceniłbym na piątkę z minusem.
Wysłane przez mistrzsardu
Świetny podziemny metal
Najkrótsza charakterystyka (plus trochę własnego punktu widzenia) ich muzyki jaka przychodzi mi do głowy.
Wysłane przez roman
Swego czasu sluchalem demosa, ktory to wydal Pagan. Nie zachwycil mnie specjalnie. Nowy material chcialbym posluchac, ale na razie nic z tego.
To jest taki brat bliźniak Equinox, który akurat cenisz. Jeśli nie robi to na Tobie wrażenia, to jesteśmy kwita, bo ja mam tak właśnie z twórczością autorów "Journey Into Oblivion".
Mi bardzo podoba się cechująca ich muzykę różnorodność. Na albumie można znaleźć całą masę stylów deathmetalowego grania, w każdym z nich zespół porusza się bardzo pewnie. Ja wyłapałem echa twórczości takich grup jak Vader, Dismember, Autopsy, Incantation, Grand Belial's Key. Wszystko to idealnie ze sobą współgra.
: 27-07-2005, 11:37
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Max_Disgruntled
Cholera, chyba muszę jeszcze raz posłuchać, bo ile Autopsy, Incantation wyłapałem, to pozostałe wpływy jakoś mnie umknęły
Choćby "Thine Enemies Destroyed" - Szwecja pełną gębą. Mi to przypomina debiut Dismember. Podobne szwedzkie klimaty słyszę we fragmentach "Fire And Brimstone". Tym samym CRUCIFIER dokonał niemożliwego: nagrał szwedzko brzmiące deathmetalowe kawałki, które mi się podobają.
Vadera jest sporo choćby w "Sodomy Of Angels" czy "Kneel To Lilith" (szybkie partie - posłuchaj w tym drugim fragmentu od 1:56 do końca).
Do stylistyki GBK zbliżają się w "A Mourning In Nazareth". Tam między innymi niektóre partie perkusji i riffy gitarowe przypominają mi ten zespół. Nawet tytuł jest grandbelialskeyowaty.
"Spirits" kojarzy mi się z Sadistik Exekution i Mortuary Drape, o których zapomniałem wspomnieć w swoim poprzednim poście.
: 27-07-2005, 11:44
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Max_Disgruntled
Może nie wysłuchałem tego wszystkiego, bo napierdalało jako podkład do robienia innych pierdół...
Błąd. To jedna z tych płyt, których słuchanie "w tle" nie ma większego sensu.
: 27-07-2005, 13:28
autor: Olo
Originally posted by Maniek z bagien
Do stylistyki GBK zbliżają się w "A Mourning In Nazareth". Tam między innymi niektóre partie perkusji i riffy gitarowe przypominają mi ten zespół. Nawet tytuł jest grandbelialskeyowaty.
ten kawałek zabija... wwierca się, wibruje i na kilometr wali świeżą posoką z Golgoty
: 27-07-2005, 14:31
autor: BadBlood
rotfl, przeczytałem "posoką z Gołoty"

: 28-07-2005, 03:02
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Olo
Originally posted by Maniek z bagien
Do stylistyki GBK zbliżają się w "A Mourning In Nazareth". Tam między innymi niektóre partie perkusji i riffy gitarowe przypominają mi ten zespół. Nawet tytuł jest grandbelialskeyowaty.
ten kawałek zabija... wwierca się, wibruje i na kilometr wali świeżą posoką z Golgoty
Chrystus miałby poważne problemy ze zmartwychwstaniem przy takich dźwiękach. 
: 30-05-2006, 17:37
autor: Bonny
Pierwszy mój kontakt z tym zespołem to oczywiście magazyn Tomka Krajewskiego gdzie na dwie strony był artykuł/wywiad z Cazzem Grantem. Niedługo później miałem już wydaną przez niego kasetę. Niestety nowej płyty nie słyszałem, co do starego materiału to te demówki były kurwa potężne!!!
: 30-05-2006, 17:40
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Bonny
Pierwszy mój kontakt z tym zespołem to oczywiście magazyn Tomka Krajewskiego gdzie na dwie strony był artykuł/wywiad z Cazzem Grantem. Niedługo później miałem już wydaną przez niego kasetę. Niestety nowej płyty nie słyszałem, co do starego materiału to te demówki były kurwa potężne!!!
Polecam zakupić składankę "The Ninth Year", jeśli taśmy się już pościerały nieco. Poza tym znajduje się tam również zajebisty utwór ze splitu z NUNSLAUGHTER. Jest tip-top.
Re: CRUCIFIER (USA)
: 15-11-2008, 19:45
autor: TORTURER
Unparalled Majesty to jedna z najlepszych demówek jakie kiedykolwiek słyszałem,killer!
Re: CRUCIFIER (USA)
: 15-11-2008, 22:11
autor: Maleficio
Crucifier to kult
A zona Cazzuzu ma najwieksze cycki na swiecie jakie widzialem....