Strona 1 z 10

NECROPHAGIA

: 11-08-2005, 12:33
autor: bloodwritten
Słyszał już ktoś "Harvest ritual..."? Podobno na płycie udziela się Attila [ten to się wszędize wciśnie] i Sebastian Bach [ex - Skid Row]. Szczególnie ciekawi mnie udział Bacha - w jakim charakterze ? Oprócz niewybrednych żartów oczekuję również rzetelnej odpowiedzi ;)

: 11-08-2005, 12:37
autor: BadBlood
na płycie pojawiają się też koleś ze Slipknota (Joey Jordison ) i aktor z "Texas Chainsaw Massacre" - Bill Mosely. Bliższych szczegółów też jeszcze nie znam.

: 11-08-2005, 16:50
autor: Pukajacy Bob
przyznaj sie, skad sciagnales? promowki dopiero w drodze

: 11-08-2005, 17:36
autor: Morbid Marcin
to juz wyszlo sto lat temu, przynajmniej w ameryce. plyta bardzo dobra!

: 11-08-2005, 20:01
autor: Chlastator
bardzo dobry krążek, świetnie się go słucha!!!

: 11-08-2005, 21:08
autor: Pi
Raczej optowalbym za wypowiedzia "Szanownej Pani Konopnickiej", do bardzo dobrego to temu tak daleko jak polskim aktorkom, z produkcji "dla dorosłych", do profesjonalizmu.

: 12-08-2005, 02:14
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Maria Konopnicka
Niestety Necrophagia zatracila gdzies po drodze to szalenstwo, ktore im towrzyszylo od czasow "Season of the dead" - ta schizoidalna, gesta atmosfere, wyzwalajaca niepohamowana rzadze mordu
To ja podziękuję, nawet bez sprawdzania. "Szaleństwo" robiło za cały kapitał tego zespołu. Bez niego są to jedynie melodyjki rodem z wesołego miasteczka.
Ostatnie naprawdę świetne wydawnictwo to "Black Blood Vomitorium".

: 16-08-2005, 11:18
autor: Najprzewielebniejszy
posluchalem... i mam strasznie mieszane uczucia. Jak na razie nie przemawia do mnie wogole. Przebojowy heavy metal z horrorowymi klawiorami i strachami rodem z wesolego miasteczka i tunelu strachow. King Diamond w te klocki jest mistrzem... poslucham jeszcze kilka razy... moze mi sie odmieni.

: 16-08-2005, 12:53
autor: Gore_Obsessed
Tak sobie myślę, że to było nieuniknione. Popatrzcie sobie na ich dyskografię. Kiedyś wydawali wydawnictwo kiedy byli GOTOWI, a ostatnie kilka lat to sranie kolejnymi tytułami z prędkością karabinu maszynowego.

: 17-08-2005, 12:18
autor: Brutalize666
Wysłane przez Maniek z bagien
Tak sobie myślę, że to było nieuniknione. Popatrzcie sobie na ich dyskografię. Kiedyś wydawali wydawnictwo kiedy byli GOTOWI, a ostatnie kilka lat to sranie kolejnymi tytułami z prędkością karabinu maszynowego.
Jak zwykle zgadzam sie. Za często wydaja nowe rzeczy..co moze rokowac rychły spadek formy..Akurat Harvest ritual mi sie bardzo podoba ze wzgledu na potęzne brzmienie..ale starsze wydawnictwa mialy faktycznie wiecej klimatu. Coz..trudno zeby wszystkie płyty byly tak samo zajebiste:)

: 17-08-2005, 14:17
autor: antigod
Coz..trudno zeby wszystkie płyty byly tak samo zajebiste:)
Niestety, nie kazdemu bozia dala talent Lemmy'ego.

: 09-09-2005, 16:52
autor: Chlastator
Najlepszy drugi album, aczkolwiek praktycznie podoba mi się każdy album studyjny, najnowszego często nawet słucham.

: 09-09-2005, 18:02
autor: Olo
"Season of the dead" - znam najlepiej i najczęściej słucham z powodu paru hitów. Aaa.. miałem niedawno niezłą historię z tym albumem - akurat w czasie gdy go słuchałem zapukali do drzwi jehowcy i od progu pada pytanie: "czy myśli Pan, że wszyscy umarli wstaną kiedyś z grobów?". Wsłuchując się akurat w wycie Killjoya, chyba trochę zbyt natchnionym głosem wycharczałem: "no, to by było piękne!". Zdziwiłem się, że nie kontynuowali rozmowy tylko dali mi z miejsca gazetkę (z wielkim tytułem właśnie: "Czy umarli wstaną z grobów?") i poszli sobie chyba trochę zdezorientowani.

: 09-09-2005, 19:35
autor: Einherjer
Zaglosowalem na Season Of The Dead. Ten album znam najlepiej, najdluzej sie tez do niego przekonywalem - jakis rok. Inne albumy znam pobieznie, ale rowniez cenie. Jednakze SOTD rzadzi - najlepszy klimat, mocno pojebany. :)

: 09-09-2005, 20:09
autor: longinus696
Nadrabiam zaległości. Wypowiedzieć się nie mogę.
Oooo... Świadkowie Jehowy to fajni goście. Zawsze można z nimi pogadać, bo znają Biblię lepiej niż ci durni katolicy. A jak się fajnie zapeżają gdy im się udowodni brak logiki w ich rozumowaniu. Uwielbiam ich wkurwiać, hehe...

: 09-09-2005, 20:24
autor: antigod
"Holocausto de la Morte" bezsprzecznie.

: 09-09-2005, 21:15
autor: mistrzsardu
Słyszałem cztery pierwsze wydawnictwa i "goblins be...", jak do tej pory ni razu mnie nie zawiedli. Głosuję na debiut...brzmienie marne, ale ten klimat...choć w sumie równie dobrze mogło by to być "Holocausto...". Nie chcę wyjść na zboczeńca, ale oprócz świetnej muzy jest jeszcze jedna cecha charakterystyczna, wszystkie książeczki (a przynjmniej do pozyji nr 1,3,4,7)podobnie.... pachną, taki zapach ma tylko Necrophagia - czy ktoś zwrócił na to uwagę?

: 10-09-2005, 18:44
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez mistrzsardu
debiut...brzmienie marne
E... jak dla mnie idealne.

: 10-09-2005, 18:48
autor: black_lava
ja kocham Nekrofejdżie za "Divine Art of Torture".uwielbiam takie brzmienie.nowa produkcja tez jest ok.

: 10-09-2005, 23:08
autor: rob
[quote][i]Wysłane przez black_lava[/i]
ja kocham Nekrofejdżie za "Divine Art of Torture".uwielbiam takie brzmienie.nowa produkcja tez jest ok. [/quote]
ja też