SATYRICON

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
olgims
w mackach Zła
Posty: 988
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: SATYRICON

04-10-2023, 10:12

KKK pisze:
03-10-2023, 21:31
Sratyricon, gówno obsrane od początku do końca, z małymi przebłyskami.
z naprawdę małymi przeblyskami
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6664
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: SATYRICON

04-10-2023, 10:47

XD
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
olgims
w mackach Zła
Posty: 988
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: SATYRICON

04-10-2023, 10:54

Przecież sratyricon to był zespół założony dla żartu, w tym żarcie udało się kilka kawałków, ludziom którzy nie skumali, że sami są żartem.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3599
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: SATYRICON

04-10-2023, 11:21

Anzhelmoo pisze:
04-10-2023, 09:59
Moim zdaniem Satyricon to jeden z ciekawszych zespołów, gdy mowa o kapelach tego kalibru. Można lubić bardziej, można lubić mniej, ale z pewnością nie można im odebrać tego, że wkładają masę serca i pasji w to. Że to nie jest coś w stylu "trzeba nagrać album, by ruszyć w trasę, więc szybko coś posklejamy w studio", tylko efekty prawdziwych zajawek Satyra, który jest przecież innym człowiekiem niż kilkadziesiąt lat temu i nie powinno to nikogo dziwić. Myślę, że ogromnym przywilejem na tej konserwatywnej scenie jest móc robić to co się chce, a przy tym mieć grać dla kogo. Że nie są więźniami własnej przeszłości i zawsze stawali na swoim, nawet gdy podejmowali niepopularne decyzje. Szanuję. Jak ktoś chce posłuchać jadowitego black metalu zawsze może przecież włączyć wspomnianego Marduka, czy Funeral Mist, nie ma powodu, by cała scena tak wygladała.

Jeśli chodzi o brzmienie, to tutaj chyba nie ma nic do zarzucenia. Od plastiku to daleko, a nawet ostatni album pod tym kątem był wspaniały, a nawet dosyć nieoczywisty. Kompozycyjnie może stylistyka ta nie odpowiadała niektórym, ale pod kątem aranżacyjnym i kreatywnym obiektywnie były to rzeczy bardzo sprawnie zrobione. Ten rockowy sznyt z albumu "Satyricon" jet świetny i można o tym wydawnictwie powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest nijakie.

Ostatni genialny album to jest Volcano. Zresztą nie wiem, czy to nawet nie był najlepszy (chyba jednak ciut gorszy niż Rebel). Potem były już tylko dobre, ale to nadal nie był chlam pisany na kolanie. A jeśli chodzi o V. to mam wrażenie, że ten album jest szalenie niedoceniany.

Black Lave, Mental Mercury, Suffering the Tyrants, Repined Bastard Nation... no to są jedne z ich najlepszych utworów w ogóle. Tego transowego klimatu nie było u nich nigdy wcześniej, ani nigdy potem.

A tymczasem chłopaki sobie grają próby z Nocturno:

Obrazek
W tym towarzystwie Nocturno występuje jako Kveldulv.
dobry kościół to kościół spalony
Awatar użytkownika
Believer
weteran forumowych bitew
Posty: 1813
Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
Lokalizacja: cipsko twojego starego

Re: SATYRICON

04-10-2023, 17:25

Anzhelmoo pisze:
04-10-2023, 09:59


Ostatni genialny album to jest Volcano.
+100
olgims
w mackach Zła
Posty: 988
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: SATYRICON

04-10-2023, 19:12

hehe sratyricon i genialne albumy o kurwa o iezu pora się wylogowac
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1273
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SATYRICON

04-10-2023, 19:40

olgims pisze:
04-10-2023, 19:12
hehe sratyricon i genialne albumy o kurwa o iezu pora się wylogowac
Są oczywiście różne gusta, jeden lubi takie granie, inny woli zupełnie inne. Ale nieuwzględnienie w rankingu płyt genialnych chociażby Rebel Extravaganza to przejaw ignorancji.

Ja np. nie jestem fanem Burzum i rzadko wracam, ale nie zmienia to faktu, że bez względu na moje widzimisię co najmniej jedną genialną płytę ma. Z S. jest tak samo.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
olgims
w mackach Zła
Posty: 988
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: SATYRICON

05-10-2023, 11:25

Z tym, że gust nie ma nic wspólnego z tym czy dana płyta jest genialna czy nie. Satyricon jest zespołem z jedną płyta wyjątkowa (jak na ich dysko), która w większości jest zasługą snorra i kilkoma przeblyskami w postaci pojedynczych utworow na innych wydawnictwach. Nie jest to jednak zespół, który miał czy ma jakikolwiek wpływ na kształtowanie się sceny. W latach 90tych to też byli epigoni a nie trendsetterzy, ich głównym atutem było, że byli zespołem z Norwegii. Podobnie ma się z gorgoroth - fajne solidne drugoligowe granie, mające przebłyski, ale nie są to prawdziwe soundtracki do eksterminacji chrześcijan i innych mongolow.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7382
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: SATYRICON

05-10-2023, 11:29

Wódka i Piwo pisze:
03-10-2023, 21:24
Nie wiem co nowoczesnego jest w ostayniej płycie Marduk. Ale ten Ruim to po prostu produkt muzyczny o którym za rok o tej pporze nikt już nie będzie pamiętał. Ale obawiam się że dostaniesz od Satyra właśnie to co chcesz. Nowoczesne , syntetyczne, asłuchalne gówno zawinięte mroczy papierek , na którego widok nie jednej Niemce stwardnieją sutki.
niejednej, ok ?
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1273
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SATYRICON

06-10-2023, 21:54



Świetny live, ależ poszedłbym na taki koncert z Rebel Extravaganza po latach.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Sybir
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10390
Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
Lokalizacja: Voivodowice

Re: SATYRICON

06-10-2023, 22:13

Dałbym na mszę w tej intencji.
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1273
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: SATYRICON

06-10-2023, 22:53

olgims pisze:
05-10-2023, 11:25
Z tym, że gust nie ma nic wspólnego z tym czy dana płyta jest genialna czy nie. Satyricon jest zespołem z jedną płyta wyjątkowa (jak na ich dysko), która w większości jest zasługą snorra i kilkoma przeblyskami w postaci pojedynczych utworow na innych wydawnictwach. Nie jest to jednak zespół, który miał czy ma jakikolwiek wpływ na kształtowanie się sceny. W latach 90tych to też byli epigoni a nie trendsetterzy, ich głównym atutem było, że byli zespołem z Norwegii. Podobnie ma się z gorgoroth - fajne solidne drugoligowe granie, mające przebłyski, ale nie są to prawdziwe soundtracki do eksterminacji chrześcijan i innych mongolow.
Polemizowałbym. Obaj jesteśmy zgodni przynajmniej w tym, że co najmniej jedną płytę mają wybitną - już sam ten fakt stawia ich kilka lig wyżej nad wspomnianym Gorgoroth, któremu przypada co najwyżej solidność. Zresztą moim zdaniem bardzo trafnie ich opisałeś, ale ja bym tych dwóch kapel nie porównywał. Oczywiście to nie Satyr wymyślił black metal, ale był aktywny na scenie, gdy to wszystko się działo, kalendarz to potwierdza. Potem te wszystkie kultowe kapele powoli traciły impet, a w '96 wyszło Nemesis Divina, płyta bardzo dojrzała jak na standardy BM i jednak wnosząca wiele do gatunku. Niektórzy powiedzą, że to nie był odpowiedni kierunek dla takiego grania i rozumiem w pełni te stanowisko (sam nie jestem jej wielkim fanem), ale jej status jest niepodważalny, a naśladowcy rośli jak grzyby po deszczu. Wtedy, gdy wszyscy oczekiwali pójścia za ciosem i wbicia się w main stream na pełnej podpisali kontrakt z Nuclear Blast... po to, by wydać jedną z najbardziej radykalnych płyt w dziejach gatunku. A ludzie za nimi ponownie poszli i wszyscy chcieli partycypować w tej nowej fali black metalu, której Satyricon przewodził (tak szybko jak się zaczęła, tak się też skończyła, ale to temat na inną rozmowę).

Moonfog - to właśnie ta wytwórnia zrzeszała wiele wizjonerskich kapel w tym klimacie na czele z Thorns, czy DHG. Snorre? Oczywiście, że bardzo istotna postać, zresztą sam w wątku o Thorns jak lew broniłem tego jak bardzo ważną był on postacią dla Rebel Extravaganza. Ale faktem jest, że to Satyr go "odkurzył" i nakierował na właściwe tory. Mówiąc korporacyjnym językiem to on był art directorem i dostrzegł w projekcie potencjał, wyciągnął z niego co najlepsze. Od pojedynczych riffów do produktu końcowego daleka droga, a Sigurd wiedział jak to zrobić. Uważam, że to była pewnego rodzaju symbioza - Snorre inspirował kolegę, dał mu iskrę; ale zarazem sam bez jego wsparcia nie osiągnąłby takiego statusu, a być może nawet nie wydałby debiutu (a gdyby wydał, to na pewno byłby zupełnie inny od tego co dostaliśmy). Miał po prostu doskonały zmysł dot. trendów, był bacznym obserwatorem i potrafił wdrażać u siebie rzeczy warte uwagi. Nie zamykał się w bańce. Zresztą do dziś mu to zostało, bo jako jeden z niewielu muzyków black metalowych "starej szkoły" robi co chce, wliczając niepopularne decyzje, a mógłby do końca życia klepać Mother North i klony Nemesis Divina. Tak jak np. Mayhem był wiele lat w trasie w DMDS, a chwilę później wydał album-autoplagiat.

Moim zdaniem Satyricon jest niedoceniany z jednego powodu. Ich "leśne" rzeczy mają łatkę cepelii, więc w opinii niektórych nie są "true" (jeszcze kilka lat temu ze względu na obecność klawiszy nawet z Emperor darto łacha i to na forum), z kolei te późniejsze black'n'rollowe są tym bardziej odlegle od gustu typowego black metalowca. Nawet jak ktoś ma sentyment do "leśnych" rzeczy, to często odbijał się od radykalizmu Rebel. I tak to potem się kończy, że mają łatkę zespołu z jedną dobrą płytą - tylko co ciekawe każdy wskazuje inną jako tą najlepszą (a wahania są od Shadowthrone do nawet Now Diabolical). To też o czymś świadczy!
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
Believer
weteran forumowych bitew
Posty: 1813
Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
Lokalizacja: cipsko twojego starego

Re: SATYRICON

07-10-2023, 08:08

Ta leśna cepelia na wczesnych płytach bardzo mi odpowiada. Słuchawki na uszy, gumniaki/skarpety skorupy na nogi i na grzibi do lasu.
ODPOWIEDZ