Czy ty masz co tydzień kolonoskopię żeś wiecznie taki nadęty? :D[V] pisze:Muzycznie dobrze kombinują ale wokale mocne wąsy więc niech spierdalaja. Podobnie jak nowy enslaved. Gdzie tam im do opeth,smierdzace metaluchy jebane. Mdli mnie od takiej muzyki.
AKERCOCKE
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9189
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: AKERCOCKE
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10814
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: AKERCOCKE
Nie podoba sie to sie nie podoba, opinie są jak dziury w dupie - jeden ma normalną, drugi taką po kolonoskopii ;) A tak juz na serio, to ja tam djentu nie słysze, djent to mi sie bardziej kojarzy z kapelami pokroju Meshuggah czy Gojira, a takich dźwięków na RIE nie słysze. Fajnie natomiast, że co kolejna osoba to co innego w muzyce Akercocke słyszy, to chyba dość pozytywne zjawisko świadczące o nieoczywistosci tego wydawnictwa.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: AKERCOCKE
Codziennie :)est pisze:Czy ty masz co tydzień kolonoskopię żeś wiecznie taki nadęty? :D[V] pisze:Muzycznie dobrze kombinują ale wokale mocne wąsy więc niech spierdalaja. Podobnie jak nowy enslaved. Gdzie tam im do opeth,smierdzace metaluchy jebane. Mdli mnie od takiej muzyki.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: AKERCOCKE
Dokładnie tak. Nie ma co kruszyć kopii. Faktem jest jednak to, że Mendonca w niektórych momentach popłynął wokalnie. W innych zaśpiewał rewelacyjnie. Moim zdaniem był w lepszej formie na poprzednich płytach. Nie ma jednak albumów doskonałych...Harlequin pisze:Nie podoba sie to sie nie podoba, opinie są jak dziury w dupie - jeden ma normalną, drugi taką po kolonoskopii ;)
all the monsters will break your heart
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9189
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: AKERCOCKE
[V], pamiętaj, że trzeba puszczać bąki ;)
Co do Akercocke, to:
- mam nadzieję, że ruszą dupę z koncertami promującymi nową mniam mniam płytę poza Wyspy,
- tak, w gitarach na nowej płycie słychać trochę ze stylu Aleksa Zivojinovicha,
- wokale, moim zdaniem, nigdy nie były ich najmocniejszym punktem, ALE za to są dla nich charakterystyczne i przez to zyskują nieco na oryginalności
- brakuje mi Choronzon na CD, jak ktoś ma, a nie słucha, to może mi wysłać.
Co do Akercocke, to:
- mam nadzieję, że ruszą dupę z koncertami promującymi nową mniam mniam płytę poza Wyspy,
- tak, w gitarach na nowej płycie słychać trochę ze stylu Aleksa Zivojinovicha,
- wokale, moim zdaniem, nigdy nie były ich najmocniejszym punktem, ALE za to są dla nich charakterystyczne i przez to zyskują nieco na oryginalności
- brakuje mi Choronzon na CD, jak ktoś ma, a nie słucha, to może mi wysłać.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10146
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: AKERCOCKE
Oczywiście djent tu nie ma, nie ma tu takich riffow.
Napisałem tylko o podejściu do grania,
stare patenty death i hejwi mieszają się
z nowymi pomysłami kapel,
które zachaczają o djent, ale nie grają samego czystego djent.
Stare miesza się z nowym, to wartość tej płyty.
Napisałem tylko o podejściu do grania,
stare patenty death i hejwi mieszają się
z nowymi pomysłami kapel,
które zachaczają o djent, ale nie grają samego czystego djent.
Stare miesza się z nowym, to wartość tej płyty.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: AKERCOCKE
nowa płytka zamówiona. jestem ogromnie ciekaw jak to wyszło
- wolff
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2275
- Rejestracja: 03-07-2017, 19:16
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10146
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: AKERCOCKE
[quote="Medard"]Oczywiście djent tu nie ma, nie ma tu takich riffow.
Napisałem tylko o podejściu do grania,
stare patenty death i hejwi mieszają się
z nowymi pomysłami kapel,
które zachaczają o djent, ale nie grają samego czystego djent.
F
Stare miesza się z nowym, to wartość tej płyty.[/quote]
Zahaczajä
Napisałem tylko o podejściu do grania,
stare patenty death i hejwi mieszają się
z nowymi pomysłami kapel,
które zachaczają o djent, ale nie grają samego czystego djent.
F
Stare miesza się z nowym, to wartość tej płyty.[/quote]
Zahaczajä
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10146
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: AKERCOCKE
[quote="Karkasonne"]Fade to black[/quote]
A gdzież, przecież to "One"
A gdzież, przecież to "One"
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: AKERCOCKE
Kolego Wilkku, no to nie jest dla mnie płyta doskonała. Ma zjebaną produkcję. Pamiętam jak bardzo byłem rozczarowany, że nie brzmi jak demówkowe arcydzieło wszech czasów - "Feasting the Beast". Ale to już inna historia. :-)wolff pisze:Jakże?nicram pisze: Nie ma jednak albumów doskonałych...
all the monsters will break your heart
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: AKERCOCKE
Dobrze kolego Lucek, że jesteś na posterunku, miałem na myśli oczywiście demo Sacrificial.
all the monsters will break your heart
Re: AKERCOCKE
Podtrzymuję.Medard pisze:A gdzież, przecież to "One"Karkasonne pisze:Fade to black
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10146
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: AKERCOCKE
[quote="Karkasonne"][quote="Medard"][quote="Karkasonne"]Fade to black[/quote]
A gdzież, przecież to "One"[/quote]
Podtrzymuję.[/quote]
Wyraziłbym się brzydko, że może podtrzymujesz albo przetrzymujesz mocz w pęcherzu. Ale tego nie napiszę przecież.
Bo wolę żebyś poznał klasykę thrash.
Fade to black ma wstep gitary rytmicznej,
można to nawet nazwać wejściem akustycznym, bo tak też można to zagrać.
A gdzież, przecież to "One"[/quote]
Podtrzymuję.[/quote]
Wyraziłbym się brzydko, że może podtrzymujesz albo przetrzymujesz mocz w pęcherzu. Ale tego nie napiszę przecież.
Bo wolę żebyś poznał klasykę thrash.
Fade to black ma wstep gitary rytmicznej,
można to nawet nazwać wejściem akustycznym, bo tak też można to zagrać.
Re: AKERCOCKE
Wyraziłbym się brzydko że tak możesz zwracać się do swojej starej, ale tego nie napiszę przecież.Medard pisze: Wyraziłbym się brzydko, że może podtrzymujesz albo przetrzymujesz mocz w pęcherzu. Ale tego nie napiszę przecież.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10146
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: AKERCOCKE
Dobrze, że dyskusja ma kulturalny przebieg.
Tak przy okazji, to moja kobieta jest znacznie młodsza ode mnie,
więc pojęcie stara jeszcze długo nie będzie jej dotyczyć.
Tak przy okazji, to moja kobieta jest znacznie młodsza ode mnie,
więc pojęcie stara jeszcze długo nie będzie jej dotyczyć.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9022
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: AKERCOCKE
Renaissance in Extremis dotarła do mnie przed południem i zdążyłem ją przesłuchać zaledwie dwa razy, ale tak na gorąco mogę napisać, że "intrygująca" to w tym przypadku mało powiedziane. riffy znakomite, ładnie chodzi bas, solówki bardzo ciekawe no i na perkusji też się dzieją rzeczy interesujące. jeśli zaś chodzi o wokale, cóż, na pewno są specyficzne. jak dla mnie ok i pasują do muzyki
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10814
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: AKERCOCKE
Wyłączyłem sobie Aspid i miąłem ochote na nowe Akercocke. jest w tej płycie coś totalnie magicznego i spontanicznego, coś takiego na totalnym luzie co sprawia, że ten album w absolutnie żaden sposób nie kojarzy mi się z wyrachowaną kalkulacją. Dawno żaden album mi nie płynął mi tak naturalnie, tak bez przeszkód. Nie obchodzi mi w tym momencie czy Mendonca umie śpiewać czy nie, ja go nie pomyle z nikim innym, odnajduje tu takie harmonie, takie zestawy dźwięków, które rozkładają mnie na łopatki. W ogóle ta płyta jest na swój sposób jesiennie-przerażajaca, dużo przemijania i nostalgii bije z tych dźwięków, jakiś taki niepokój, oczekiwanie, nie wiem jak to opisac, ale tak to czuje słuchając tego. Ostatnią płytą, która mnie tak porobiła było chyba "Push The Sky Away' wiadomo kogo. Moze i niedoskonała płyta, ale taką ją biorę w całości i jest dla mnie na tiptop, nie chciał bym na niej nic zmienić.