Masterful Magazine

Zgadza się, "Manifest" to świetny album. Z kilku ostatnich chyba najlepszy, choć "Pro Patria..." też ma swoje momenty.

Maria Konopnicka pisze:Mi zupełnie ta płyta nie podeszła - jakaś taka wymęczona i bez pomysłu mi się wydała. Ostatnią dobrą płytą IN była moim zdaniem All That You Fear. Kolejne krążki to takie 6/10 - niby można posłuchać, niby jest parę niezłych rifów, ale jakieś to bez wyrazu i bez przekonania. Pamiętacie Ugra-Karma - tą furię, niepohamowaną energię i rebeliancki, apokaliptyczny klimat? Nic z tego już nie zostało....

Też nie lubię, Pro Patria Finlandia też ssie, All That You Fear też ssie. Rapture uwielbiam, Absence... wręcz ubóstwiam, bo drugiej tak przesiąkniętej wódą płyty umownie "Black'n'rollowej" nie znam, Latex Cult i Nihil też lubię.

IMPALED NAZARENE
"Road To Octagon"

1. ENLIGHTENMENT PROCESS - 2. THE DAY OF RECKONING - 3. CORPSES - 4. UNDER ATTACK - 5. TENTACLES OF THE OCTAGON - 6. REFLECT ON THIS - 7. CONVULSING UNCONTROLLABLY - 8. CULT OF THE GOAT - 9. GAG REFLEX - 10. THE PLAN - 11. SILENT AND VIOLENT TYPE - 12. EXECUTE TAPEWORM EXTERMINATION - 13. RHETORIC INFERNAL
It will be release under CD, Gatefold LP in November 2010.
Also a 7'ep featuring extra songs will be release around the same period and limited to 1000 copies.

koncept okładki podoba mi sie bardzo - wykonanie mniej
a muza - nic nowego pewnie, wiec bedzie co posłuchac

ja ich nie słyszałem od "Suomi Finland Perkele"

Ihasan pisze:ja ich nie słyszałem od "Suomi Finland Perkele"

w takim razie nie rozumiem tej emotki na końcu wypowiedzi

Adrian696 pisze:

Ihasan pisze:ja ich nie słyszałem od "Suomi Finland Perkele"

w takim razie nie rozumiem tej emotki na końcu wypowiedzi

bo nie wydaje mi się bym wiele stracił

wódka w saunie?? to się nigdy dobrze nie kończy

no mi akurat dwójeczka bardziej podeszła, choć jedynka uważam iż jest tuż za nią.
"Suomi ... " jest ok, choć jak dla mnie cholernie nierówna. Chyba to przeważyło, że olałem dalsze słuchanie tego zespołu przy mocnym pierdolnięciu w tym okresie sceny norweskiej

Drone pisze:Adrianku drogi, nie widziałeś zdjęć do "Suomi Finland Perkele"?

nie wiedziałem, ze jesteś Finem ja na ten przykład nie mam organizmu tak zahartowanego sauna od dziecka jak oni, żeby walić wóde w saunie - ale może pogadamy jak spróbujesz tego

Ten po prawej zasysa wódę?

Droniku - czy Ty coś dziś brałeś?? bo rozmowa przebiega tak
Ty o wódce w skojarzeniu z 3 płyta IN ->
ja dodaje skojarzenie, że skoro IN i wódka to w saunie ->
Ty o zdjeciu (choć chuj wie skad to skojarzenie) ->
ja dalej mówie o skojarezniu z Finlandia czyli wódka plus sauna ->
Ty wklejasz zdjecie na którym nie ma ani sauny, ani wódki (aczkolwiek moge sie mylic bo specem od wódki nie jestem) ->
ja teraz pytam o co biega ->
Ty powiesz, że to rekolekcja ->
ja nadmienie, że w nich nie chce uczestniczyc ->
Ty bedziesz sie za mnie gorliwie modlił ->
obaj pójdziemy spac w poczuciu dobrez spełnionego masterfulowego obowiązku

Drone pisze:Chodziło mi o te zdjęcie:



Zdaje się, że nie są we wnętrzu sauny

Na pewno myślami byli wtedy w saunie.

no było nawet na okładce Terrorizera i co w zwiazku z tym zdjeciem??

Ihasan pisze:

Adrian696 pisze:

Ihasan pisze:ja ich nie słyszałem od "Suomi Finland Perkele"

w takim razie nie rozumiem tej emotki na końcu wypowiedzi

bo nie wydaje mi się bym wiele stracił

Jednak w chuj sporo tracisz, tu trzeba raczej płakać a nie śmiać się

hcpig pisze:
Jednak w chuj sporo tracisz, tu trzeba raczej płakać a nie śmiać się

Tym bardziej, że "Suomi..." to był całkiem w trąbę płytex, nie wiem skąd to widmo chujowości krążące nad nim. Inna sprawa, że po "All that you Fear" nie nagrali niczego co bym wrzucił do odtwarzacza więcej niż 2-3 razy, mimo całej mojej słabości i sympatii do finów.

Koncertowe Death Comes in 26 Carefully Selected Pieces daje bardzo radę, jak ze studyjnych płyt po 2000 roku nie słucham często, tak ta pozycja co jakiś czas wraca.

Lykantrop pisze: Tym bardziej, że "Suomi..." to był całkiem w trąbę płytex, nie wiem skąd to widmo chujowości krążące nad nim.

Sama w sobie SFP jest świetna, problem w tym że nad zespołem wisi piętno genialnej dwójki i relatywnie reszta albumów przy niej blednie. A sam hord w zasadzie nigdy nie nagrał krążka nadającego się z miejsca do spuszczenia w kiblu, nawet "Nihil" wystaje ponad przeciętną.

hcpig pisze:Jednak w chuj sporo tracisz, tu trzeba raczej płakać a nie śmiać się

ja nigdy wielkim fanem tego zespołu nie byłem, "Ugra-Karma" jest na tyle ok że mogę sobie ją trzymać na regale, "Suomi ... " nie przekonała mnie na tyle, by zakupić sobie CD a później słuchając pojedynczych numerów z jakiegoś nowszego albumu w ogóle tak się wynudziłem, że bardziej skupiłem się na tym co kolejnego sobie posłuchać niż na tym co oni prezentują.
jest tyle lepszej, ciekawszej muzyki muzyki że szkoda go marnować na słuchanie wszystkiego co nagrało IN ...

Wchodzi mi i utwór, i wideo: