Masterful Magazine

Brujeria! Jak dla mnie jeden z brutalniejszych zespolow metalowych w ogole. Plyty Brujerizmo i Raza Odiada niszcza kompletnie w ognistym meksykanskim stylu. Momentami mozna im zarzucic elementy hardrocku czy jak to sie zwie, co Frontside gra, ale IMO one idealnie pasuja do tej rzezni. W niemalze kazdy utwor sa idealnie wpasowane wstawki typu odglosy duszenia, pily lancuchowej czy tym podobne.

Do tego projekt Asesino i jego plyta "Corridos de Muerte", ktora od pierwszych sekund sieje olbrzymie spustoszenie! (BTW, podobno Asesino nazywa swoj zespol [i]nowa Brujeria[/i] - mam nadzieje, ze nie dlugo wyjdzie cos nowego pod jego szyldem).

Co wy sadzicie o tej kapeli i ich plytach?

Swoja droga, okladki tez maja zajebiste hehe...

ha!ich pierwsza plyta byla zajebista hehehe...po raz pierwszy wtedy uslyszalem chyba hiszpanskie teksty w polaczeniu z ekstremalna muzą.efekt jak na tamte czasy byl piorunujacy kurwa...kristo de la roka wendieto pura koka....potem jeszcze slyszalem pare razy "raza odiada"ale dla mnie to juz nie bylo to.po tej plycie w ogole nie wiem co sie z nimi dzieje.tak czy inaczej "matando gueros "rules!!!

Swojego czasu kumpel chciał nimi zarazić wszystkich w pobliżu 666 km. Pożyczyłem od niego "Raza Odada" (mogłem się dziabnąć w tytule) i jakoś mnie nie zachwyciło. Chociaż słychać było, że chłopaki mają nieszablonowe podejście i spore poczucie humoru.

swego czasu mocno się nimi jarałem... mam Brujerizmo, które w zestawieniu z takim Matando Gueros wypada blado... ale i tak czasem sobie posłucham (chociarz ostatni raz słuchałem ich baaaardzo dawno)

Matando jest kurwa zajebiste - ten gadany intros mnie rozkurwiac! a potem masakra, masakra i jeszcze raz masakra!

[quote][i]Wysłane przez Bart[/i]
A podobno w Asesino gra teraz Andreas Kisser. [/quote]

Tez kiedys o tym slyszalem. W ogole sklad Brujerii/Asesino to jest niezly miks osobowosci z roznych znanych zespolow

Chłopaki dają rade, lubie ich wszystkie longi. Fajnie było by zobaczyć Brujerie na żywca.

[quote][i]Wysłane przez lordfekal[/i]
Fajnie było by zobaczyć Brujerie na żywca. [/quote]

Noo... szkoda tylko, ze Brujeria sie juz dawno rozpadla.

bardzo lubie ten zespol, przede wszytkim za Matando Gueros( wlasnie tego slucham ), cholernie chwytliwy a przy tym szybki i brutalny death/grind, wlasnie takie granie uwielbiam, dla mnie to jeden z najlepszych death/grindowych albumow. Raza Odiada nie znam, jeszcze przyjdzie jej pora. Brujerizmo to tez niezle granie, bardziej death metalowe niz na debiucie, ale mozna pomachac bania.

[quote][i]Wysłane przez Einherjer[/i]
[quote][i]Wysłane przez lordfekal[/i]
Fajnie było by zobaczyć Brujerie na żywca. [/quote]

Noo... szkoda tylko, ze Brujeria sie juz dawno rozpadla. [/quote]

Rozpadli się ? Kumpel który siedzi w Anglii był ok miesiąc temu na ich koncercie, nawet video mi pokazywał. Wpadli na scene w kominiarach i z maczetami, niezły rozpierdol tam był

Brujeria świetna kapela słyszałem "Raza Odiada" i "Brujerizmo" nie miałem jeszcze przyjemności obcować z "Matando Gueros" ale będę musiał to w najbliższym czasie zmienić bo to mały nietakt.Aha kapela istnieje bo gra normalnie koncerty.Asesino też daje rade "Corridos de Muerte" to mocna płytka podobno wyszła już dwójka "Cristo...".Obecnie w Asesino gra Dino Cazares,Tony Campos(Static X) i Emilio Marquez(m.in.Sadistic Intent,Possessed,ex-Brujeria).Na początku skład oprócz Dina wyglądał tak :Andreas Kisser,Jamey Jasta(Hatebreed) i Raymond Herrera(fera Factory).

[quote][i]Wysłane przez Block69[/i]
[quote][i]Wysłane przez Einherjer[/i]
[quote][i]Wysłane przez lordfekal[/i]
Fajnie było by zobaczyć Brujerie na żywca. [/quote]

Noo... szkoda tylko, ze Brujeria sie juz dawno rozpadla. [/quote]

Rozpadli się ? Kumpel który siedzi w Anglii był ok miesiąc temu na ich koncercie, nawet video mi pokazywał. Wpadli na scene w kominiarach i z maczetami, niezły rozpierdol tam był [/quote]

Fok. Teraz to zglupialem. M-A mowi, ze sa "active", ale jestem gotow przysiac, ze w setkach miejsc czytalem, ze sie rozpadli. Inna sprawa, ze ostatni raz cos nowego wydali 7 lat temu. Chuj ich wie.

Podbijam, bo to wstyd, żeby temat o tak zajebistej kapeli kisił się gdzieś na samym końcu koziej dupy. A jak być może wiadomo, po 15 latach przerwy szykuje się wreszcie nowa BRUJERIA i nie ukrywam, że mam w związku z tym mokro.

kenediusze pisze:Podbijam, bo to wstyd, żeby temat o tak zajebistej kapeli kisił się gdzieś na samym końcu koziej dupy.

Dokładnie tak paniczu! Słuszna inicjatywa. Wszystkie 3 albumy mam od lat na półce + 7'' EP ¡Machetazos! i zajebisty debiut Asesino na CD. Wszystko uwielbiam w chuj, absolutna klasa. Co do powrotu to fakt nagrania przez nich na przestrzeni ostatnich 15-stu lat zaledwie 3 (trzech!) utworów (w dodatku nie oszukujmy się - najsłabszych jakie kiedykolwiek nagrali) nie rokuje zbyt dobrze. :/ Miejmy jednak nadzieję, że się mylę i wariaty przypierdolą takim materiałem, że nam maczety z rąk powypadają i będzie to stuff godny poprzednich LP's, tej kultowej bez wątpienia nazwy jak i pamięci senior Pablo Escobar'a! o/

Tylko "Matando Gueros".

Yo pendejo! W żadnym wypadku 'tylko'! Absolutnie wszystko miażdży do 'Brujerizmo' włącznie!

wszystkie trzy dobre

Si Sinior. Ja bym sobie w ogóle dał obie ręce uciąć, że temat o Brujeria na MM ma co najmniej 3 strony i już parę lat temu coś w nim pisałem a tu taki szok. Nie sądze żeby Analny czy Olo tyle treści z tematu usunęli w ramach porządków, coś mi się musiało pojebać ;)

Meanwhile somewhere in Mexico City:



[El Brujo:] Cunto quiere ese coyote?
[Mexicano:] Diez mil pesos.
[El Brujo:] Pa todos?
[Mexicano:] No, Jefe, Pa cada uno.
[El Brujo:] Pinch coyote ladron, hay que joder al guey!!!

:D

Zawsze rozpierdalał mnie ten teledysk, jest w nim coś niezaprzeczalnie brutalnego - i nie chodzi tu o moment rozjechania meksykańca samochodem. Granica Meksyku i USA to jedna z najbrutalniejszych granic - wiadomo, przemyt narkotyków, ludzi, z jednej strony bieda i brak perspektyw, z drugiej szansa na lepsze, spokojniejsze życie - i ten srogi klimat pogranicza został tutaj uchwycony.

Brujeria to zajebista rzecz, mają bardzo luźne podejście ale i potrafią tworzyć dobrą muzykę. To samo Asesino, wczoraj pierwszy raz przesłuchałem debiut to uwierzcie mi, że ostatnio tak łeb mi się machał chyba tylko na Morbid Angel w listopadzie.