Masterful Magazine

Ostatnio udalo mi sie poznac ta kapele dzieki dwom koncertom, ktore dostalem od kumpla z kraju myszki miki Chetnie bym sie zapoznal jak ich utwory brzmia na plycie. Dla maniakow piekła i reszty - mus:)

Ja słyszałem "Morbosidad" i dawało radę to napierdalanie, ale jakoś mnie nie ciągnie do poznania dwójki... Troszku mi się priorytety muzyczne przestawiły

znam i posiadam tylko ich split z Ironfist.jak dla mnie takie granie jest jak najbardziej ok.akurat jestem w trakcie polowania na reszte tytulow

"Cojete A Dios Por El Culo" rozpierdala wszystko dookoła za każdym razem jak to wlaczam (do tego dochodzi zajebisty cover Beherit). Reszty nie znam, malo brakowalo a kupilbym split z IronFist, tyle ze cos innego bardziej przykulo moja uwage...

Wysłane przez Maria Konopnicka
Aż trudno uwierzyć, że MORBOSIDAD to kapela pochodząca z kraju Myszki Miki, tuczących kanapek z wołowiną, ludzi z wielkimi brzuchami i piwa, które smakuje jakby ktoś wypłukał butelkę po tym co zwykle pijamy wieczorami (zanim zajrzałem na metal-archives intuicyjnie kojarzyłem ich z Meksykiem).

Właściwie są z Meksyku. Ja ich tak właśnie postrzegam. Żadni z nich gringos. ;)

Wysłane przez Maria Konopnicka
Brudna, chaotyczna, piekielna, obskurna, brzydka, śmierdząca, podziemna dawka death/black/war metalu.

Ależ tak!

Wysłane przez Maria Konopnicka
Poznałem ich przy okazji splitu z singapuskim Iron Fist, i w konfronacji ze swoimi bardziej egzotycznymi kolegami chłopaki nie zrobili na mnie większego wrażenia.

Nie znam tego splitu, czyżby nie było czego żałować?

Wysłane przez Maria Konopnicka
1. Znacie MORBOSIDAD ?

Nie.

Wysłane przez Maria Konopnicka
2. Czy taka muzyka w ogóle ma sens i warto poświęcać na nią swoje krótkie życie?

Nie.

Wysłane przez Maria Konopnicka
3. Czy MORBOSIDAD miałby szansę się odnaleźć jako support Iron Maiden ?

Tak.

Wysłane przez Maria Konopnicka
4. Co gorsze - krwawić z odbytu czy przesłuchać 10 razy pod rząd "Cojete a Dios por el Culo"?

Przypuszczam, że krwawić z odbytu.

Wysłane przez Maria Konopnicka
5. Słyszał ktos pierwszą płytę amerykanów pod wyrafinowanym i zaskakującym tytułem "Morbosidad" ?

Słyszałem. Bardzo lubię, ale do "Pierdolenia Boga W Dupę" się nie umywa. "Cojete..." rządzi i dzieli. Rozpierdol pierwsza klasa. Trochę czasu zajęło mi odkrycie pełnej mocy tego materiału, ale końcówka zeszłego roku należała już do niego (kto wie co by się stało gdyby na głowę nie spadło mi coś ciężkiego pod tytułem "Gore Obsessed"?). Intensywność tych dźwięków zabija. W ciągu ostatnich kilku lat chyba jedynie debiut REVENGE zrobił na mnie podobne wrażenie. Przy dźwiękach tego albumu zatłukłem swoją rodzinę, so beware!

Morbosidad rządzi kurwa mać!
Wprawdzie mieszkają w Stanach, ale ci goście są z Meksyku. Jak dla mnie to jedyna kapela działająca obecnie, którą śmiało mogę postawić na półce obok bogów Blasphemy/Beherit/Sarcofago. Ci goście po prostu mordują. Ostatnie co wydali to chyba(?) split 7EP z Manticore gdzie zaprezentowali czysty chaos. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co będzie się działo na nadchodzącym albumie "Morboso Blood Ritual". Czcijcie ich!

Właśnie dotarła do mnie 7EP "Bajo El Egrndaro...". Kolejny dowód na geniusz tej kapeli. Piekło!
O dużej płycie cisza, ale ma wyjść epka dla Nwn!

Wysłane przez Maria Konopnicka
1. Znacie MORBOSIDAD ?

jawol, Herr General!

2. Czy taka muzyka wogóle ma sens i watro poświęcać na nią swoje krótkie życie?

rozumiem, że to pytanie z gatunku retorycznych? Przecież juz poświęciłeś im temat, a to świadczy o tym, że warto się z nimi zapoznać, he, he, he :)

3. Czy MORBOSIDAD miałby szansę się odnaleźć jako support Iron Maiden?

pod warunkiem, że Bruce Dickinson zostałby zastąpiony na ten koncert Glennem Bentonem, a strój zrzuciłiby do C.

4. Co gorsze - krwawić z odbytu czy przesłuchać 10 razy pod rząd "Cojete a Dios por el Culo"?

Cojete nie słyszałem, ale po tym co mam w domu, chyba wolę mieć z dupy krwawą miazgę :)

5. Słyszał ktos pierwszą płytę amerykanów pod wyrafinowanym i zaskakującym tytułem "Morbosidad" ?

Owszem, mam w domu - przepalić?

Wysłane przez Audiopain
dobrze pamietam ze brat ktoregos z muzykow zginal w eksplozji samochodu, a wypadek ten zdarzyl sie w trakcie wyladunku przemycanych dragow? :)

Faktycznie coś takiego czytałem. Tylko to nie brat któregoś z muzyków, ale pierwszy perkusista ze swoim bratem. Przez to na sześć lat zawiesili działalność.

Zajebista muza, szczegolnie druga plyta, ktora kasuje nawet "Fallen Angel Of Doom".

Wysłane przez Maria Konopnicka

Wysłane przez JOYLESS
Zajebista muza, szczegolnie druga plyta, ktora kasuje nawet "Fallen Angel Of Doom".

ups! zaraz polej się krew :)

Hehehehehe.

Wysłane przez Maria Konopnicka
1. Znacie MORBOSIDAD ?

Tak.

2. Czy taka muzyka wogóle ma sens i watro poświęcać na nią swoje krótkie życie?

Oczywiscie , powiedzialbym nawet ze to jedna z niewielu rzeczy ktore maja sens!

3. Czy MORBOSIDAD miałby szansę się odnaleźć jako support Iron Maiden?

Tylko gdyby zabili brytoli.

4. Co gorsze - krwawić z odbytu czy przesłuchać 10 razy pod rząd "Cojete a Dios por el Culo"?

(Chce!) przesluchac ta plyte setki/tysiace razy.

5. Słyszał ktos pierwszą płytę amerykanów pod wyrafinowanym i zaskakującym tytułem "Morbosidad"?

Niedlugo zapoznam sie z tym zygiem .wiele osob kreci nosem na takie twory - niewiele osob moze wytrzymac bez nieskonczonych solowek oraz ultra wymuskanej produkcji.

Co do nieszczesliwego odejscia pana palkera potwierdzam wersje z wybuchem. Slyszalem, ze mialo to miejsce w dawnej sali nagran zalogi.

niestety z tego gatunku nic nie kasuje fallen angel of doom.nastapił u ciebie pomyłek.

Morbosidad “Bestial Legions” 7″ (Regular and Die Hard)
Two new tracks of bestial morboso metal plus intro and outro by J. Erebus. Gatefold jacket, poster and heavy vinyl for all copies. Die hard version includes a pin and sticker.

Ze strony Nwn!Myślę, że kilka osób na to czekało, choć wolałbym dużą płytę.

gdyby jeszcze nie te koszty sprowadzenia.. zamawia ktos kilka kopii? chetnie zaplace!!

Wysłane przez NW.gdyby jeszcze nie te koszty sprowadzenia.. zamawia ktos kilka kopii? chetnie zaplace!!

Ja wczoraj dostalem z NWN kilka 7", przesylka byla drozsza niz wartosc samych plyt hehe.

dokadnie , chcialbys cos sprzedac?

Wysłane przez NW.
dokadnie , chcialbys cos sprzedac?

Atomizer "songs of slaughter-songs of sacrifice"
Old "nocturnal ritual"
Kult of Azazel / Satans Blood
Orcustus "Wrathrash/Grin of Deceit"
Impiiety /Profanatica "unholy masters of darkness"
nic na sprzedaz niestety

w pyte, milego katowania zycze.

taaa, jak se w koncu po niedzieli patefon zakupie hehehe