Masterful Magazine

Tyle miejsca zajęło rozpisywanie się nad nowym Mega Sin-em i tym czy słusznie dodano plyte czy nie, a nikt nie założył tematu o nowej płycie Hell-Born.
Przesłuchałem ten materiał narazie kilka razy i to głównie w samochodzie, ale pomimo takiego krótkiego obcownia z "Cursed Infernal Steel" uważam, że jest to najlepszy materiał HB. W sumie nic nowego, stare granie jaki nas dotychczas raczyli, ale kto lubi HB ten na pewno podzieli moje zdanie. CIS to po prostu Hell-Born i to starczy za jakiekolwiek opisy ich nowej płyty. Kto do tej pory nie lubił nie polubi, a ten co szalał nad tą muza chyba się zdoi ze szczęścia.

Jak dla mnie materiał solidny ale bez jakichś strasznych rewelacji, zresztą widziałem ich na Mistycznej w lutym i grali tam część nowego materiału i w miare wiedziałem, czego się spodziewać. Pare numerów bardzo dobrych, zwłaszcza "Empire Deep Down Under" mi podchodzi a riff z refrenu nuce odkąd usłyszałem tą płyte. Reszta wychodzi różnie ale kawałki nie schodzą poniżej poziomu dobrego utworu. Może za młody jestem żeby odbierać to z takim entuzjazmem jak wygi wychowane na death metalu z pierwszej połowy lat 90. Zdecydowanym plusem jest to, że mimo że wszystko trzyma się określonego stylu to numery są łatwo rozpoznawalne.

Płyta bardzo dobra, można jej słuchać non stop(co czynię) i nie odczuwa się monotonii. W najbliższym okresie nie mam najmniejszej ochoty wyjmować jej z odtwarzacza.

[quote][i]Wysłane przez Deathrow[/i]
Jak na razie płytą roku na naszej scenie mogą pochwalić się chłopaki z warszawskiego REVELATION OF DOOM. Ciekaw jestem czy ktoś im fiknie na naszym podwórku? [/quote]

Ta plyta wyszla jeszcze w zeszlym roku. ) (Madrze sie, a jeszcze jej nie slyszalem, trza bedzie w koncu nabyc - nie slyszalem jeszcze zlej opinii).
Co do Hell-Born - jak juz wczoraj pisalem, fajny album - slucha sie tego swietnie.

Album swietny, niewatpliwie warto go posiadac!!

Nie jestem fanem Hell-Born a jednak ten szacunek do nich pozwolił mi wydać te magiczne 16,66 zł na Mega Sina. Po raz kolejny pokazali jak grać metal bez ściemniania i przymilania się.Rzecz godna uwagi, zwłaszcza że pozycja najlepsza w ich disco. Rzecz zacna, jestem na tak.

Dzisiaj dopiero miałem okazję zawitać w Empiku i dostać Mega Sin. Słucham tego Hell-BornA... fajne to... ale potrzebuję jeszcze tygodnia, aby definitywnie stwierdzić, że to bardziej kopie fałdy na zadzie, niż "Legacy of the Nephilim".

wlasnie jestem w trakcie pierwszego przesluchania

podziekowalem tej plycie po 3 numerach

Nie popadajmy w skrajność, to nadal jest kawał zajebistego mięcha.

moze jak na spokojnie ja poslucham to sie do niej przekonam

album przeciętny w porywach do nudny,recenzja 9/10 w MS to nieporozumienie

[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
album przeciętny w porywach do nudny,recenzja 9/10 w MS to nieporozumienie [/quote]

dla Ciebie nieporozumienie, a dla mnie nie

[quote][i]Wysłane przez Tymothy[/i]
[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
album przeciętny w porywach do nudny,recenzja 9/10 w MS to nieporozumienie [/quote]
dla Ciebie nieporozumienie, a dla mnie nie [/quote]
pewnie,prosta sprawa, wg mnie oceny w okolicach 9,10 powinny dostawać pozycje naprawde wartościowe,Hell-born to solida firma,ale bez przesady,poza tym nasuwa mi sie jeszcze jedna rzecz,ale nie chce tu burd urządzać;)

co dwie wiewiórki to nie jedna

[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
pewnie,prosta sprawa, wg mnie oceny w okolicach 9,10 powinny dostawać pozycje naprawde wartościowe,Hell-born to solida firma,ale bez przesady,poza tym nasuwa mi sie jeszcze jedna rzecz,ale nie chce tu burd urządzać;) [/quote]

ta plyte mialem od jesieni zeszlego roku i wtedy powstala ta recka, a wtedy jeszcze nie wiedzialem kto bedzie wydawca tego krazka wiec nie ma co sie tu doszukiwac faworyzwoania... z reszta i tak mi pewnie nikt nie uwierzy wiec co sie bede tlumaczyl

[quote]Hell-born to solida firma,ale bez przesady,poza tym nasuwa mi sie jeszcze jedna rzecz,ale nie chce tu burd urządzać;) [/quote]

tymothy pisal ta recenzje na dlugo przed tym jak zapadla decyzja o wydaniu przez nas HB, poza tym takie sugestie mialyby racje bytu gdybysmy sprzedawali ten krazek oddzielnie. a jak jest dolaczony do gazety to czy bedzie mial 7/10 czy 9/10 - nie ma wiekszego znaczenia. dla mnie ta plyta jest bardzo rockendrollowa i zasluguje na mocne 7/10 ale nie ja bylem jej recenzentem a nigdy nie ingeruje w wysokosc ocen plyt.

jak pisałem w innym temacie, krążek póki co mnie nie powalił, więc stsounek mam do niego głęboko ambiwalentny. jak posłucham kilka razy w całości, to może mnie kupi. na teraz się jeszcze konkretnie nie wypowiadam...

Problem jest czysto akademicki, zresztą jak z każdą płytą - jednym się podoba bardzo, innym tak sobie, a jeszcze innym w ogóle, i nic w tym dziwnego, więc nie ma co kruszyć kopii o to.

tak jak ten Pan mówi