THORNS

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1281
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: THORNS

05-03-2023, 23:19

ozob pisze:
05-03-2023, 12:27
Jeżeli danie riffu do kawałka nr 4 uznajesz za wielki wkład, to jaki to jest udział? (:

Snorre ma jeden zasadniczy problem. Rękę do pojedynczych riffów ma, ale też ma zajebiste problemy ze skladaniem tego wszystkiego w całość. Przez 30 lat nagranie tylko jednej płyty mówi samo za siebie. Legedna. (:
Jeśli wkład Snorre'a na RE spłycasz do epizodycznego występu w charakterze gościa na równi np. z Fenrizem, to nie mam pytań. Wydaje mi się, że jednak Satyr lepiej kojarzy z kim wtedy współpracował i kto miał na co wpływ. I jasne - kompozytorem właściwie całości jest właśnie Sigurd, nikt nie twierdzi inaczej. Niemniej przecież wpływ to nie tylko dostarczenie konkretnych nutek.

W przypadku RE istotny jest kontekst. A ten wygląda tak, że Satyricon wydaje płytę "leśną", która przynosi im ogromny sukces komercyjny - Nemesis Divina. Niedługo później Snorre wychodzi z więzienia, a Satyr odnawia z nim kontakt. Zachęca go do powrotu na właściwe tory, przekonując, że talent tego kalibru nie może się marnować. Okazuje mu pełne wsparcie i pomaga sprofesjonalizować projekt, nie bez znaczenia jest też fakt, że zarządza Moonfog. W dużym skrócie to właśnie Satyrowi zawdzięczamy "drugą karierę" jegomościa. Efektem prac jest split z Emperor. Trochę jeszcze koślawy, bazujący na dawnych rzeczach... ale już w nowym sosie. Czuć w powietrzu, że nadchodzi coś nowego.

Satyr jara się efektem końcowym i dostrzega potencjał. Jako czołowy ówczesny trendsetter z dumą popularyzuje ten kierunek za pośrednictwem swojej wytwórni. Ziarno zostało zasiane, a kolejnym krokiem pełniak Satyricon. Pełniak, który radykalnie zrywa z konwencją, z której dotychczas byli znani, co było pójściem pod prąd, zwłaszcza po wydaniu takiego krążka jak ND.

I tutaj przechodzimy do sedna

Utwory na RE są skomponowane właściwie w całości przez Satyra. Ale Satyra będącego pod silnym wpływem tego, co pokazał mu Snorre w okolicach '98 Bardziej niż o same riffy chodzi o samą filozofię, sposób gry i brzmienie. Snorre wiedział jak coś osiągnąć, a Satyr ochoczo podpatrywał, oczywiście potem przefiiltrowując przez swoją stylistykę. Niektóre riffy opracowane przez Satyra w rękach Snorre brzmiały po prostu inaczej, zyskiwały coś nowego, otwierały nowe drzwi. I to przecież właśnie ta konwencja zrobiła ten album.

Riffy są spoko, ale prawdopodobnie te same dźwięki zagrane w "tradycyjny" sposób i przy klasycznych aranżach (zagranych np. na modłe ND) nie robiłyby takiego wow. Jeśli przecież uważnie się wsłuchamy w materiał, to okazuje się, że wiele pomysłów jest bardzo zbliżonych kompozycyjnie do tego co działo się już wcześniej (nie bez powodu "Nemesis Divina" trafiło na Intermezzo II jako swoisty pomost). A mimo to znacznie bliżej mu było do Thorns, niż wspomnianego ND.

Finalnie Snorre udziela się na gitarze w "Filthgrinder", "A Moment of Clarity", "The Scorn Torrent" oraz kompozytorsko w "Havoc Vulture". Z tego co kojarzę to chyba najbardziej powykręcane kawałki. Tutaj warto też sobie zadać pytanie - czemu Satyr, który dotychczas sam ogarniał w studio gitary, każe odgrywać SR. swoje riffy i to w takich kawałkach? :))

Niedostrzeganie roli S.W. Kruppa w Satyricon, to objaw posiadania ucha nadepniętego przez słonia. To jest tak oczywista rzecz, że aż dziwne, że po ponad 20 latach takie dyskusje muszą się odbywać. Wszystko jest wręcz podane na tacy przez samego Satyra.

Ostatnio zmieniony 05-03-2023, 23:36 przez Anzhelmoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
ozob
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6673
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: THORNS

05-03-2023, 23:26

Pewnie dlatego, że to materiał na dwie gitary. Wielka tajemnica jest rozwiązana, dlaczego. (:

Już nie mówiąc o AB i tego kto te wolte zapoczątkował na scenie BM.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1281
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: THORNS

05-03-2023, 23:34

ozob pisze:
05-03-2023, 23:26
Pewnie dlatego, że to materiał na dwie gitary. Wielka tajemnica jest rozwiązana, dlaczego. (:

Już nie mówiąc o AB i tego kto te wolte zapoczątkował na scenie BM.
Od czego skrótem jest AB? Nie potrafię przypisać na szybko.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
il cattivo
rozkręca się
Posty: 64
Rejestracja: 29-08-2014, 13:11

Re: THORNS

06-03-2023, 08:30

ozob pisze:
05-03-2023, 23:26
Pewnie dlatego, że to materiał na dwie gitary. Wielka tajemnica jest rozwiązana, dlaczego. (:
O kurwa, serio?
(...) "twierdził, że nasza choinka jest sprzeczna z ideą chrześcijaństwa, wyniósł ją z holu i wrzucił do kosza do góry nogami."
Sturm
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 04-01-2010, 18:10

Re: THORNS

06-03-2023, 11:18

Anzhelmoo pisze:
05-03-2023, 23:19
ozob pisze:
05-03-2023, 12:27
Jeżeli danie riffu do kawałka nr 4 uznajesz za wielki wkład, to jaki to jest udział? (:

Snorre ma jeden zasadniczy problem. Rękę do pojedynczych riffów ma, ale też ma zajebiste problemy ze skladaniem tego wszystkiego w całość. Przez 30 lat nagranie tylko jednej płyty mówi samo za siebie. Legedna. (:
Jeśli wkład Snorre'a na RE spłycasz do epizodycznego występu w charakterze gościa na równi np. z Fenrizem, to nie mam pytań. Wydaje mi się, że jednak Satyr lepiej kojarzy z kim wtedy współpracował i kto miał na co wpływ. I jasne - kompozytorem właściwie całości jest właśnie Sigurd, nikt nie twierdzi inaczej. Niemniej przecież wpływ to nie tylko dostarczenie konkretnych nutek.

W przypadku RE istotny jest kontekst. A ten wygląda tak, że Satyricon wydaje płytę "leśną", która przynosi im ogromny sukces komercyjny - Nemesis Divina. Niedługo później Snorre wychodzi z więzienia, a Satyr odnawia z nim kontakt. Zachęca go do powrotu na właściwe tory, przekonując, że talent tego kalibru nie może się marnować. Okazuje mu pełne wsparcie i pomaga sprofesjonalizować projekt, nie bez znaczenia jest też fakt, że zarządza Moonfog. W dużym skrócie to właśnie Satyrowi zawdzięczamy "drugą karierę" jegomościa. Efektem prac jest split z Emperor. Trochę jeszcze koślawy, bazujący na dawnych rzeczach... ale już w nowym sosie. Czuć w powietrzu, że nadchodzi coś nowego.

Satyr jara się efektem końcowym i dostrzega potencjał. Jako czołowy ówczesny trendsetter z dumą popularyzuje ten kierunek za pośrednictwem swojej wytwórni. Ziarno zostało zasiane, a kolejnym krokiem pełniak Satyricon. Pełniak, który radykalnie zrywa z konwencją, z której dotychczas byli znani, co było pójściem pod prąd, zwłaszcza po wydaniu takiego krążka jak ND.

I tutaj przechodzimy do sedna

Utwory na RE są skomponowane właściwie w całości przez Satyra. Ale Satyra będącego pod silnym wpływem tego, co pokazał mu Snorre w okolicach '98 Bardziej niż o same riffy chodzi o samą filozofię, sposób gry i brzmienie. Snorre wiedział jak coś osiągnąć, a Satyr ochoczo podpatrywał, oczywiście potem przefiiltrowując przez swoją stylistykę. Niektóre riffy opracowane przez Satyra w rękach Snorre brzmiały po prostu inaczej, zyskiwały coś nowego, otwierały nowe drzwi. I to przecież właśnie ta konwencja zrobiła ten album.

Riffy są spoko, ale prawdopodobnie te same dźwięki zagrane w "tradycyjny" sposób i przy klasycznych aranżach (zagranych np. na modłe ND) nie robiłyby takiego wow. Jeśli przecież uważnie się wsłuchamy w materiał, to okazuje się, że wiele pomysłów jest bardzo zbliżonych kompozycyjnie do tego co działo się już wcześniej (nie bez powodu "Nemesis Divina" trafiło na Intermezzo II jako swoisty pomost). A mimo to znacznie bliżej mu było do Thorns, niż wspomnianego ND.

Finalnie Snorre udziela się na gitarze w "Filthgrinder", "A Moment of Clarity", "The Scorn Torrent" oraz kompozytorsko w "Havoc Vulture". Z tego co kojarzę to chyba najbardziej powykręcane kawałki. Tutaj warto też sobie zadać pytanie - czemu Satyr, który dotychczas sam ogarniał w studio gitary, każe odgrywać SR. swoje riffy i to w takich kawałkach? :))

Niedostrzeganie roli S.W. Kruppa w Satyricon, to objaw posiadania ucha nadepniętego przez słonia. To jest tak oczywista rzecz, że aż dziwne, że po ponad 20 latach takie dyskusje muszą się odbywać. Wszystko jest wręcz podane na tacy przez samego Satyra.

Snorre, zamiast detalicznie wypisywać na forume, jaki wpływ miałeś na tę czy tamtą historyczną płytę, ogarnąłbyś wykańczanie tej nowej, bo ile kurwa można czekać. Swoją drogą gdzie się tak polskiego nauczyłeś? Nie mów, że pod celą.
Awatar użytkownika
Rumburak
rasowy masterfulowicz
Posty: 2198
Rejestracja: 22-12-2016, 20:43

Re: THORNS

06-03-2023, 12:08

Ta, Srorre zamiast nagrywać płytę to licytuje się na MF ile było jego rifów na DMDS i RE.
Awatar użytkownika
Fanatyk
weteran forumowych bitew
Posty: 1385
Rejestracja: 02-09-2015, 20:23

Re: THORNS

06-03-2023, 13:06

^
Bardziej prawdopodobne to, że Snorre licytuje sie rifami na masterfulu i niż to że nagra nową płytę :)
DBAJ O SWÓJ NÓŻ! Nigdy nie wiadomo kiedy uratuje Ci życie!
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1281
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: THORNS

03-04-2023, 12:36

Nowe wieści z obozu - nowy album Thorns już bliski ukończenia. W maju (tego roku) ma zostać dopracowana muzyka wraz z Erikiem Ljunggrenem (pracuje z Satyricon od czasu Volcano), a potem odbędzie się ostatnia rundka z wokalami, no i już tylko miks pozostanie.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1555
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: THORNS

03-04-2023, 14:35

Skoro na ukończeniu, to znqczy jeszcze góra dekada i zaczną zajmować się szatą graficzną . Nie mogę się już doczekać. Będę miał czego słuchać na emeryturze patrząc na wnuki....A może i prawnuki.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6780
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: THORNS

03-04-2023, 14:41

Może kiedyś będzie słuchaczom dane posłuchać tej płyty...

Obrazek
Awatar użytkownika
Mariusz Wędliniarz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2545
Rejestracja: 21-09-2011, 13:13

Re: THORNS

03-04-2023, 15:13

Anzhelmoo pisze:
03-04-2023, 12:36
Nowe wieści z obozu - nowy album Thorns już bliski ukończenia. W maju (tego roku) ma zostać dopracowana muzyka wraz z Erikiem Ljunggrenem (pracuje z Satyricon od czasu Volcano), a potem odbędzie się ostatnia rundka z wokalami, no i już tylko miks pozostanie.
W maju ma zostać dopracowana muzyka. A czego i nie w czerwcu? tylko z góry już wiedzą, że stworzą muzykę w maju. Jeszcze pewnie w studiu. Mnie to zawsze zadziwiało w wywiadach, że w studio zespoły muzykę robią. I najbardziej chujowe płyty wtedy wychodzą. Takie gnioty na siłę, żeby aby było. Jakby wcześniej czasu nie mieli na stworzenie płyty.
Raz się zje, raz się nie zje.
Awatar użytkownika
ozob
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6673
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: THORNS

03-04-2023, 16:16

ŻAŁOSNE.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1281
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: THORNS

03-04-2023, 23:07

Mariusz Wędliniarz pisze:
03-04-2023, 15:13
W maju ma zostać dopracowana muzyka. A czego i nie w czerwcu? tylko z góry już wiedzą, że stworzą muzykę w maju. Jeszcze pewnie w studiu. Mnie to zawsze zadziwiało w wywiadach, że w studio zespoły muzykę robią. I najbardziej chujowe płyty wtedy wychodzą. Takie gnioty na siłę, żeby aby było. Jakby wcześniej czasu nie mieli na stworzenie płyty.
Nie, nie, muzyka jest gotowa od dawna, więc nie będzie żadnego pisania na kolanie. Każdy kto zna Snorre'a, który słynie z dopracowywania rzeczy latami, wie że takie rzeczy nawet nie wchodzą w rachubę. Wnioskuję, że chodzi o ostatnie szlify. Osoba z zewnątrz może zauważyć coś, czego nie widzi autor.

Z tego co mi wiadomo pomysły zawarte na albumie są stare, nowe są ew. aranże, wykończenia. Tak czy siak przyjaciele Snorre'a te rzeczy słyszeli i pozytywnie oceniają, więc niezależnie od tego, czy album będzie jesienią, czy wiosną, czy zimą 2024, można być pewnym jakości.

Jeśli ja miałbym strzelać w jakąś datę to obstawiam pierwszy kwartał 2024.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1555
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: THORNS

04-04-2023, 06:45

😂 Budujesz narrację iż oto nadchodzi najważniejsza płyta w dziejach ludzkości. Masz w sobie dużo odwagi. Chociaż nie jestem pewien czy to faktycznie odwaga a nie coś innego.
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1281
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: THORNS

04-04-2023, 08:38

Nie sądzę, by była to najważniejsza płyta w dziejach, raczej satysfakcjonująca pod względem jakości. Zresztą prawda jest taka, że nieważne co by nagrał, to i tak zostanie uznane za gorsze niż debiut (bo jeśli pojawią się podobne patenty, a tak się stanie, to drugi raz użyte nie wywołają takiego zamieszania).
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9690
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: THORNS

04-04-2023, 22:19

Jeżu, tylko niech nikt nie pisze Snorrowi, że to co robi jest przeciętne, bo się zamknie w sobie i będziemy mieli następne 20 lat telenoweli...
Guilty of being right
Wódka i Piwo
weteran forumowych bitew
Posty: 1555
Rejestracja: 19-10-2011, 16:55

Re: THORNS

05-04-2023, 07:31

uglak pisze:
04-04-2023, 22:19
Jeżu, tylko niech nikt nie pisze Snorrowi, że to co robi jest przeciętne, bo się zamknie w sobie i będziemy mieli następne 20 lat telenoweli...
Obawiam się że on sam do tego dojdzie. 😉
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6780
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: THORNS

10-09-2023, 00:30

Obrazek

I gdzie ta płyta, do kurwy z hula hop?
Awatar użytkownika
Anzhelmoo
weteran forumowych bitew
Posty: 1281
Rejestracja: 19-03-2017, 08:51

Re: THORNS

10-09-2023, 11:49

A Snorre zamilkł ostatnio, więc nie wiem jak bardzo prace poszły do przodu. Ta wspomniana sesja w maju z Erikiem Ljunggrenem rzeczywiście się odbyła, trwała tydzień i wtedy pracowano głównie nad aranżami, ścieżkami już nagranej perkusji i "dodatkami" typu jakieś sample, syntezatory. Czyli w teorii ostatnie szlify nad warstwą instrumentalną, bo potem już tylko wokale i miks.

Co do tej elektroniki, to było sporo zabawy, eksperymentów i kombinowania. Sprzętu będzie cała masa, zdecydowana większość (o ile nie wszystko) to będą analogowe rzeczy (włącznie z synthami modularnymi), więc na pewno nie będzie żadnego plastikowego brzmienia Casio.

Mam nadzieję, że od maja sporo poszło do przodu i że to cisza przed burzą :D Sam Snorre jest przekonany, że album będzie znacznie lepszy od poprzedniego. Te kilkusekundowe próbki, które gdzieś dotarły z pojedynczymi riffami brzmią obiecująco, no ale trudno na ich podstawie wyciągać jakieś dalekoidące wnioski.

Z ciekawostek to nie wiem... może to, że Attila Csihar dograł się for fun do jakiegoś szkicu Snorre'a, ale to jest inny projekt, więc za 100 lat może kiedyś się ukaże. Ogólnie to projekt bardziej elektroniczny, ma wyjść niby EPka nakładem Peaceville tuż po Thorns II. A czy tak będzie, to czas pokaże.

Poniżej jakiś utwór for fun, który Snorre zrobił w 5 minut z jakimś YTberem. Nic specjalnego i zobowiązującego, ale tak kronikarsko wrzucę.

Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
Awatar użytkownika
DST
weteran forumowych bitew
Posty: 1965
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: THORNS

10-09-2023, 13:03

Symulacja przyszłości:

Obrazek

- Piękny dzień Staszku.
- Zaiste piękny Janeczko.
- Na FB Snorre postował, że nowe Thorns już tuż tuż. Ponoć robią już mastering.
- Posłucha się na dniach.
ODPOWIEDZ