Masterful Magazine

Zakładam ten temat zainspirowany nową płytą tych morderców którą wczoraj bezczelnie ukradłem z netu (nie wytrzymałem). Kurwa, po przesłuchaniu tego albumu mogę śmiało powiedzieć, że Misery Index jest jedną z moich ulubionych kapel. Zarówno Retaliate jak i Discordia rozpierdalają w drobny mak. Są absolutnie bezbłędne, brutalne i pełne agresji. Cudowne wściekłe wokale, masakrująca perka, do tego ten nieludzki ładunek energii który sprawia, że mam ochotę skakać i zapierdalać w kółko po pokoju (nie potrafię sobie wyobrazić tego co się dzieje na ich koncertach ). POTĘGA!!!

Czy podzielacie mój entuzjazm? A może lejecie na nich ciepłym moczem?

znam Retaliate... i jakoś nie podzielam entuzjazmu
złe to nie jest, ale nie podoba mi się ani brzmienie ani sama estetyka - to takie granie "na sterydach" - sztucznie tu wszystko jest podbite, nie czuję w tym duszy... jak już mam słuchać tak intensywnych rzeczy, to wolę jednak bardziej bezpośrednie granie - np. Deranged.

Skurwiele, rozpierdolili mi Dying Fetus !

split'y nie bardzo ciekawe,
ep'ki lubie czasem posłuchać,
Retaliate-zajebista,często słucham,dobrze trafiłeś Egr z tą energią,mnie też nosi jak tego słucham,plus świetny cover Brutal Truth,no i do nabycia za bardzo przystępną cene-17zł (?)(ja jak kupowałem to płaciłem 35:/)
Discordia-troche się zawiodłem,czegoś brak tej płycie,nie odczuwam już tego ładunku energii,co nie oznacza że płyta jest zła

Gieneralnie lubię ich bardziej niż Dying Fetus,którego kilku członków założyło MI,jednak poszli dużo ciekawszą drogą

edit: Dobrze,że skurwiele rozpierdolili Dying Fetus

[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
do nabycia za bardzo przystępną cene[/quote]
Faktycznie, w paru Media Marktach widziałem to po kilkanaście złotych.

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
do nabycia za bardzo przystępną cene[/quote]
Faktycznie, w paru Media Marktach widziałem to po kilkanaście złotych. [/quote]
nawet jeżeli ktoś nie jest fanem takiego grania,to uważam że płyta warta jest wydania tych kilkunastu złociszy,tymbardziej że za tą samą cenę w MM stoją totalne gówna,których nie da się słuchać

[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
edit: Dobrze,że skurwiele rozpierdolili Dying Fetus [/quote]

Pojebało.

[quote][i]Wysłane przez Max_Disgruntled[/i]
[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
edit: Dobrze,że skurwiele rozpierdolili Dying Fetus [/quote]

Pojebało. [/quote]
nie znasz sie kurwa na żartach

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Mam i słyszałem tylko "Retaliate" - niezłe granie, ale bez rewelacji. Właściwie mógłbym się podpisać pod postem trotzkiego...

z pokrewnych tematów bardziej podoba mi się Pig Destroyer, a jeszcze bardziej Rotten Sound [/quote]eee tam, pokrewnych, PD % RS a MI to zupełnie inne granie ;] Co do samego Misery zaś, dla prócz pierwszej, zabójczej epki z Talleyem za garami, nie pokazali nic nadzwyczajnego ;] Czyli popłuczyny po Dying Fetus

debiut kiedyś kupiłem, bo nabrałem sie na cene oscylujaca w okolicach 15 zl. pozniej sie zamienilem za dwa bilety do kina. powaznie. film byl lepszy.

Właśnie sobie słucham "Discordia" po raz 10 dzisiaj i za chuja nie mogę pojąć jak można powiedzieć cokolwiek negatywnego o tym zespole. Może to tylko chwilowe zauroczenie (chociaż trwa od paru miechów ) ale na dzień dzisiejszy jestem wobec nich absolutnie bezkrytyczny.
Mówcie co chcecie - jak dla mnie rozpierdalają!

dying fetus byl o pyte lepszy jednak misery index jest bardziej dying fetusowe, niz obecny dying fetus lubie takie napierdalanko, chuj ze na sterydach, wazne ze na zywo potrafia to wszystko odegrac ( wiem bo widzialem ), misery index jest jakby bardziej punkowe, fetus byl bardziej corowy mimo wszystko, no i o czasach gdy nagrywali destroy the opposittion, czy killing on adrenaline mozemy juz chyba zapomniec... a nowej nie slyszalem jeszcze

Nie interesują mnie problemy społeczne/gospodarcze (a już na pewno wtedy, kiedy słucham muzyki).

jak dla mnie znowu za duzo deskorolek i podobnych klimatow. ja tam bym wolal nowy (stary) Dying Fetus...

gówno deskorolek!kolesie chodza w skórach,a na koncercie rozpierdalaja!Dobry zespol,dobra plyta!

IMO nowa płyta zabija podobnie jak poprzednia.

wcale nie mowie, ze mi sie nie widzi. np. split ''created to kill'' mnie rozjebal. wg mnie pozniej poszli w chujowa strone.

ehhh nowa plyta zawodzi troszke, choc tragedii nie ma

plyty w pyte - a koncertowo - tak sobie

oczywiście znam i lubie
"Discordia" to bardzo dobry album, jednak moim zdaniem nie przebił świetnego "Retaliate", niezłe są też ich EPki "Overthrow" i zwłaszcza "Dissent". W każdym razie MISERY INDEX to zespół bardzo dobry i w sumie jeszcze młody, więc ostatniego słowa na pewno nie powiedzieli