Masterful Magazine

Żeby nie bylo za dużo "jawnie nazistowskich" tematów, to tutaj macie okazje porozmawiac o amerykanskim boysbandzie - Manticore. Gra tam kilku kolesi, ktorzy nie raz odbierali nagrode Grammy i udzielali sie tam i tu, tak wiec wrazenia gwarantowane.
Najnowsza zaraza pt. "For Rats and Plague" ZABIJA! takiego pojebanstwa dawno nie slyszalem, wokale poprostu MIAZDZA! Na plycie dodatkowo znajduje sie cover skurwieli z Archgoat. Plyta powinna byc dostepna w waszej lokalnej parafii na zakrystii.
A teraz oddaje glos publicznosci...

Ja słyszałem tylko split EP z Morbosidad, ale to wystarczy by przy najbliższej okazji dokonać zakupu jakiegoś ich materiału.

Ja znam ich tylko z "Ritual Cleansing Of The Whore", który to materiał bardzo sobie cenię. Podoba mi się takie, trudne do jednoznacznego zaszufladkowania granie, które jest charakterystyczne szczególnie dla obu Ameryk. Powiedzmy, że to tamtejszy przepis na BM. Podchodzi mi to zdecydowanie bardziej niż te "skandynawskie" surowizny, gdzie od częstotliwości wydobywających się z gitar bolą mnie zęby, od tych wydobywających się z wokalistów głowa, a od często pojawiających się wstawek "ludowych" brzuch.

spoko ta nowa plyta, zreszta cudnie wydana na winylu

znam ich split z Morbosidad.
co tu duzo mowic, tylko zachecil mnie do zamowienia pelnego wydawnictwa z NWN!

Ja znam tylko "For Rats and Plague" i, co tu kryc, podoba mi sie ten album. Krotko mowiac, jest to mus dla milosnikow old schoolowego grania - Archgoat, Sarcofago, ale takze wspomniany Beherit. Dla reszty jest to, jak mawiaja nad Sekwana "passable". Mnie calkiem podchodzi.

Mam "Bowels Of The Holy Anoint Us In Evil".
Kawał szorstkiego metalu podlanego okultystycznym sosem rodem z albumów Beherit. Zgadzam się z Mańkiem. Można powiedzieć, że to black w wydaniu amerykańskim, ale że w Ameryce nie umieją grać blacku to zawsze wychodzi im z tego black/death. Ten jest wyborny. Nie dla lalusiów.

Co prawda zupełnie nie dawno poznałem tą horde...ale jedno trzeba przyznać,już dawno nie słyszałem tak pojechanych vokali.Mam nadzieję że będzie okazja zobaczyć na żywca to piekielne trio bo może być nie kiepsko.

w Polsce raczej sie wystepu nie doczekamy.

Gore_Obsessed pisze:Ja znam ich tylko z "Ritual Cleansing Of The Whore", który to materiał bardzo sobie cenię.

Tak samo. Słyszałem pojedyncze numery z 'Bowels of the Holy Anoint Us In Evil' i uznałem, że całości posłucham dopiero jak kupię, bo zapowiadał się zajebiście i nie będę sobie psuł frajdy jakimiś mp3. Dwójka podobno dużo słabsza, ale póki co nie słyszałem.

Niestety, miałem do czynienia tylko z albumem, który wymienił załozyciel tematu. Pisze niestety, bo po przesłuchaniu bardzo mnie ta kapela zainteresowała i stwierdziłem, że wartoby się przyjrzeć innym rzeczom, które nagrali. Krótki romans, ale dobrze wspominam

Wlasnie ja tez posiadam jedynie For Rats...i bede to musial wkrotce zmienic.Plytka jest zajebista i jesli pojawiaja sie glosy, ze debiut jest jeszcze lepszy to-no sam sie zastanawiam dlaczego go nie znam

Jedynka jest w zasadzie bardziej nieokrzesana, sprawia wrażenie bardziej chaotycznej, w końcu to debiut, ale biorąc pod uwagę stylistykę, tak powinno być. Ostatnia płyta mnie osobiście niszczy bardziej. Totalny satanic/war/black/death/jebaćchrystusa/metal w jak najlepszej tradycji.

A myslalem ze wszystko co ma w nazwie "...core" to gowno

Mogę się mylić ale tu chyba bardziej chodzi o cos takiego

Mantikora, czyli Chimera

mantikora to nie chimera, to raz.
a dwa, to huser se jajca robił raczej

Scaarph pisze:mantikora to nie chimera, to raz.
a dwa, to huser se jajca robił raczej

Mantikora , czyli coś jak Chimera. Stwór, potwór, czy inna sraka. O to mi bardziej chodzi.

Kto wielbi hiroskow to wie co to mantikora )

Set pisze:

Scaarph pisze:mantikora to nie chimera, to raz.
a dwa, to huser se jajca robił raczej

Mantikora , czyli coś jak Chimera. Stwór, potwór, czy inna sraka. O to mi bardziej chodzi.

czyli smok!
no, ale jak jeśli w ten sposób na to patrzeć, to rzeczywiście, masz rację.

Manticora scabra
A poza tym Mantikora wygląda jak chimera, piszcie co chcecie

Zresztą, jebać to. Chuj to kogo obchodzi...