MY DYING BRIDE
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1153
- Rejestracja: 30-12-2011, 16:30
Re: MY DYING BRIDE
Trudno mi uwierzyć w to jak słabe są te nowe utwory...
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10836
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: MY DYING BRIDE
Nie taka straszna ta płyta jak by się mogło wydawać, choć z drugiej strony niżej stawiam tylko For Lies I Sire. Słychać tu ducha początków defdumu, te snujące się melodie oparte na jakichś pojedynczych frazach - fajne odwołanie do przeszłości. In minus niestety to, ze mało kiedy coś z tego tutaj wynika. Tak naprawdę bardziej spodobał mi się tylko utwór "The Long Black Land", który jako jedyny ma jakieś ręce i nogi i coś w nim drga, jest jakaś myśl przewodnia.
Płyta raczej z kilkoma fajnymi detalami, aniżeli dobra kompozytorsko. Mze przez te snujące się melodie i nieco wygładzoną, ale i dźwięczną produkcję, ten album wydaje mi się być jakiś w tej nijakości. Czy rozczarowanie? I tak i nie. Najlepsze lata mają za sobą, growl Aarona już nie taki jak kiedyś, kompozycje też jakby mniej liryczne, a bardziej odbite ze starego szablonu. Umówmy się - MDB ostatni wielki album wydało 16 lat temu i raczej ten poziom już nie wróci. Ale w kontekście dobrej "Feel the Misery" można było oczekiwać trochę więcej.
Płyta raczej z kilkoma fajnymi detalami, aniżeli dobra kompozytorsko. Mze przez te snujące się melodie i nieco wygładzoną, ale i dźwięczną produkcję, ten album wydaje mi się być jakiś w tej nijakości. Czy rozczarowanie? I tak i nie. Najlepsze lata mają za sobą, growl Aarona już nie taki jak kiedyś, kompozycje też jakby mniej liryczne, a bardziej odbite ze starego szablonu. Umówmy się - MDB ostatni wielki album wydało 16 lat temu i raczej ten poziom już nie wróci. Ale w kontekście dobrej "Feel the Misery" można było oczekiwać trochę więcej.
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: MY DYING BRIDE
Szkoda trochę, ale w sumie i tak posłucham, a może nawet płytę kupię. The Lies I Sire nabyłem zresztą kilka tygodni temu i wcale źle mi się go nie słuchało.
Włączyłem sobie ostatnio As The Flower Withers, Turn Loose the Swans oraz zbiór epek - Trinity. Co to jest za muzyka! Tajemnicza, pełna detali, surowa, toporna i nieoczywista. Prawdziwa piwnica ze szczyptą awangardy a la Into the Pandemonium. Nic dziwnego, że The Angel and the Dark River była dla mnie rozczarowaniem, bo wyparowała z niej cała siermiężność, brzydota i dziwność.
Włączyłem sobie ostatnio As The Flower Withers, Turn Loose the Swans oraz zbiór epek - Trinity. Co to jest za muzyka! Tajemnicza, pełna detali, surowa, toporna i nieoczywista. Prawdziwa piwnica ze szczyptą awangardy a la Into the Pandemonium. Nic dziwnego, że The Angel and the Dark River była dla mnie rozczarowaniem, bo wyparowała z niej cała siermiężność, brzydota i dziwność.
Re: MY DYING BRIDE
Nuda. Przerażająca nuda. Kompozycje nijakie, nic w tych utworach się nie dzieje. The old earth - to jedyny kawałek z tej płyty który jakoś nawiązuje do przeszłości kompozytorskiej. Reszta to jakieś flaki z olejem. Masakra co się stało z tą kapelą.....
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1555
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
Re: MY DYING BRIDE
Nie dałem rady przebrnąć do końca płyty. Pora tego pacjenta odłączyć od respiratora. Mam wrażenie że męczą się sami ze sobą. A płytę nagrali bo wytwórnia naciskła by młodzi, mroczni Niemcy mieli czego słuchać.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14458
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: MY DYING BRIDE
do robienia czegoś jak leci sobie w tle to jest ok ale tak generalnie to nuda
w sumie tego się spodziewałem ;)
w sumie tego się spodziewałem ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- nicram
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 12097
- Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
- Lokalizacja: Litzmannstadt
Re: MY DYING BRIDE
'The Ghost of Orion' nie jest taka zła jak niektórzy opisują. Ma ciekawy, staro-brytyjski klimat. Jest dość wyciszona, jednocześnie w dość jednostajnym tempie, pewnie stąd zarzuty o nudzie. Produkcja niestety plastikowa i stanowi zasadniczą wadę tej płyty. Na dzień dzisiejszy wyjebałbym tylko "The Old Earth". Ogólnie podoba mi się, choć nie mam wątpliwości, że jest to najgorsza płyta MDB. Za to okłada jest mocno zajebista.
all the monsters will break your heart
- Chal-Chenet
- zaczyna szaleć
- Posty: 265
- Rejestracja: 22-05-2012, 11:46
Re: MY DYING BRIDE
Trochę się już osłuchałem i jak na tę chwilę wydaje mi się, że ten album to "grower". Z każdym odsłuchem podoba mi się bardziej. Nawet to początkowo smętne "Tired of Tears" odkrywa drugą twarz (choć nadal pozostaje najsłabszym kawałkiem na płycie).
Mam jednak spore "ale" - wypełniacze. Na osiem kawałków trzy to fillery, bez których płyta spokojnie mogłaby się obejść. Rozumiem jeden. Przeboleję dwa. Ale trzy? Dziwi to tym bardziej, że podobno zespół nagrał więcej materiału (z myślą o potencjalnych EP), nie rozumiem czemu część z nich nie znalazła się na albumie kosztem tych zbędnych utworów.
Mam jednak spore "ale" - wypełniacze. Na osiem kawałków trzy to fillery, bez których płyta spokojnie mogłaby się obejść. Rozumiem jeden. Przeboleję dwa. Ale trzy? Dziwi to tym bardziej, że podobno zespół nagrał więcej materiału (z myślą o potencjalnych EP), nie rozumiem czemu część z nich nie znalazła się na albumie kosztem tych zbędnych utworów.
- Asia Tuchaj-Bejowicz
- postuje jak opętany!
- Posty: 543
- Rejestracja: 19-02-2018, 08:52
Re: MY DYING BRIDE
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=IJpR_Y7 ... e=emb_logo[/youtube]
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: MY DYING BRIDE
Również przesłuchałem płytę. Nie jest źle, ale jakoś tak nijako. Brakuje większego zróżnicowania, bo kawałki snują się jak pedryl za młodym chłopcem w "Śmierci w Wenecji".
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10163
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: MY DYING BRIDE
Słucham tylko The Ghost of Orion od trzech dni.
Podoba mi się jako całość, bo poprzednia średnio z tymi starczymi wokalami.
Wiele motywów jest podobnych do siebie w tych kawałkach, co nie dziwi, ale są pewne innowacje, w porównaniu do ostatnich dokonań.
Wiadomo, charakterystyczne i dobrze znane riffy, smyki itp, od razu wiadomo kto gra.
Ale pojawia się dużo czystego śpiewu,
To Outlive the Gods to taki melodyjny przebój, jak na pierwszych płytach.
Kobiecy wokal w kilku momentach, elementy folkowe w całym The Solace.
Za to brakuje przyspieszeń i czasami ciężaru, ale miło się słucha.
Podoba mi się jako całość, bo poprzednia średnio z tymi starczymi wokalami.
Wiele motywów jest podobnych do siebie w tych kawałkach, co nie dziwi, ale są pewne innowacje, w porównaniu do ostatnich dokonań.
Wiadomo, charakterystyczne i dobrze znane riffy, smyki itp, od razu wiadomo kto gra.
Ale pojawia się dużo czystego śpiewu,
To Outlive the Gods to taki melodyjny przebój, jak na pierwszych płytach.
Kobiecy wokal w kilku momentach, elementy folkowe w całym The Solace.
Za to brakuje przyspieszeń i czasami ciężaru, ale miło się słucha.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Chal-Chenet
- zaczyna szaleć
- Posty: 265
- Rejestracja: 22-05-2012, 11:46
Re: MY DYING BRIDE
Jest jedno - w końcówce "The Old Earth". I jak już się pojawia, wyrywa z butów. Szkoda tylko, że rzeczywiście tak mało jest na tym albumie podobnych motywów.Medard pisze:
Za to brakuje przyspieszeń i czasami ciężaru, ale miło się słucha.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10163
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: MY DYING BRIDE
Tak, to też dobry kawałek, chociaż właściwie to już było w lepszej wersji.Chal-Chenet pisze:Jest jedno - w końcówce "The Old Earth". I jak już się pojawia, wyrywa z butów. Szkoda tylko, że rzeczywiście tak mało jest na tym albumie podobnych motywów.Medard pisze:
Za to brakuje przyspieszeń i czasami ciężaru, ale miło się słucha.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1959
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: MY DYING BRIDE
oooo, nie ma łkania w wokalach - może warto obadać całość, bo te łkające zawodzenia z dawnego MDB nie do zniesienia były - nóż się w kieszeni otwierał i agresor załączał na full
- Oki
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1959
- Rejestracja: 16-09-2012, 00:30
Re: MY DYING BRIDE
Takie pytanie dla śledzących twórczość MDB: od którego albumu wyeliminowali te wokalne "lamentacje"?
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1555
- Rejestracja: 19-10-2011, 16:55
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Re: MY DYING BRIDE
Dorosłe chłopy, a smęca tak źle jak Katatonia. Co się stało w tych zespołach.
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MY DYING BRIDE
Najlepsi byli w death metale na początku,później chuj.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
Re: MY DYING BRIDE
Ale procenty i dreadful hours to Ty szanuj. Bardziej mi chodzi o to, że oni już po prostu inaczej grać nie potrafią przez co brzmi to mocno karykaturalnie. Paradise Lost stara się trzymać fason, ale raptem na chwilę na plague within, a później znów tylko przypisy.
Coś tam było! Człowiek!
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: MY DYING BRIDE
właśnie dzisiaj sprzedałem procenty i straszne godziny.Żyję tylko dla tej ep z 3 utworami która jest genialnym,diabolicznym miksem death i doom metalu,wielbie i modle sie do tego mateksu.Dalej są the thrash of naked limbs i I am the blood earth a poźniej NIC.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior