Ooooo... Piękny temat. Jeden z niewielu zespołów, którego płyty kupuję w ciemno.
Najmniej przypadł mi do gustu debiut, widać że Reznor poszukiwał, ale nie do końca mu wyszło. Kilka fajnych utworów, reszta taka sobie. Pierwsze sliwki robaczywki.
Para Broken/Fixed - To pierwsze to chyba najostrzejszy materiał jaki wypluł z siebie NIN. To drugie - najbardziej zajebiste mixy NIN w historii.
The Downward Spiral - opus magnum, jedna z moich płyt wszechczasów, takie cuś że kufajaciepierdole. Oczywiście wszystkie mixy i srixy wydane na March.., Closer..., Further... też są prześwietne
Fragile - Nieco spokojniej, za to progresywnie. Długi czas nie mogłem się przekonac do tej płyty, ale teraz wchodzi bez popitki. Remixy zawarte na Things też dają radę.
Koncertówka nadzwyczaj słaba.
With Teeth - moze nieco zbyt miękki, popowy album, ale cały czas słychać że to NIN.
Warto też wspomnieć o wizualnej otoczce: clipy do Closer i Happiness in Slavery po prostu NISZCZĄ
BTW: Poszukuje Further Down the Spiral wydanie jewelcase oraz We're in this Together #3 (ale nie mispress, gdzie jest zawartość innego singla:). Jakby ktoś miał na zbyciu to się piszę
