Masterful Magazine

dzik pisze: ↑

12-09-2022, 19:55

Żułek pisze: ↑

12-09-2022, 15:29

co to są Danonki ?

Sorki, moja skucha.
Minonki?

piotraz pisze: ↑

12-09-2022, 09:42

Nie mów, że 35 lat temu byś nie chciał takiego worka:)

35 lat temu miałem inne zainteresowania
Ogólnie, to za dużo tych dupereli, które są np.mi niepotrzebne. Jakbym mógł coś wybrać to wziąłbym ten proporczyk. Postawiłbym na stole, włączył cedeka i otworzył jakieś dobre, zimne, krafrowe pifko!

już niedlugo

Żułek pisze: ↑

22-09-2022, 19:47

już niedlugo

Trudno.

W 3Winyle od godz 21.05 będzie zapowiedziana premiera nowego kawałka.

Za mało klangu, za mało werbla. Z chęcią sprawdzę całość, ale debiut nie do przeskoczenia. Dwójka chyba też nie.

Moje pierwsze odczucie po przesłuchaniu nowego kawałka jest takie że nie do końca przekonuje mnie wokal. W ogóle to bardziej pasowałby do tego wokal Romka Kostrzewskiego.

co prawda akurat słuchalem z laptowych glosników ale dosyc dziwny wybor na pierwszy premierowy numer
dluzyło mi sie, miałem wrazenie ze to na jakis konkurs, tu damy zwolnienie, tutaj zajebiste solo a teraz powtóreczka i mamy pierwsze miejsce

Po prostu nie ma tu zaskoczenia, jest to do czego kapela przyzwyczaiła od 2ch dekad. Słychać jak na dłoni inspiracje Death, jak usłyszałem wstęp od razu skojarzyło mi sie z 'empty words', dalej riff schuldinerowski. Solówka w stylu pierwszych 2 plyt sceptic, wolne arpeggia. Mamy zwolnienia balladowe, do których nas już Hiro przyzwyczaił. Jak ktoś lubił wcześniej tą kapelę to po tej płycie pewnie to się nie zmieni, można już teraz wydać osąd, mimo, że to dopiero 1 kawałek. No nic, czekam aż przyjdzie pre order, będziemy oceniać całość.

Asia Tuchaj-Bejowicz pisze: ↑

23-09-2022, 20:05

Moje pierwsze odczucie po przesłuchaniu nowego kawałka jest takie że nie do końca przekonuje mnie wokal. W ogóle to bardziej pasowałby do tego wokal Romka Kostrzewskiego.

Kostrzewski w paraDeath? Nie widzę tego zupełnie.

Urbaś ma zdecydowanie fajniejszy wokal niż Weronika, więc chętnie zweryfikuję ich formę na koncercie.

Nigdy nie byłem wielkim fanem Death choć oczywiście dążę ten zespół wielkim szacunkiem. Podobnie rzecz ma się z ich Polskim odpowiednikiem. Szczerze mówiąc to spodziewałem się srogiej kupy po tylu latach niebytu. Ale jest chyba jak być powinno w ich przypadku. Wokla Urbasia słaby w chuj, ale był takim dla mnie zawsze. Z chęcią posłucham całości.

Ja w tym nowym kawałku jakoś Death nie słyszę. Takie sobie melodyjne pitololo bez werwy i ognia.

Ooo.

Przesłuchane. Słychać, że domowa robota. Wokal mocno męczący. Oczywiście zastrzegam sobie zmianę zdania po zapoznaniu się z całym LP.

Zestawianie Death i Sceptic ma rację bytu jedynie na wyspach Bergamutach.

Całość.

Wytrzymalem 2 kawałki, kompletnie bez mocy to jest

Jeszcze nie słuchalem całości, ale pierwsze wrażenie dokładnie takie samo + produkcja jak sprzed 20 lat na płytach dołączanych do Thrash'em All.

ozob pisze: ↑

03-10-2022, 17:00

Jeszcze nie słuchalem całości, ale pierwsze wrażenie dokładnie takie samo + produkcja jak sprzed 20 lat na płytach dołączanych do Thrash'em All.

+ okładka

chociaż zarzut o braku mocy nie bardzo do mnie dociera bo tam nigdy tej mocy za dużo nie było
płyta generalnie mi się podoba, chociaż ten czysty wokal w ostatnim kawałku jest kiepski

No, okładka też.

Moc była na jedynce. Brzmienie, werbel, klang, wokal. Zespół jednej płyty.