Masterful Magazine

: **06-10-2006, 17:37**

Znacie gościa?a dokładniej jego solowe dokonania, bo udzielał sie w masie zespołów.Jak dla mnie kolo jest zajebistym muzykiem,a niektóre kawałki to esencja pomysłowości,techniki i co tu duzo mówić-geniuszu.Znata?

: **06-10-2006, 18:27**

Murphy? Chodzi o tego z Robocopa?

: **06-10-2006, 18:33**

hyba nie

hoc film przedni

: **06-10-2006, 18:33**

Z solowych dokonań znam tylko "Feeding The Machine" i jest to zajebista rzecz!

: **06-10-2006, 18:37**

no to brakuje ci jeszcze Convergence,jego debiut, momentami przeskakuje "Feeding..",np.Vision,portki spadają

: **06-10-2006, 18:37**

A to co zrobił na "Cause Of Death", "Spiritual Healing", "Low" czy "The Gathering" również niezmiernie cenię.

: **06-10-2006, 18:38**

ano ano,szkoda ze kolejnego po Chucku rak wperdala

: **06-10-2006, 18:47**

Znam tylko jego dokonania w Obituary, ale to nie temat o Obituary, wiec...

: **07-10-2006, 21:33**

Nie przepadam za typem. Co prawda "Low" nawet lubię, udzielał się też na świetnym "Death Shall Rise", ale poza tym zrypał sound debiutu EXHUMED, który gdyby nie to, byłby dla mnie albumem kompletnym.

: **07-10-2006, 21:40**

ostatnio zjebał tez mastering pewnego polskiego zespołu, który dokleili do Łempajer Rekordz Straszem Łol Młagazin

edit: swoją drogą zespół ten nie miał zbyt wiele do pokazania

: **07-10-2006, 21:42**

[quote][i]Wysłane przez Wachu[/i]
ano ano,szkoda ze kolejnego po Chucku rak wperdala [/quote]

Rak powinien ich wszystkich wpierdolić od korzeni

: **07-10-2006, 21:45**

fakt,producent z niego kiepski,wiem o którą kapele polską chodzi,ale jakei solo tam u nich goscinnie wyjebał to pała mała,berety z głów,ale miksiarz słaby,a co do tego zespołu, to mysle ze mają straszny potencjał,ale cos im nie wychodzi do konca

: **07-10-2006, 22:00**

straszny potencjał to oni mieli kilka lat temu, kolego, a solos Murphy'eho nic tu nie zmieni. Jak będę chciał opsłuchać solówek to sobie zapuszczę 'Dragon's Kiss' albo innego Steve'a Howe'a.

: **07-10-2006, 22:05**

tak,kilka lat temu,zgadzam sie. a co do solówek to Murphy obok Chucka to dla mnie miszcze,som moze podobni technicznie do nich inni,ale dla mnie ci goscie majom niesamowity feeling,to ich napewno wyróżnia,Edinazzu potwierdzi,z reszta my nie mamy co polemizowac bo ani ja nie słyszalem dragon kiss,ani Ty Murpiego

: **07-10-2006, 23:33**

Słucham? Kto Ci powiedział, że nie słyszałem? Pierdol się sam synku. Jeśli nie znasz 'Dragons Kiss' (tak na marginesie to tytuł płyty), to spierdalaj na metal.pl, albo lepiej na jezus.pl - to są fora dla Ciebie! I nie mów mi synku o feelingu, bo do Friedmana, Beckera czy Howe'a ani Murphy, ani Schuldiner (z całym szacunkiem dla twórczości obu) sie nie umywają!

: **07-10-2006, 23:59**

tak to ja z ludzmi nie rozmawiam, nie pisz do mnie juz z łaski swojej, ani ja do Ciebie nie bede pisał, tak bedzie lepiej

: **08-10-2006, 00:01**

nie rozumiem fenomenu tego muzyka.

: **08-10-2006, 00:03**

a ja nie rozumiem fenomenu Mayhem, i huj

: **08-10-2006, 00:05**

Wiesz, trotzky, prawda jest taka, że zagrał na kilku znakomitych krążkach, ale jako muzyk solowy nie jest przekonujący. Czegoś mu brakuje. Może właśnie zepsołu z prawdziwego zdarzenia. Jak chcę posłuchać popisów, to sięgam po zdecydowanie inny gatunek muzyczny, albo lezę do znajomego 50-letniego pałkera, który w domu kultury pokazuje mi nowe DVD ze swoimi ulubionymi miotaczami... I tyle. Nawiązując do wczorajszych wypowiedzi trotzky'ego: marfi srarfi!

: **08-10-2006, 00:07**

[quote][i]Wysłane przez Duban[/i]
Wiesz, trotzky, prawda jest taka, że zagrał na kilku znakomitych krążkach[/quote]

nie znam żadnego krążka z nim powyżej 8 / 10.

Masterful Magazine

James Murphy

James Murphy