SIX FEET UNDER

[Gore_Obsessed]

Naprawdę nie skojarzyłem, że to może być ekipa Barnesa. Tak ostro metalcore i nu-metalem zajeżdżało.

[Don]

Ale wokal jest nie do pomylenia.

[Kingu]

America the Brutal, to akurat jeden z nielicznych chwytliwych kawałków z jajami, jakie spłodzili po Haunted. Haunted to dla mnie takie Obituary z lepszym wokalem, zresztą Allen West zrobił tam swoje.
Obecnie tamten styl kontynuuje całkiem nieźle fiński Torture Killer, a na ich albumie Swarm zresztą Krzysio drze japę.

[Mort]

z ich plyt ktore slyszalem najbardziej mi sie podoba "True Carnage", ale specejalnie nie przepadam za tym zespolem,

kupiłem nieadwno True Carnage i doceniam go jeszcze bardziej. Zajebiscie chwytliwe granie. Urzekło mnie doskonałe, ciężkie brzmienie, wokalne wyczyny Barnesa solo i w duecie z Karen Crysis i Ice - T. Świetna płyta.

edit: nie najlepiej u mnie z pamiecia, juz 3 raz pisze podobnego posta :+C

[KAKAESIAK]

rzeczywiście True Carnage niszczy obiekty podobnie jak Maximum Violence, kurwa co doreszty płyt to wzwodu nie ma, a chuj zaraz sobie włącze jedynke i może dwójke bo dawno tego nie słuchałem

[Block69]

musze sciagnac nowa plyte i sam ocenic.Moze ty po kilku przesluchaniach zmienisz zdanie:D

Miałeś racje. Wróciłem do tej płyty po długim czasie i zajebiście sie tego słucha. Za 3 tygodnie nowa płyta "Death Rituals" (tu 2 nowe kawałki http://www.myspace.com/sixfeetunder ). Nie moge sie doczekać. SIX FEET UNDER jest zajebiste.

[DCI Hunt]

Podobał mi się "Haunted" jak wyszedł, "Warpath" był nawet znośny, a "Maximum Violence" fajny. Później coś tam wyszło, ale przeczytałem, że jakieś rapowanie tam jest i mi sie odechciało. Później jeszcze widziałem jakiś klip z nowszych płyt i było to tragiczne. Poza tym drażni mnie osoba Chrisa Barnesa. Dobrze, że go z Kanibali wypierdolili.

[Heretyk]

Poza tym drażni mnie osoba Chrisa Barnesa. Dobrze, że go z Kanibali wypierdolili.

ja natomiast uważam, że to duża strata dla tej kapeli i że już nigdy nie nagrali tak zajebistych płyt jak te, na których się udzielał

choć przyznaje, że Fisher też jest niezły

[DCI Hunt]

Poza tym drażni mnie osoba Chrisa Barnesa. Dobrze, że go z Kanibali wypierdolili.

ja natomiast uważam, że to duża strata dla tej kapeli i że już nigdy nie nagrali tak zajebistych płyt jak te, na których się udzielał

A dla mnie mnóstwo zyskali wraz z ze zmianą wokala. "Vile" był pierwszym albumem Kanibali, który naprawdę mnie sponiewierał...

[Mort]

Od 14 listopada nowy krążek SFU leży na półkach, pora przerwac cisze w tym temacie. Z poprzednich 3 płyt slyszałem tylko pojedyncze kawalki i w przeciwienstwie do "Death Rituals" nie zachwycaly. Nowa płyta nie przynosi zmian w wartstwie lirycznej :+), tytuły "Death by machete", "Involuntary Movement of Dead Flesh" czy "Shot in the Head" mówią same za siebie. Muzycznie i brzmieniowo jest najbliżej do mistrzowskiego "True Carnage". Pojawiają się eksperymenty - hard rockowy Bastard i solowy popis Barnesa - "Crossroads to Armageddon".

[Block69]

Fajna płyta (jak każda SFU) ale słabsza od "Commandment" i "13". Za długa. Jakby miała ok 35min a nie 50 to bym słuchał dużo częściej.
A "Bastards" to żaden eksperyment ino cover lalek z MOTLEY CRUE haha

[AroHien]

A "Bastards" to żaden eksperyment ino cover lalek z MOTLEY CRUE haha

I mozna dodac, ze ten kawalek jest absolutnie zbedny. Troche mnie mdli jak go slysze (prawie tak mocno jak przy oryginale )

[Mort]

A "Bastards" to żaden eksperyment ino cover lalek z MOTLEY CRUE haha

nie widzialem, dopiero teraz zobaczylem, ze we wkladce jest napisane music and lyrics by Nikki Sixx

[hcpig]

Fajna płyta (jak każda SFU)

Eee...

Żartowałeś, prawda?

[Block69]

O, ta jest szczegolnie zajebista ! Uwielbiam te covery.
Z 2 częścią przesadzili bo po chuj coverować całą płyte ale nie moge sie doczekać na 3 część !

Każdy utwór z ostatniej płyty "lalek" wciąga całą dyskografię SFU nosem i wypuszcza bąkiem

Każdy kawałek lalek to taki glut ktory siedzi sobie w nosie Barnesa a on codziennie rano macza tam dredy i wdupia na śniadanie

[AroHien]

A "Bastards" to żaden eksperyment ino cover lalek z MOTLEY CRUE haha

I mozna dodac, ze ten kawalek jest absolutnie zbedny. Troche mnie mdli jak go slysze (prawie tak mocno jak przy oryginale )

Każdy utwór z ostatniej płyty "lalek" wciąga całą dyskografię SFU nosem i wypuszcza bąkiem

Hehe, niech Ci bedzie.Dziewczyny wszak zawsze lubily lalki

[Block69]

Mistrzowie coveru powracają ! "Graveyard Classics 3" zniszczy !

1. A Dangerous Meeting (MERCYFUL FATE cover)
2. Metal On Metal (ANVIL cover)
3. The Frayed Ends Of Sanity (METALLICA cover)
4. At Dawn They Sleep (SLAYER cover)
5. Not Fragile (BACHMAN TURNER OVERDRIVE cover)
6. On Fire (VAN HALEN cover)
7. Pounding Metal (EXCITER cover)
8. Destroyer (TWISTED SISTER cover)
9. Psychotherapy (RAMONES cover)
10. Snap Your Fingers, Snap Your Neck (PRONG cover)

[est]

No naprawdę jestem ciekaw paru kawałków. To będzie pierwsza od wielu lat płyta SFU, której posłucham.

[gelO]

Zajebista wiadomość, ciekawe utwory wybrali:-)

[Riven]

At dawn they sleep? obawiam sie, ze zjebia, ale zobaczymy