Strona 1 z 3

NECROPHAGIST

: 09-05-2007, 20:02
autor: druth
Co sądzicie o Necrophagist "Epitaph"?

: 09-05-2007, 21:38
autor: P.
Jest ogólnie lubiany.
Ja uważam, że nagrał dwie dobre płyty. Epitaph podoba mi się bardziej. Z tego typu rzeczy: nieistniejace już Theory In Practice i włoski Illogicist.

: 09-05-2007, 21:41
autor: Mol
Na nowym Illogicist bebny nagra Marco Minneman!

: 09-05-2007, 21:55
autor: longinus696
Obie płyty w dechę. Chociaż dziś już mniej się podniecam takim graniem.

: 09-05-2007, 22:10
autor: Bonny
Miałem debiut na CD. Tak się przy tym wynudziłem, że wymieniłem na ostatnią epke Sathanas i ostatnie Obituary.

: 09-05-2007, 22:13
autor: lordfekal
Widziałem ich (narazie) dwa razy na żywca i wrażenia jak najbardziej pozytywne....:-)

: 09-05-2007, 22:19
autor: druth
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Obie płyty w dechę. Chociaż dziś już mniej się podniecam takim graniem. [/quote]

ja wprost przeciwnie; lubie posłuchać bardziej technicznych rzeczy; ostatnio Alarum "Eventuality" (fajne choć nie klękam) no i wracam do Atheist (zwłaszcza Elements) Sadist (przede wszystkim Crust) no i oczywiście Spiral Architect

: 09-05-2007, 22:29
autor: P.
druth - nie masz pojęcia o graniu. "bardziej technicznych" hehe, bez przesady, pozio porównywalny. technicznie utwory Necrophagist są trudniejsze do odegrania.

: 09-05-2007, 22:30
autor: longinus696
[quote][i]Wysłane przez druth[/i]
no i oczywiście Spiral Architect [/quote]
Fak! Ta kapela to zajebista sprawa. "A Sceptic's Universe" katowałem okrutnie swego czasu. Mogliby jeszcze coś wydać.

: 09-05-2007, 22:33
autor: druth
[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
druth - nie masz pojęcia o graniu. "bardziej technicznych" hehe, bez przesady, pozio porównywalny. technicznie utwory Necrophagist są trudniejsze do odegrania. [/quote]

nie chodzi mi o tworzenie rankingu "kto gra bardziej technicznie" tylko stwierdziłem że bardziej ostatnio podchodzi techniczne granie

: 09-05-2007, 22:38
autor: Bonny
[quote][i]Wysłane przez lordfekal[/i]
Widziałem ich (narazie) dwa razy na żywca i wrażenia jak najbardziej pozytywne....:-) [/quote]

Raz jak sądzę to razem ich oglądaliśmy:) Mi się średnio podobało. Widziałem ich wcześniej w Czechach i było dużo lepiej. Ogólnie to zdecydowanie preferuję inny death metal.

: 09-05-2007, 22:41
autor: longinus696
Jasne. Im więcej Chucka Berry'ego w Death Metalu tym lepiej.

: 09-05-2007, 22:41
autor: P.
[quote][i]Wysłane przez Bonny[/i]
Miałem debiut na CD. Tak się przy tym wynudziłem, że wymieniłem na ostatnią epke Sathanas i ostatnie Obituary. [/quote]
To ciekawe. Pewien nurek śmietnikowy też się raz wymienił: koniak za butelkę najtańszego wina.

: 09-05-2007, 22:41
autor: Aron
''Epitaph'' bardzo lubię, tak samo jak "Onset Of Putrefaction" lecz na ogół podniecam się bardziej brutalnym grzańskiem;)

: 09-05-2007, 23:11
autor: Gore_Obsessed
[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
[quote][i]Wysłane przez Bonny[/i]
Miałem debiut na CD. Tak się przy tym wynudziłem, że wymieniłem na ostatnią epke Sathanas i ostatnie Obituary. [/quote]
To ciekawe. Pewien nurek śmietnikowy też się raz wymienił: koniak za butelkę najtańszego wina. [/quote]
Ja pierdolę...

: 09-05-2007, 23:41
autor: EM
[quote][i]Wysłane przez druth[/i]
co sądzicie o Necrophagist "Epitaph"? [/quote]

Zespol ogolnie na plycie calkiem niezly, ale dla mnie zbyt melodyjny. Riffy brzmia tak cholernie wesolo, ze to raczej ne death metal. Na zywo niestety jak balet w wykonaniu pacjentow szpitala ortopedycznego -> nudny. Przez 3 kawalki czlowiek napatrzyl sie na paluchy kebabojada i wystarczy. Plus koles ma ekstrapunkt za zaciecie i wytrwalosc...mialem ciut wgladu w historie zespolu.

Jesli ktos lubi takie granie, to polecam niemiecki Pavor. Obydwa dokonania rozpierdalaja.

: 09-05-2007, 23:43
autor: static
"Epitaph"-uwielbiam,kapitalne,bardzo pomyslowe riffy,rozbrajajaca praca perkusji i produkcja,ktora mi bardzo pasuje do tej muzyki.swietne sa tez solosy,ale bylyby jeszcze lepsze,gdyby nie zostaly zagrane od jednego szablonu...debiutu nie slyszalem jeszcze,jakos mi to umknelo,w zalewie plyt,za to slyszalem opinie,ze sporo slabsza od "Epitaph" potwierdzi ktos?

: 09-05-2007, 23:45
autor: EM
[quote][i]Wysłane przez static[/i]
"Epitaph"-uwielbiam,kapitalne,bardzo pomyslowe riffy,rozbrajajaca praca perkusji i produkcja,ktora mi bardzo pasuje do tej muzyki.swietne sa tez solosy,ale bylyby jeszcze lepsze,gdyby nie zostaly zagrane od jednego szablonu...debiutu nie slyszalem jeszcze,jakos mi to umknelo,w zalewie plyt,za to slyszalem opinie,ze sporo slabsza od "Epitaph" potwierdzi ktos? [/quote]

tak

: 09-05-2007, 23:54
autor: P.
[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
Zespol ogolnie na plycie calkiem niezly, ale dla mnie zbyt melodyjny. Riffy brzmia tak cholernie wesolo, ze to raczej ne death metal. [/quote]
Napewno mniej melodyjny niz takie deicide, cannibal corpse czy incantation.
[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
Na zywo niestety jak balet w wykonaniu pacjentow szpitala ortopedycznego -> nudny. Przez 3 kawalki czlowiek napatrzyl sie na paluchy kebabojada i wystarczy. Plus koles ma ekstrapunkt za zaciecie i wytrwalosc...mialem ciut wgladu w historie zespolu.
[/quote]
Koncerty takich zespołów nie są dla zabawy! Chcesz pomach głową, to idź na big cyc.

: 09-05-2007, 23:59
autor: Gore_Obsessed
[quote][i]Wysłane przez P.[/i]
[quote][i]Wysłane przez EM[/i]
Zespol ogolnie na plycie calkiem niezly, ale dla mnie zbyt melodyjny. Riffy brzmia tak cholernie wesolo, ze to raczej ne death metal. [/quote]
Napewno mniej melodyjny niz takie deicide, cannibal corpse czy incantation.[/quote]
Ale bardziej niż Pet Shop Boys.

Jak na koncercie nie można pomachać łbem to jest do niczego.