Masterful Magazine

Zerknąłem na Metal Archives i widzę, że jest nowe wydawnictwo, coś co możnaby nazwać drugim albumem. Lepiej późno niż później.
Pewnie obchodzi to całą masę osób...

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[/quote]
nie wiem, może na re-edycji poprawiono mastering, bo pierwsza wersja to porażka. do tego te mroczne odgłosy gdakania. LOL.
Brudne, chamskie, walcowane i ordynarne to jest Winter albo NecroSchizma, albo z krajowego podwórka Morbid Execution

Wysłane przez boroowa
nie wiem, może na re-edycji poprawiono mastering, bo pierwsza wersja to porażka.

Dla mnie brzmienie tej płyty to jeden z atutów. Może go nie rozumiesz, bo nie jest tak banalne jak sound "Ordo Ad Chao"? ;)

Wysłane przez boroowa
do tego te mroczne odgłosy gdakania. LOL.

Cholera, uwielbiam "Chicken Dance"! To jest po prostu taki farmer (ewentualnie ferma) metal. A meczenie kóz w "Sacrifice" ci już nie przeszkadza? Prawdziwy zwierzyniec.

Bardzo ich lubię, bo nie są "uduchowieni" tylko płytcy jak kałuża i nie tworzą wieloznacznych, wielopoziomowych, złożonych, filozoficznych dzieł sztuki. Po raz kolejny okazuje się, że Amerykanie grają najlepszy Metal na świecie.

Mitch Harris by z cieniasami nie nagrywał.

Widzę, że zarejestrowali przeróbkę "House Of The Rising Sun". Muszę to usłyszeć!

fakt, brzmienie jest niebanalne*. co nie znaczy że taki sposób nagrania perkusji nie jest smieszny

no to jeśli to rolniczy metal to ja dziękuję. co kto lubi.

Mitch Harris robił gościnne chórki zupełnie przypadkiem (o ile pamiętam z jednego z wywiadów) więc argument chybiony



[size=-1]* jeśli niebanalnośc uznamy za synonim chujowatości.[/size]

Wysłane przez boroowa
fakt, brzmienie jest niebanalne*. co nie znaczy że taki sposób nagrania perkusji nie jest smieszny

Fakt boki zrywam ze śmiechu słuchając tego po raz pięćsetny.

Wysłane przez boroowa
no to jeśli to rolniczy metal to ja dziękuję. co kto lubi.

Ja też wolę nihilistyczny black metal z "cierpką mordką".

Wysłane przez boroowa
Mitch Harris robił gościnne chórki zupełnie przypadkiem (o ile pamiętam z jednego z wywiadów) więc argument chybiony

Ale to gdakanie mu świetnie wyszło.

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Fakt boki zrywam ze śmiechu słuchając tego po raz pięćsetny.[/quote]
ja też widziałem Misia z 500 razy, ale w przeciwieństwie do goatlord, ten film naprawdę śmieszy

[quote]Ja też wolę nihilistyczny black metal z "cierpką mordką".[/quote]
zdecydowanie wolę nihilistyczny black metal (np Clandestine Blaze) od farmerskiego/rolniczego metalu. żenua.

jeśli pdoba Ci się to to, to spoko, jedni lubią pizzę a inni jak im nogi śmierdzą. i tyle

Nogi śmierdzą powiadasz? A ty co drugi Paździoch żeby z takimi tekstami wyskakiwać?

NUNSLAUGHTER nie nagrywa coverów chujowych kapel, więc to zamyka ten wątek dyskusji. Właśnie, słyszał ktokolwiek ich wykonanie "The Fog"?

Ja słyszałem,przejebane \m/

kto to jest Paździoch?

Maniek ty to musisz uslyszec Goatlord z winyla! ta 'smieszna perkusja' zabija, ze szczescia skonczysz w wariatkowie.

Wysłane przez NW.
Maniek ty to musisz uslyszec Goatlord z winyla! ta 'smieszna perkusja' zabija, ze szczescia skonczysz w wariatkowie.

Ich split z NUNSLAUGHTER jest jedną z bardzo niewielu rzeczy, które mogłyby mnie nakłonić do nabycia gramofonu.

[quote][i]Trzeba być studencikiem w rozciągniętym swetrze i napisem ULVER na kostce i Tatarkiewiczem pod pachą, żeby nie lubić takiego grania. [/quote]

nic dodac nic ując kolejna zajebista cyba juz zapomniana kapela

A ich płytki po 5$ :]

Faktycznie tanio stoją ich płyty,ze trzy miesiące temu kupiłem wznowienie z NWN w Todestrieb za chyba 6 funtów,stara taśma z MG już sfatygowana za bardzo była...kapela zacna,w swojej toporności i ciężkości oryginalna,dziwne argumenty niektórzy tu widze wykładają,że jakies tam Clandestine Blaze lepsze itp,kurwa to zupełnie inna beczka,ja moge słuchac i tego i tego,CB jak mam ochote na ponury surowy Black Metal,a Goatlord jak chce posłuchac farmerskiego Doom Black Death z gdakaniem kurcząt w tle(co mimo wszystko nadaje pewnej chorobliwości temu utworowi)

Chorobliwie to wyglądają członkowie tej kapeli

słyszałem tylko "Reflections of the Solstice" - mocna rzecz!!! takie granie to ja rozumiem

[quote][i]Originally posted by Wishman[/i]
Chorobliwie to wyglądają członkowie tej kapeli [/quote]

No własnie do tego wydania NWN dołączony jest plakacik,z którego strasza goście,każdy w innej stylistyce hehe,jeden jak gorsza wersja dowolnego typa z Misfits,drugi a'la sado-maso kat w typowej skórzanej masce,kolejny to farmer z włosami jakby piorun jebnął w szczypiorek no i ostatni to wyglada na jakiegos przećpanego grunge'owca:),ale muza rozpierdala,co by nie srali otworem gebowym wszyscy malkontenci,jak dla mnie to więcej mają do powiedzenia w takim graniu niz np Winter,który notabene tez jest zacny...ale gorszy, for mi oczywiście!

Originally posted by TORTURER
kolejny to farmer z włosami jakby piorun jebnął w szczypiorek

Właśnie, ten był najlepszy. Pamiętam, że kilkanaście lat temu widziałem ich zdjęcie we wkładce CD. Do dziasiaj ze świecą szukać "ładnieszych panów", no chyba, że Budka Suflera, ale to przecież nieco inna stylistyka. Mniej dźwięków ferm kurzych. Myślę, że to w ich ciałach wykluła się ptasia grypa ;)

Niedawno zobaczyłem, jak tanio chodzi nowsza pozycja "The Last Sodomy of Mary", ale czytałem też, że to tylko jakiś stary reh z niepublikowanymi kawałkami. Słyszał to ktoś? Czy to pozycja godna mocarnego debiutu czy zwykły, bzyczący klocek wydany tylko ze względu na nazwę?

Beznadziejny przypadek !!. Kapela stala sie kultowa bo sa starzy mają okladki moyena - no to dzieciarnia sie podnieca. Kupa straszliwa ,kupilem bo chodza tanio na allegro a te 15 lat temu to wolalem sie jarac venom i bathory zamiast jakims gotlordem... Po kupieniu plyty wiem czemu: mega syf ...