DEATHSPELL OMEGA

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6708
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: DEATHSPELL OMEGA

31-05-2022, 19:16

Znam i lubię poprzednie wydawnictwa :) Najdzie wena to zapodam se, kurde bela.
Scorn
w mackach Zła
Posty: 701
Rejestracja: 23-07-2012, 10:58
Lokalizacja: Þríhnúkagígur

Re: DEATHSPELL OMEGA

31-05-2022, 22:12

[V] pisze:
31-05-2022, 17:20
https://genius.com/Deathspell-omega-int ... -annotated

Słodziutki stary wywiad.
No! Vicki, uczcie się czym jest black metal. Nie żadne bieganie po lesie w makijażu ani nacjonalizm dla tępaków spod bloku.

Fajnie się czyta takie wynurzenia młodych black metalowców. Pewnie sam zainteresowany ma z siebie teraz niezłą bekę.
Black Metal is Satanic, Pagan Metal is NS, but these styles don't have much in common. I of course am very proud of the brilliant actions of intolerance that took place during the National-Socialist era in Germany, and in Europe during WW2. To gaz the jews and so many liberal thinking people was fantastic.
Often the most radical bands and people tend to get liberal and softer while they develop. Would you see this kind of development possible for Deathspell Omega?
DO : No, that's impossible. It's mostly teenager that still have a need of evolution. We know who we are, what we think, and what we fight for. The message will never change, nor will the music get "nicer". Black Metal is a tradition, and to experiment musically or lyrically should be punished by torture.
There will never be any kind of "merchandising" around Deathspell Omega other than our propaganda on vinyls and tapes. If I had to meet some stupid kid on the street with some bootleg shirt of Deathspell Omega, I'd beat him up, just for the pleasure to do so.
heykvísl og ofn
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DEATHSPELL OMEGA

04-06-2022, 14:59

Alkoholokaust pisze:
31-05-2022, 07:03
Heretyk pisze:
30-05-2022, 20:02
to był taki dość długi wywiad, czytałem go parę lat temu. nie podam ci teraz linka. był bardzo ciekawy ale ile w tym prawdy, trudno powiedzieć
Mi się wydaje, że coś popierdoliłeś, prawdopodobnie mając na myśli wywiad z DsO dla Bardo Methodology. Pada tam ciekawe zdanie:
It goes without saying that the judgement on our current world has already been uttered; it takes a lot of Valium to not hear the cracks, everywhere.
Jednak jak każdy widzi, nie ma ono nic wspólnego z dosłownym wpierdalaniu Diazepamu przez cytowanego autora wypowiedzi. Zresztą w wywiadach z DsO nie wypowiada się Aspa.
okej, kajam się. na swoje usprawiedliwienie tylko napiszę, że nigdy nie piszę na forum na trzeźwo.

ponadto nadal uważam, że teksty tego zespołu są fenomenalne. aczkolwiek tylko dla tych, którzy kojarzą, co w trawie piszczy
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DEATHSPELL OMEGA

04-06-2022, 15:01

Bolt pisze:
31-05-2022, 10:11
Ale zajechało Adamem Snergiem-Wiśniewskim i teorią nadistot :D "Robot" bardzo dobra książka.
o chłopie. nie tylko on. weź se Zajdla i Strugackich i ja pierdolę. wizjonerzy . skąd oni brali te teorie?
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8060
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 08:28

Obrazek

No i zrobił się kącik 'SMRC' :)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 08:29

Zajebiste ;) kiedy mogę przyjść pokleczec? :)
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8060
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 08:30

Godziny do ustalenia :D
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
klaun
postuje jak opętany!
Posty: 444
Rejestracja: 01-11-2007, 04:17
Lokalizacja: Z Cyrku.

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 09:29

Winyla wziąłeś dla plakatu, bo Ty chyba lpkow nie zbierasz?
Koulrophobia
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8060
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 09:36

Tak, plakat na ścianę, winyl na półkę + koszulka do kompletu.
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4589
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki
Kontakt:

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 15:08

Scorn pisze:
31-05-2022, 22:12
[V] pisze:
31-05-2022, 17:20
https://genius.com/Deathspell-omega-int ... -annotated

Słodziutki stary wywiad.
No! Vicki, uczcie się czym jest black metal. Nie żadne bieganie po lesie w makijażu ani nacjonalizm dla tępaków spod bloku.

Fajnie się czyta takie wynurzenia młodych black metalowców. Pewnie sam zainteresowany ma z siebie teraz niezłą bekę.
Black Metal is Satanic, Pagan Metal is NS, but these styles don't have much in common. I of course am very proud of the brilliant actions of intolerance that took place during the National-Socialist era in Germany, and in Europe during WW2. To gaz the jews and so many liberal thinking people was fantastic.
Often the most radical bands and people tend to get liberal and softer while they develop. Would you see this kind of development possible for Deathspell Omega?
DO : No, that's impossible. It's mostly teenager that still have a need of evolution. We know who we are, what we think, and what we fight for. The message will never change, nor will the music get "nicer". Black Metal is a tradition, and to experiment musically or lyrically should be punished by torture.
There will never be any kind of "merchandising" around Deathspell Omega other than our propaganda on vinyls and tapes. If I had to meet some stupid kid on the street with some bootleg shirt of Deathspell Omega, I'd beat him up, just for the pleasure to do so.
Satanizm stał się zbyt pedalski i lewacki . Tylko pagan is real . Niech żyje wolna Polska.
Awatar użytkownika
booshee
postuje jak opętany!
Posty: 649
Rejestracja: 22-03-2004, 16:36

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 17:49

Dobre kocopoły w tym wywiadzie xD. Only Deathspell Omega on spotifej is real.
Awatar użytkownika
DeadButDreaming
weteran forumowych bitew
Posty: 1032
Rejestracja: 16-12-2012, 15:40

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 19:19

COFFIN pisze:
14-06-2022, 08:28
Obrazek

No i zrobił się kącik 'SMRC' :)
Klasa!
The withered bones of those who failed
But more so of those who didn't even try
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8060
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: DEATHSPELL OMEGA

14-06-2022, 21:12

Dzięki :)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: DEATHSPELL OMEGA

27-06-2022, 19:44



Dobra recka ale na koniec referent trochę odleciał.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Bohdan
weteran forumowych bitew
Posty: 1251
Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
Lokalizacja: Lokal

Re: DEATHSPELL OMEGA

27-06-2022, 21:28

^ "pierdolę nie robię?"
włosy by kurwa umył, tłuścioch
Awatar użytkownika
PrezydentKosmosu
postuje jak opętany!
Posty: 428
Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
Kontakt:

Re: DEATHSPELL OMEGA

07-07-2022, 13:40

Z bohaterami tematu zetknąłem się dawno temu, chyba w okolicach wydania Fas... Robiłem wiele podejść do twórczości francuzów, ale nigdy mi to nie zażarło. Próbowałem ugryźć głównie trylogię, ale też Furnaces... i ich wcześniejsze rzeczy. Ostatnio maglowałem Katechon i również mi to nie siadło.

Dziwne, bo teoretycznie zawiera to wszystkie elementy składowe, które lubię. Jest gęste i popierdolone, jest dużo różności i różnorodności w tej muzyce. Nadmienię od razu, że piszę z pozycji laika-słuchacza. Metalu słucham od lat dwudziestu pięciu chyba, jak nie dłużej. Lubię muzykę trudną w odbiorze i nieoczywistą, pewnie słuchając naprawdę wielu rzeczy przez długi czas osłuchałem się z nią i nauczyłem się jej. Doskonale trawię np. Painkillera, Naked City, bardziej popierdolone, eksperymentalne oblicze Coltrane'a, z czasem zacząłem lubić i trawić Ornette Colemana, od którego się odbijałem jak od ściany, bo mnie zwyczajnie wkurwiało to rzępolenie. Lubię Gorguts - Obscura, Colored Sands i Pleiades Dust przechuj dla mnie. Ba, lubię też wiele rzeczy z przypiętą memiczną łatką "sounds like DSO", choć w większości przypadków to raczej jednorazowe strzały, do których nie wracam.

Wielokrotnie odbijałem się od różnych rzeczy, by potem, dając im drugą, trzecią, czwartą, piątą i dziesiątą szansę, w końcu je pokochać. Jednakże, od Fas... odbijam się wciąż i wciąż. Od pozostałych też, mniej lub bardziej. Są momenty, owszem, ale w połowie odsłuchu zaczynam już patrzeć na zegarek. Nie przekona mnie raczej tłumaczenie, że jest to zwyczajnie chujowe i nie ma o czym gadać, jak niektórzy tutaj uważali. Nie będę na pewno męczyć się na siłę, próbując za wszelką ceną słuchać coś, co mi nie leży, ale zostawię to sobie do powtórnego obadania na dalszą przyszłość.

I kurwa, przeczytałem cały ten wątek. Rozkminy użytkowników Drone'a i Lorda Gorloja byla dla mnie, szczerze mówiąc, ciekawsze niż muzyka bohaterów tematu. Dziwne to. Zespół fenomen. Dorzucę swoją teorię jeszcze:

Otóż wątek Deathspell Omega na masterfulu najwyraźniej osiagnął samoświadomość. My, użytkownicy, jesteśmy jako te neurony szatańskiego mózgu, który wysługuje się nami, żeby pęknąć w swoim śmiertelnym spazmie-ograzmie, bo przecież nie może być inaczej, skoro uświadomi sobie, że nie istnieje. Oto wielka tajemnica wiary i nieeuklidesowego black metalu.
Muzycy Dso, co pewnie poniektórzy mędrszy już zrozumieli, byli jedynie narzędziem w mackach tworu zwanego Dso, pasożyta, odwiecznego wroga. Można powiedzieć, że to Omega stworzyła ich, bo z pewnością nie oni stworzyli Omegę. Która nie istnieje, nota bene. Paradoks, a zarazem i nie paradoks, ale są to rzeczy wymykające się logice zarówno dwu jak i wielowartościowej, albowiem nie może oko zobaczyć samo siebie ani nie może opisać Omegi umysł, który jest zaledwie jej niewielką, nic nierozumiejącą częścią.

Tak sądzę. Teraz niech ktoś bardziej oczytany uzupełni to cytatami i przypisami.
Awatar użytkownika
Bolt
rasowy masterfulowicz
Posty: 2046
Rejestracja: 25-12-2010, 18:32

Re: DEATHSPELL OMEGA

07-07-2022, 13:48

PrezydentKosmosu pisze:
07-07-2022, 13:40
Otóż wątek Deathspell Omega na masterfulu najwyraźniej osiagnął samoświadomość. My, użytkownicy, jesteśmy jako te neurony szatańskiego mózgu, który wysługuje się nami, żeby pęknąć w swoim śmiertelnym spazmie-ograzmie, bo przecież nie może być inaczej, skoro uświadomi sobie, że nie istnieje. Oto wielka tajemnica wiary i nieeuklidesowego black metalu.
Muzycy Dso, co pewnie poniektórzy mędrszy już zrozumieli, byli jedynie narzędziem w mackach tworu zwanego Dso, pasożyta, odwiecznego wroga. Można powiedzieć, że to Omega stworzyła ich, bo z pewnością nie oni stworzyli Omegę. Która nie istnieje, nota bene. Paradoks, a zarazem i nie paradoks, ale są to rzeczy wymykające się logice zarówno dwu jak i wielowartościowej, albowiem nie może oko zobaczyć samo siebie ani nie może opisać Omegi umysł, który jest zaledwie jej niewielką, nic nierozumiejącą częścią.

Tak sądzę. Teraz niech ktoś bardziej oczytany uzupełni to cytatami i przypisami.
Najsensowniejszą teorią dotyczą DsO ciągle pozostaje ta sformułowana przez Marię Konopnicką, że to klerycy, co po mszy dla jaj nagrywają se płyt z BM i śmieją się z opinii na forach.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Awatar użytkownika
tomder
zaczyna szaleć
Posty: 230
Rejestracja: 26-09-2013, 17:08

Re: DEATHSPELL OMEGA

07-07-2022, 19:52

PrezydentKosmosu pisze:
07-07-2022, 13:40
Z bohaterami tematu zetknąłem się dawno temu, chyba w okolicach wydania Fas... Robiłem wiele podejść do twórczości francuzów, ale nigdy mi to nie zażarło. Próbowałem ugryźć głównie trylogię, ale też Furnaces... i ich wcześniejsze rzeczy. Ostatnio maglowałem Katechon i również mi to nie siadło.
Zazwyczaj jak coś nudzi, to się tego nie słucha na siłę.
Awatar użytkownika
PrezydentKosmosu
postuje jak opętany!
Posty: 428
Rejestracja: 16-10-2021, 12:56
Kontakt:

Re: DEATHSPELL OMEGA

08-07-2022, 16:23

tomder pisze:
07-07-2022, 19:52
PrezydentKosmosu pisze:
07-07-2022, 13:40
Z bohaterami tematu zetknąłem się dawno temu, chyba w okolicach wydania Fas... Robiłem wiele podejść do twórczości francuzów, ale nigdy mi to nie zażarło. Próbowałem ugryźć głównie trylogię, ale też Furnaces... i ich wcześniejsze rzeczy. Ostatnio maglowałem Katechon i również mi to nie siadło.
Zazwyczaj jak coś nudzi, to się tego nie słucha na siłę.
No, ale nawet napisałem że
Nie będę na pewno męczyć się na siłę, próbując za wszelką ceną słuchać coś, co mi nie leży, ale zostawię to sobie do powtórnego obadania na dalszą przyszłość.
Jednakże wiele razy robiłem dużo podejść do rozmaitych dzieł (uch wielkie słowo, ale to się tyczy też np. literatury), które mi nie robiły od razu, ale co do których mogłem przypuszczać, lub przeczuwać, że są dobre, choć może nie wiedziałem jeszcze dlaczego, bo brakowało mi elementu układanki pozwalającego dane dzieło zrozumieć. Czasami fakt, że wiele osób określa czyjąś twórczość jako genialną, jest dla mnie pewną wskazówką. Samo z siebie to nic nie musi znaczyć, ale myślę, że z takim podejściem szanse na znalezienie interesujących rzeczy są spore.

A spusty nad bohaterami tematu mnie zaintrygowały, mimo, że wydały mi się grubo przesadzone. Postanowiłem więc sprawdzić raz jeszcze - co tam takiego jest w tym Fas..., co inni słyszą, a czego ja nie słyszę. Niestety, nadal nie wiem.

Na pocieszenie odkryłem Diabolus Absconditus, który może nie zerwał mi papy z ryja zostawiając gołą czaszkę, ale przypierdolił na tyle skutecznie, że jucha poszła z nosa.
Awatar użytkownika
tomder
zaczyna szaleć
Posty: 230
Rejestracja: 26-09-2013, 17:08

Re: DEATHSPELL OMEGA

08-07-2022, 22:49

PrezydentKosmosu pisze:
08-07-2022, 16:23
tomder pisze:
07-07-2022, 19:52
PrezydentKosmosu pisze:
07-07-2022, 13:40
Z bohaterami tematu zetknąłem się dawno temu, chyba w okolicach wydania Fas... Robiłem wiele podejść do twórczości francuzów, ale nigdy mi to nie zażarło. Próbowałem ugryźć głównie trylogię, ale też Furnaces... i ich wcześniejsze rzeczy. Ostatnio maglowałem Katechon i również mi to nie siadło.
Zazwyczaj jak coś nudzi, to się tego nie słucha na siłę.
No, ale nawet napisałem że
Nie będę na pewno męczyć się na siłę, próbując za wszelką ceną słuchać coś, co mi nie leży, ale zostawię to sobie do powtórnego obadania na dalszą przyszłość.
Jednakże wiele razy robiłem dużo podejść do rozmaitych dzieł (uch wielkie słowo, ale to się tyczy też np. literatury), które mi nie robiły od razu, ale co do których mogłem przypuszczać, lub przeczuwać, że są dobre, choć może nie wiedziałem jeszcze dlaczego, bo brakowało mi elementu układanki pozwalającego dane dzieło zrozumieć. Czasami fakt, że wiele osób określa czyjąś twórczość jako genialną, jest dla mnie pewną wskazówką. Samo z siebie to nic nie musi znaczyć, ale myślę, że z takim podejściem szanse na znalezienie interesujących rzeczy są spore.

A spusty nad bohaterami tematu mnie zaintrygowały, mimo, że wydały mi się grubo przesadzone. Postanowiłem więc sprawdzić raz jeszcze - co tam takiego jest w tym Fas..., co inni słyszą, a czego ja nie słyszę. Niestety, nadal nie wiem.

Na pocieszenie odkryłem Diabolus Absconditus, który może nie zerwał mi papy z ryja zostawiając gołą czaszkę, ale przypierdolił na tyle skutecznie, że jucha poszła z nosa.
Dopiero od Diabolus ich słucham aktywnie- świetny materiał i każdy kolejny jest dla mnie czymś świeżym i interesującym.

A nie uległeś psychologii tłumu? To co wszystkim się podoba nie musi i Tobie. Mi debiut i dwojka podobała się 10 lat temu, teraz rzadko do nich wracam choć sentyment pozostał.
ODPOWIEDZ