Strona 1 z 11
: 18-08-2007, 21:52
autor: MANOWAR
znam kilka kawałków, ale jakoś mnie nie przekonały do biohazard, czyli raczej nie lubie

: 18-08-2007, 22:38
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Maria Konopnicka
Wkurwia mnie, że na metal-archives nie uznaje się tej kapeli za metalową.
Też mnie to wkurwia. Weźmy pierwszy utwór ze "State Of The World Address" - taki wygar, że kapcie spadają. I tego na Metal Archives nie ma podczas gdy pętają się tam jakieś najtłisze i inne wyjcekurwykoronczarki.
Trzy pierwsze płyty są zajebiste i w pierwszej połowie lat 90. słuchałem tego bez przerwy. Niedawno nabyłem trzeci album na CD i sobie go przypomniałem. Według mnie wraz z upływem czasu tylko zyskał, a takie kompozycje jak utwór tytułowy, "Down For Life", "Tales From The Hard Side", "Failed Territory", "Lack There Of" czy "Human Animal" są po prostu wspaniałe. Do tego jestem pewien, że to jedna z najlepszych kapel koncertowych jakie kiedykolwiek istniały. Nie bez powodu - w szczycie swojej kariery ci skurwiele grali po trzysta koncertów rocznie. Niesamowite.
: 18-08-2007, 23:09
autor: Gore_Obsessed
Major, coś dla Ciebie: intro do "Failed Territory" (zajebiste zresztą) brzmi jak coś co kilka lat później zaczęli nagrywać panowie z VITAL REMAINS (słowo daję). Taka ciekawostka.
: 18-08-2007, 23:18
autor: Brązowy Jenkin
Sprawdzę. ;)
: 18-08-2007, 23:59
autor: Brutalize666
Katowałem ten zespół 10 lat temu. Sentyment pozostał. Najlepsza jest "State...".
: 19-08-2007, 00:30
autor: Mol
"Urban Discipline", "State of the World Address" i "Means to an End" to perelki, reszta tak sobie, mieli wzloty i upadki jak wiekszosc kapel zreszta. Zajebiscie nosne numery muzyka. Tym, ktorzy dali sobie z nimi spokoj po Mata Leao lub wczesniej polecam sprawdzic ostatnia plyte - stary dobry Biohazard jaki znamy z najlepszych plyt.
: 19-08-2007, 01:17
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Mol
"Means to an End" to perelki
Tego to bym nie powiedział. Pożegnalny album BIOHAZARD nie jest zły, ale do świetności mu dużo według mnie brakuje. Takie 6/10. Sporo go słuchałem, próbując się przekonać, bo mogłem go mieć za grosze, ale ostatecznie sobie darowałem. Tak naprawdę liczą się dla mnie tylko dwa utwory stamtąd: "My Life, My Way" oraz "To The Grave". Reszta jest boleśnie nijaka i sprawia wrażenie zrobionej na odpierdol.
: 19-08-2007, 12:15
autor: Mol
Eeee, nie zgadzam sie, wszystkie numery na tej plycie kopia po jajach w rownym stopniu, jak dla mnie niczego jej nie brakuje.
: 19-08-2007, 12:18
autor: Gore_Obsessed
W każdym razie jest lepsza niż kilka wcześniejszych, sądząc po pojedynczych utworach, które z nich słyszałem (w całości znam tylko trzy pierwsze i ostatnią).
: 19-08-2007, 13:31
autor: Block69
Pare lat temu kilka numerów z "Uncivilization" skutecznie zniechęciło mnie do dalszego poznawania płyt tej kapeli.
: 19-08-2007, 13:41
autor: Gore_Obsessed
Wysłane przez Block69
Pare lat temu kilka numerów z "Uncivilization" skutecznie zniechęciło mnie do dalszego poznawania płyt tej kapeli.
Po fragmentach, które słyszałem wnioskuję, że to zdecydowanie najmniej reprezentatywna dla nich płyta. Powiedziałbym wręcz, że może się znacznie różnić od reszty. Momentami słyszałem tam nawet RAGE AGAINST THE MACHINE. Trzy pierwsze płyty to zajebisty hardcore, a miejscami wręcz thrashcore i to one (a nie jakieś "Uncivilization") stanowią o sile grupy. Ogień.
: 19-08-2007, 23:35
autor: wolf
[quote][i]Wysłane przez Major[/i]
Pamiętam bardzo dobrze modę na kolejną falę NYHC gdzieś w latach 94/95. Cała masa trendiarzy obcinała włosy zanmieniając rurki na spodnie-przez-które-można-srać-nie-zdejmując. W części warszawskich liceów to była norma, dla mnie wiocha. Najmniej była winna muzyka, sama w sobie całkiem agresywna- o wiele więcej warta niż kolejne mody które miały nadejść.[/quote]
HC z Nowego Jorku w wersji Biohazard czy Helmet był całkiem ciekawy (w tamtych latach).
: 20-08-2007, 11:43
autor: KAKAESIAK
Biohazard to zajebista kapela, trzy pierwsze płytki rozpierdalają, z późniejszych znam "Uncivilization", "Kill Or Be Killed" i są to spoko albumy, ale gorsze niż pierwsze trzy. Kuźwa, szkoda, że nie istnieją, bo na żywo chętnie bym sobie ich zobaczył, pewno byłaby masakra, przede wszystkim jakby zagrali "Punishment".
Co do ich nieobecności na Metal Archives to też jest to dla mnie dziwne tym bardziej, że znajdują się tam kapele które Bio zabija w sekundę.
: 23-08-2007, 18:26
autor: jesterSS
Kiedyś oglądałem klip okraszony gadkami Beavisa i Butt-heada, nawet niezłe, poza tym zawsze się z tym rozmijałem.
Od której zacząć? Chyba sobie coś sprawię, zwłaszcza że na allegro ich cd's są bardzo tanie.
: 23-08-2007, 18:40
autor: So_It_Is_Done
Znam wyrywkowo, ale bardzo spoko zespół. Ostatnia płyta bardzo dobra, a kawałek "My Life, My Way" rozpierdala. Co do jebanego Metal Archives to banda jebanych pedałów, debili i ściemniaczy. Tyle razy już dodawałem różne kapele i je odrzucali, żeby później zobaczyć, że komuś innemu zaakceptowali, że sram na nich.
: 23-08-2007, 18:42
autor: jesterSS
O obecności na MA decyduje tzw "przynależność scenowa".
Co tam robi np. Mortiis?
: 23-08-2007, 18:45
autor: So_It_Is_Done
Właśnie dlatego tam jest bo ma coś wspólnego z black metalem. Ale dlaczego nie ma tam Biohazard i podobnych, Gronibard jest zabanowany

itd to ja nie wiem. Nienawidzę tego jebanego MA, do tego ten pedał christkiller to kawał takiej kurwy, że już z 3 razy zabanował mnie na forum.
: 24-08-2007, 01:05
autor: Menel
Metal Archives jest dobre gdy trza wyszukać jakiś band albo zrobić 'info refreshment', reszta tej stronki to kaka. Biohazard to zupełnie inny klimat i zjadają na śniadanie większość pseudo-evil grajków skatalogowanych na MA. Kurwa, poszukiwacze mrocznych jagód z ptasią sraką na mordach buntują się i wielu wartościowych kapel tam ni ma ale huj z tymi internetowcami

: 24-08-2007, 01:12
autor: Deviant
Dobry band,z tego okresu obok LOA,pro-pain i madball najlepsi i dalej chętnie słucham ich płyt w odróżnieniu do tego co teraz kupuję,hehe
: 31-08-2007, 12:12
autor: jesterSS
Znam już "State Of The World Address" i póki co przyznam, że rozpierdala ładnie. Trochę mi głupio, bo to jakieś takie "deskorolkowe", jednak im dłużej słucham tym bardziej mi wchodzi. Dziwi mnie tylko, że słyszę tam trochę Soulfly, Acid Drinkers (HPCM) czy Pantery, jednak pozbywam się stopniowo tych reminiscencji, które jako jedyne w zasadzie psują mi odbiór muzyki. Oświećcie mnie, że tego tam nie ma. ;(
Rozum mi podpowiada, że to jednak trochę wioska jest, lecz uszy... miodzio.