Masterful Magazine

Mam "calls form the beyond" od dawien dawna i coprawda dawno już nie ruszałem tego stuffu, ale za każdym razem rozpierdala mnie niemożebnie. swego czasu słuchałem tego non stop, nie ważne czy w chacie waląc konia i czytając magazyny muzyczne, czy to przy malowaniu desek na budowę czy porządkach za domem, kurwa musiałem tego słuchać. wszystko od okładki, poprzez "fuck off posers", poprzez tytuły (najprostsze jakie mogą być, ale deathmetalowe) do PRZEDE WSZYSTKIM muzyki, mrocznego death metalu trochę w stylu właśnie Entombed/Nihilist, ale z muśnięciem Mourning i szwedzkiego Necrophobic... nie wiem czego można chcieć więcej od metalu. jedyna dobra kapela z Gothenburga, jaką znam!!!!

W sumie wznowienie tego na CD z dwoma demkami całkiem mnie cieszy, pod warunkiem że trafię to do 35 złotych.

Nazwa mi sie zara z Nunslaughter skojarzyła ale na szczęście na nazwie staneło bo dowolnym kawałkiem z myspace Megaslaughter wciąga ich całą dyskografie. Zajebisty oldskulowy death/thrash i do tego ze Szwecji, aż sie dziwie, że mi sie to podoba

MEGASLAUGHTER wciągać może najwyżej bąki kolesi z NUNSLAUGHTER.

Myśle, że tym też by nie pogardzili

Faktycznie zacna kapelka. Nieco odstajaca stylistycznie od tego, co zaoferowała wówczas tamtejsza scena death metal. Z podobnych, dzisiaj zapomnianych, polecam Epitaph z rewelacyjnym debiutem "Seeming Salvation", chociaż oni, mimo że zachowali sporo thrashowego grzańska, troche bardziej ulegli death metalowemu mainstreamowi.
Wracając do Megaslaughter miałem kiedyś ich kasete, wydana bodajże przez Loud Out Rec. O reedycji na CD słyszałem, lecz póki co nie udało mi się jeszcze kupić. Marian gdzie Ty kupiłeś swoją kopię?

w Pagan jest jak coś reedycja z demówkami.........

MEGASLAUGHTER Calls From Beyond CD - kompaktowa reedycja trudno dostępnego albumu ‘91 wzbogacona o nagrania z demo ‘91 oraz taśmę „Death Remains” ‘90, łacznie 15 utworów z okresu kształtowania się szwedzkiego brzmienia Death Metal - 32,00

Za 32 zeta? O, to jak będę się z Tomkiem teraz wymieniał to mu podeślę 32 złe...

Megaslaughter słyszałem tylko "Demo 1991" które przynajmniej dla mnie to kawał zajebistej nawalanki w starym dobrym stylu, trzeba bedzie się rozejrzeć za innymi nagraniami tej zacnej kapeli.

[quote][i]Wysłane przez KAKAESIAK[/i]
Megaslaughter słyszałem tylko "Demo 1991" [/quote]

gdzie jak ?

[quote][i]Wysłane przez Czesław[/i]
[quote][i]Wysłane przez KAKAESIAK[/i]
Megaslaughter słyszałem tylko "Demo 1991" [/quote]

gdzie jak ? [/quote]

Pewnie p2p :)

Nie odkryję...Megaslaughter, jesli powiem, że zajebiste. W wiekszości średnie tempa, mroczne, walcowate kompozycje i brzmienie jakby panowie 90% życia spędzili w piwnicy. Dodatkowy atut to zajebiste melodie i klimaty przemycone w naprawdę brutalnej i ciężkiej oprawie, co sprawia, że 5-6 minutowe kawałki nie nużą. Taki "Blood runs free" czy "Raise the dead" mogą rzeczywiście sprawić, że krew popłynie szybciej a i nawet umrzyk wstaniesię z martwych:).
Gdzieś na zasadzie łagodnych reminescencji słyszę tu Demigod, chodzi mi przede wszystkim o konstrukcję utworów. Ale jest to dla mnie twór na tyle wyrazisty, że słucham tego bez skupiania się, gdzie dany fragment już słyszałem.

tak popatrzylem sobie na nazwę megaslaughter i po paru min. skojarzylem ze mam stara kasete z loud out w biurku... w sumie nic wielkiego, ale czasem można zapuścić, podoba ma sie ciężkość tego materialu.

Znam płytę i dwa demosy. Nie napiszę tu nic nowego - kawał świetnej muzyki, zresztą podobnie jak wiele innych zapomnianych pozycji z tamtego okresu. Niestety CD sie jeszcze nie dorobiłem i pewnie jeszcze sporo czasu minie zanim się dorobię.

Znowu Szwecja... tym razem jednak "Calls from the Beyond" uwazam za jedna z lepszych rzeczy, ktore wyplula tamta scena przez te wszystkie lata. Tu akurat urzekla mnie ta zgnila atmosfera zawarta na tym krazku. Do kupienia w Garazel za 30zl.

Genialny wykurw! Rzeczywiscie atmosfera tej płyty jest adekwatna do okładki,jebana zgniła krwista orgia!Jeden z najlepszych krązków ze starym szwedzkim Death Metalem,obok Carnage,Nihilist,Liars in Wait czy Grotesque.

Maria Konopnicka pisze:Dla mnie to album zdecydowanie lepszy niż debiut Entombed

Dokładnie tak ! Odpaliłem sobie po kilku tygodniach przerwy i dalej rozpierdala przekurewnie ! Trza sie gibko w ten album zaopatrzeć. Kto by sie spodziewał, że szwedzka kapela DM może być aż tak ciekawa.