STALAGGH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

STALAGGH

10-10-2007, 02:14

No to jedziemy.

Stalaggh to zdrowo pierdolnięty projekt, który para się noise/industrial z naleciałościami BM.
Słucham właśnie ich ostatniego albumu "Projekt Misanthropia" i muszę stwierdzić, że dwa poprzednie brzmią przy nim jakoś normalnie. Najnowsza płyta to 35 minut maksymalnie chorego audio-terroru. Nie wiem, tutaj już chyba zatrudnili do wokali cały chór wariatów. Masa trzasków, charkotów i przewalanego żelastwa. Jednym słowiem - RZEŹ!

Wklejam dwa "teledyski", co byście nie pierdolili, że temat dla pięciu osób.
http://pl.youtube.com/watch?v=EXg2HGFLLIc - from Projekt Terror

http://pl.youtube.com/watch?v=3O5Px3_RJ3w


aha, jeszcze info na dobranoc:
[i]After we have created Projekt Misanthropia we will
cease to exist as :STALAGGH:, but
we will start a new projekt called :GULAGGH: (a Stalag
was a Nazi concentration camp, a Gulag was a Soviet
concentration camp, the extra G and H stand for Global
Holocaust). With :GULAGGH: we will also create a
trilogy. But this time it will be the perversion and
inversion of Classical music combined with the vocals
of the mentally insane.[/i]
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

10-10-2007, 09:24

Stalaggh średnio do mnie trafia, natomiast tego całego Gulaggh chętnie posłucham.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

10-10-2007, 09:38

Hehehe... sweet music to my ears.. ;)
Przypomniał mi się Hermann Nitsch - jeden z akcjonistów wiedeńskich, który chciał stworzyć "Symfonię bólu". Miała wybrzmieć podczas obierania ze skóry martwego chłopca. Biedny miś, nie wiedział, że w przyszłości kultura nasiąknie jeszcze większym zamiłowaniem do wizualnej i audialnej przemocy. LOL.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

10-10-2007, 09:38

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Hehehe... sweet music to my ears.. ;)
Przypomniał mi się Hermann Nitsch - jeden z akcjonistów wiedeńskich, który chciał stworzyć "Symfonię [b]bólu[/b]". Miała wybrzmieć podczas obierania ze skóry [b]martwego[/b] chłopca. Biedny miś, nie wiedział, że w przyszłości kultura nasiąknie jeszcze większym zamiłowaniem do wizualnej i audialnej przemocy. LOL. [/quote]

łeeeeeeeeee :]
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

10-10-2007, 09:42

Lepiej żywego, nie? ;)
Ale oni w ogóle mieli fajne pomysły. Otto Muehl - drugi z akcjonistów planował opłacić człowieka, który na jego zlecenie popełniłby publicznie samobójstwo.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

10-10-2007, 09:43

Rozumiem że nie wyszło?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

10-10-2007, 09:51

Niestety nie :(
Za to udało się trzeciemu - Rudolfowi Schwarzkoglerowi, który sam zdecydował się na ten krok. Niestety tylko prywatnie, tzn. nie w ramach działań artystycznych, chociaż urosło to do rangi legendy (wszyscy wierzyli, że zanim wyskoczył z okna wykastrował się).
W ogóle akcjonizm wiedeński to początki pięknej ekstremy. Jak się zbiorę do kupy to może coś skrobnę kiedyś.
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

10-10-2007, 10:44

Ciekaw jestem na ile te wszystkie przerazliwe skowyty i zawodzenia rzekomo chorych psychicznie są autentyczne.
W każdym razie "Projekt Misanthropia" to obok "Ordo Ad Chao" najlepszy album z kategorii Black Metal tego roku.
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

10-10-2007, 13:10

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
W ogóle akcjonizm wiedeński to początki pięknej ekstremy. Jak się zbiorę do kupy to może coś skrobnę kiedyś. [/quote]

czytałem jakieś zdawkowe, nieco gówniane artykuły na ten temat. Poleciłbyś mi jakąś konkretną literaturę, która zajmowałaby się tą grupą jegomości.
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

10-10-2007, 13:22

[quote][i]Wysłane przez Trojan[/i]
Stalaggh to zdrowo pierdolnięty projekt, który para się noise/industrial z naleciałościami BM.
http://pl.youtube.com/watch?v=3O5Px3_RJ3w [/quote]

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[b]sweet music to my ears[/b]...[/quote]
jebać frajerów
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

10-10-2007, 13:25

Ciekawe, czy kulisy powstania projektu są prawdziwe. Sądząc po samej muzie - raczej tak....
'Come the Blessed Madness'
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

10-10-2007, 21:49

[quote][i]Wysłane przez Trojan[/i]
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
W ogóle akcjonizm wiedeński to początki pięknej ekstremy. Jak się zbiorę do kupy to może coś skrobnę kiedyś. [/quote]

czytałem jakieś zdawkowe, nieco gówniane artykuły na ten temat. Poleciłbyś mi jakąś konkretną literaturę, która zajmowałaby się tą grupą jegomości. [/quote]


Dołączam się do prośby.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

10-10-2007, 23:01

No cóż, po polsku to za dużo tego nie ma.
Są dziesiątki krótkich artykułów rozsianych po czasopismach o sztuce, które za wiele nie mówią. Łatwo pisać o barwnych ekscesach, trudniej jest zrobić coś wartościowego - nadać im kontekst kulturowy ;)
Z książek polecam dwie publikacje Ewy Kuryluk, która miała okazję oglądać wystąpienia akcjonistów w czasch ich największej świetności:
E. Kuryluk, Wiedeńska apokalipsa, Warszawa 1999 - jeden rozdział poświęcony akcjonistom - sam konkret.
E. Kuryluk, Podróż do granic sztuki, Warszawa 2005 - tu jeszcze mniej :( , ale ujęte od innej strony ;)
Piotr Krakowski, O sztuce nowej i najnowszej, Warszawa 1984 - jest rozdział o happeningu, w którym kilka stron zajmują opisy działań akcjonistów.
Stefan Morawski, Happening. Rodowód – charakter – funkcje [w:] „Dialog” (nr 9, 1971, s. 109 – 131, i nr 10, 1971, s. 117 – 136)
Poza tym polecam filmy autorstwa Kurta Krena, które udokumentowały niektore wystąpienia. Są pod e-mulem. Sceny koprofilii, orgii w odpadkach pożywienia... :)
Fragmenty do oglądnięcia na tej stronie:
http://www.ubu.com/film/vienna_actionists.html
nan
postuje jak opętany!
Posty: 475
Rejestracja: 29-06-2002, 15:04

10-10-2007, 23:33

Longi, tak z ciekawości: słyszałeś o Teresie Kostyrko?
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

10-10-2007, 23:45

To prof. Kulturoznawstwa z Poznania, coś mi się o uszy obiło...
Miałem nawet w planie czytnąć książkę "O nowoczesnej myśli estetycznej w Polsce" (pod jej redakcją), ale jakoś czasu zabrakło ;) Poza tym nic nie wiem.
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

12-10-2007, 00:00

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
No cóż, po polsku to za dużo tego nie ma.
Są dziesiątki krótkich artykułów rozsianych po czasopismach o sztuce, które za wiele nie mówią. Łatwo pisać o barwnych ekscesach, trudniej jest zrobić coś wartościowego - nadać im kontekst kulturowy ;)
Z książek polecam dwie publikacje Ewy Kuryluk, która miała okazję oglądać wystąpienia akcjonistów w czasch ich największej świetności:
E. Kuryluk, Wiedeńska apokalipsa, Warszawa 1999 - jeden rozdział poświęcony akcjonistom - sam konkret.
E. Kuryluk, Podróż do granic sztuki, Warszawa 2005 - tu jeszcze mniej :( , ale ujęte od innej strony ;)
Piotr Krakowski, O sztuce nowej i najnowszej, Warszawa 1984 - jest rozdział o happeningu, w którym kilka stron zajmują opisy działań akcjonistów.
Stefan Morawski, Happening. Rodowód – charakter – funkcje [w:] „Dialog” (nr 9, 1971, s. 109 – 131, i nr 10, 1971, s. 117 – 136)
Poza tym polecam filmy autorstwa Kurta Krena, które udokumentowały niektore wystąpienia. Są pod e-mulem. Sceny koprofilii, orgii w odpadkach pożywienia... :)
Fragmenty do oglądnięcia na tej stronie:
http://www.ubu.com/film/vienna_actionists.html [/quote]


Wydanie "Podróży do granic sztuki" o którym piszesz jest jedynym słusznym? Pytam bo mam okazję nabyć ten tytuł ale w wydaniu Kraków 1982..
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

12-10-2007, 00:14

Może chyba być ta z 82 r., ale lepiej już tę "Wiedeńską apokalipsę" łyknąć, gdyby Ci się udało. Tam jest więcej.

edit: najlepiej z biblioteki sobie wypożycz, a nie będziesz kupował książkę dla kilku stron ;)
absinthe_patriote
postuje jak opętany!
Posty: 360
Rejestracja: 02-11-2006, 18:30

12-10-2007, 00:24

Jest jedna sztuka na allegro ale nieco droga, chyba wypadnie mi poszperać w bibliotekach.
Tak czy inaczej, dzięki za informacje:)
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

12-10-2007, 13:08

[quote][i]Wysłane przez absinthe_patriote[/i]
chyba wypadnie mi poszperać w bibliotekach.
[/quote]

wiele nie poszperasz, bo "Wiedeńską apokalipsę" znajdziesz w każdej, większej bibliotece :)
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2059
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

15-10-2007, 16:56

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Niestety nie :(
Za to udało się trzeciemu - Rudolfowi Schwarzkoglerowi, który sam zdecydował się na ten krok. Niestety tylko prywatnie, tzn. nie w ramach działań artystycznych, chociaż urosło to do rangi legendy (wszyscy wierzyli, że zanim wyskoczył z okna wykastrował się).
W ogóle akcjonizm wiedeński to początki pięknej ekstremy. Jak się zbiorę do kupy to może coś skrobnę kiedyś. [/quote]

Ciekawe. Chętnie poczytam coś więcej i zgłębię temat.
A drugi album Stalaggh bardzo sympatycznie ułatwiał mi zasypianie i zagłuszanie kretyna, który za ścianą Rubika puszczał na maxa. Ech, nie ma to jak muzyka relaksacyjna...
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
ODPOWIEDZ