DROWNED

[Harlequin]

Mocno odbiega od EPki? Bo jeśli nie to pewno nie kupie, akurat takie granie niespecjalnie mnie jara, choć nie mogę o Drowned powiedzieć złego słowa. To co robią robią dobrze.

Jest bardziej atmosferyczna, ale serce ciemności bije to samo co na EPce.

Pewno obadam, bo brzmiało to troche jak Nekros Krzysztof bez tych wszystkich pierdolników pseudoklimatycznych, więc jeśli calak trzyma poziom EPiczki to posłucham

[ultravox]

Wszystko fajnie, ale o co chodzi z tą okładką? Czy jak połączę punkty to zobaczę coś więcej niż tło z kropkami?

[AroHien]

Zobaczysz kropki w tle hehe. Płyty jeszcze nie słyszałem, bo za chwile ma się doczłapac, więc poczekam, ale obiecuje sobie sporo.

[Sybir]

Wszystko fajnie, ale o co chodzi z tą okładką? Czy jak połączę punkty to zobaczę coś więcej niż tło z kropkami?

Kojarzy mi się z obrazem histologicznym tkanki kostnej - choć mogę się mylić ;)

[ultravox]

Ale podoba Wam się ten obrazek? Bo mnie jakoś to nie przekonuje, niezależnie od tego co to jest.

[nicram]

Okładka jak okładka. Widziałem dużo gorsze. Ta jest taka trochę nijaka, ale...jebać okładkę, muzyka jest wyśmienita!

[Pacjent]

[Harlequin]

Całość do odsłuchu. WIELKI ALBUM!

[Olo]

Tak, znakomity.

[est]

Czekam na powiadomienie o umieszczeniu cedeczka w paczkomacie. Z tej okazji posłucham nawet piosenki młodego wieszcza.

[Żułek]

Tak, znakomity.

+1

[Block69]

Siadło po 1 odsłuchu. Mocna pozycja i jeszcze dziś będzie powtórka.

[Rattlehead]

4 razy z rzędu dzisiaj poszło, a ostatnimi czasy mało takich sytuacji zaistniało. Znaczy że coś się dzieje.

[olgims]

no kurwa wyszły im te morbidy na teutonskich kwadratach, dobrze się tego słucha, jest to death metal.

[Bolt]

Nie umie mi ta płyta w całości siąść. Tak jak poprzedniczkę polubiłem od pierwszego odsłuchu, tak tutaj czuję, że jest dobrze pograne, tyle, że nie na moich falach. Wyjątek stanowi doskonały "Phantom Stairs".

[Herne the Hunter]

Mi się nieco dłuży, chociaż słuchałem o różnych porach, więc pewnie mi nie leży.

[est]

Dla mnie wręcz ideał. Wiadomo, że grają muzykę, która została zdefiniowna sto lat temu, ale na palcach jednej ręki mógłbym policzyć zespoły, które dzisiaj potrafią tak grać, bez pozy, nadęcia czy wręcz potykania się o własne nogi.

[Harlequin]

Z tych tegoroczny płyt to nowe Drowned wydaje się być najpewniejszym kandydatem do pozostania na półce. Przez to, że jest własnie taka złykła, szczera i niewymuszona. Po prostu prawdziwy death metal jakiegos sie dziś nie gra prawie wcale. Na przestrzeni ostatnich kilku lat niewiele było takich prawdziwków.

[Bolt]

Z tych tegoroczny płyt to nowe Drowned wydaje się być najpewniejszym kandydatem do pozostania na półce. Przez to, że jest własnie taka złykła, szczera i niewymuszona. Po prostu prawdziwy death metal jakiegos sie dziś nie gra prawie wcale. Na przestrzeni ostatnich kilku lat niewiele było takich prawdziwków.

To jakby Spectral Voice i Contaminated jednak się znudziły, to dla mnie odstaw

[Harlequin]

Z tych tegoroczny płyt to nowe Drowned wydaje się być najpewniejszym kandydatem do pozostania na półce. Przez to, że jest własnie taka złykła, szczera i niewymuszona. Po prostu prawdziwy death metal jakiegos sie dziś nie gra prawie wcale. Na przestrzeni ostatnich kilku lat niewiele było takich prawdziwków.

To jakby Spectral Voice i Contaminated jednak się znudziły, to dla mnie odstaw

Nie znudziły sie