Strona 1 z 2

Re: GOATPENIS

: 14-02-2008, 19:05
autor: angelique
Maria Konopnicka pisze:[...] Długopisyyyy - proszę tylko bez fantazji na temat nazwy tej kapeli :)))
No to pewnie wywołasz wilka z lasu... :)

Re: GOATPENIS

: 14-02-2008, 19:44
autor: boroowa
znamy od "Htaed No Tabbas", gdzie jako outro zamieszczono przemówienie pana z wąsikiem... mi to przypomina "Gods of War" zagrane przez trzecioligowy zespół. z "tych" klimatów wolę Revenge, Proclamation, Morbosidad czy Black Witchery.

: 14-02-2008, 19:48
autor: Adrian696
okreslenie black/grind bylo bardzo popularne na przelomie lat 80/90 i stad taki opis... pozostal chyba z sentymentu ;) a co do muzyki - nie wypowiadam sie bo jestem fanatykiem wszytskiego co powstalo w Brazylii pod koniec lat 80 i na poczatku 90 wiec obiektywny nie bede ;) ale muza niszczy :P

: 16-02-2008, 00:27
autor: Maleficio
Goatpenis grali nie black grind tylko Nuclear Anhilation Black Metal czy cos takiego:) Znam kolesi od czasow ich powstania i posiadam demowki. Muza to czyste zlo, prymitywna kupa. Na swiecie byly tylko 2 kapele znane jako Black metal Skinheads... Goatpenis i ekipa z Rose Bay. Najlepsze jest to, ze ich gitarzysta byl nauczycielem w katolickiej szkole podstawowej:)

Re: GOATPENIS

: 20-05-2010, 21:50
autor: DCI Hunt
A tak se grzebie po starych tematach...

Stare nagrania Goatpenis to kupa prymitywnego hałasu, ale taki 'Inhumanization' jest całkiem znośny. Może nie jest to klasa Blasphemy czy Revenge, ale jak ktoś lubi te klimaty to można posłuchać. Sam kupiłem za grosze i nie żałuję. W tym roku wyszła druga płyta 'Biochemterrorism' i jak najbardziej daje radę (gdyby nie lipne brzmienie garów byłoby jeszcze lepiej). Kozichuj wciąż napierdala, ale ich muzyka stała się dużo bardziej poukładana. Mnie się naprawdę podoba, choć wiadomo, że nie jest to ekstraklasa.

Re: GOATPENIS

: 25-01-2011, 20:44
autor: manieczki
Obrazek
Track list:
1. FROG-7 Missiles
2. MGM-5 Corporal
3. M110 Howitzer
4. M107 175MM SP
5. MGM-29 Sergeant
6. W70 Nuclear Warhead
7. Potentially Weaponizable CLGG
8. Railgun - E.E.G.
9. Mass Driver (Electromagnetic Catapult)
10. MK-71 8
11. Combustion Light Gas Gun (CLGG)

Re: GOATPENIS

: 25-01-2011, 21:31
autor: DCI Hunt
Wie ktoś gdzie można kupić 'Biochemterrorism'? Najlepiej za grosze :D

Re: GOATPENIS

: 25-01-2011, 22:01
autor: Maleficio
o, trzeba obadać... może być niezły wypierd.

Re: GOATPENIS

: 25-01-2011, 23:00
autor: Mental
byle tym razem brzmiało jak należy...

Re: GOATPENIS

: 25-03-2011, 12:53
autor: Góral
MK-71 8



Potentially Weaponizable CLGG



Dwa nowe kawałki, szczególnie MK-71 8 ładnie kosi. Szykuje się fajny album, wreszcie gary jakoś brzmią, nie jest z tym taka chujnia jak na Biochemterrorism.

Re: GOATPENIS

: 25-03-2011, 13:33
autor: Blackult
Mam na opych składak demos + reh + video p.t. "WELT IN FLAMMEN" na CD, jakby ktoś miał smaka.

Re: GOATPENIS

: 25-03-2011, 13:41
autor: Czesław
Góral pisze:MK-71 8



Potentially Weaponizable CLGG



Dwa nowe kawałki, szczególnie MK-71 8 ładnie kosi. Szykuje się fajny album, wreszcie gary jakoś brzmią, nie jest z tym taka chujnia jak na Biochemterrorism.
Rzuciłem uchem na te kawałki, ale takiego fachowego wpierdolu jak na "Inhumanization" to jednak chyba nie ma.

Re: GOATPENIS

: 18-10-2011, 14:43
autor: Góral
Wpierdol jest równie fachowy, a może nawet większy niż na "Inhumanization". Mówiąc krótko, nowy Kozi Chuj (aż mi się przypomina skandowanie kilkanaście dni temu, he he) - rozpierdala.
W cholerę na tym albumie grindowych wpływów (dużo więcej niż poprzednio), większość kawałków to krótkie, 2-3 minutowe strzały w potylicę, wypchane takimi riffami (momentami ocierające się o przebojowość, ale zarazem cholernie ostre i agresywne), że ma się ochotę złapać kogoś za łeb i napierdalać nim o pobliską ścianę czy kaloryfer.
Brzmieniowo, jest to zdecydowanie najlepiej wyprodukowany album tych brazylijskich pokurwieńców, jak ktoś tam narzekał na Biochemterrorism (ja też narzekałem na brzmienie bębnów, ale ostatecznie się w pełni przekonałem) i ma teraz obawy, to może się ich automatycznie wyzbyć, tutaj już sam bas wali po mordzie. Szczególnie polecam wydanie vinylowe, które jak to SSP ma w zwyczaju (niestety nie mam zbyt dużo wydawnictw z tej wytwórni), jest na bardzo wysokim poziomie. Holocaust, słuchać tak głośno, aż nad głośnikami zacznie się unosić nuklearny pył.

Re: GOATPENIS

: 21-01-2012, 23:48
autor: manieczki

Re: GOATPENIS

: 22-01-2012, 00:05
autor: Góral
Niezły teledysk, ten kawałek(zajebisty, a na żywo to już całkiem zniszczył) znajdzie się na splicie z Nyogthaeblisz. Zapowiada się masakrujące wydawnictwo.

Re: GOATPENIS

: 22-01-2012, 00:35
autor: metalized
Teledysku ja nie widziawszy bo mam neta guaniastego i mam aktualnie pokaz slajdow , no ale jestem spokojny. KoziChuj raczej nie ziewa a w zestawie z Nyogthaeblisz eklektycznych halucynacji nie przewiduje więc bedzie źle bardzo źle :D

Re: GOATPENIS

: 22-01-2012, 03:56
autor: mrwth
Fajne, pamiętam doskonale "Jesus Coward" i split z "Death Squadron". Mimo to bardzo dawno nie słuchałem ze względu na ich odwieczne kłopoty z brzmieniem. Cały czas mi tam kurwa coś nie stroiło. Potencjał zajebisty a jak nie wokal za głośno, to bzycząca gitara czy brak basu, jakby w amazońskiej chacie to nagrywali za pomocą jebanych pnączy.

Numer z YT faktycznie obiecujący. Mam nadzieje, że będzie nikczemnie jak zawsze i solidnie jak nigdy dotąd.

Re: GOATPENIS

: 19-07-2012, 18:57
autor: Góral
Góral pisze:Niezły teledysk, ten kawałek(zajebisty, a na żywo to już całkiem zniszczył) znajdzie się na splicie z Nyogthaeblisz. Zapowiada się masakrujące wydawnictwo.
Kurwa i wykrakałem. Chyba najbardziej rozpiżdżający split od czasu "Hellstorm of Evil Vengeance".

Re: GOATPENIS

: 28-07-2012, 12:15
autor: Karkasonne
Słuchałem tego splitu Niogteblisz & Siurokoza, ale to już ten poziom szumiącego napierdalania, przy którym mój mózg przestaje zwracać uwagę na to, że coś się sączy z głośników.

Re: GOATPENIS

: 28-07-2012, 17:22
autor: Góral
War Metal nie dla rumunów.