ORIGIN

[est]

Ja trochę zbyt pochopnie i zbyt surowo skazałem ten nowy materiał Origin na "byletamnudy". Nie będę już rozwodził się nad tym, że taka muzyka jest akurat w odbiorczym odwrocie, bo to nie ma sensu. Napiszę tylko, że to nie żaden tam przypadkowy materiał, a konkretny, przemyślany strumień dźwięków. Mocno nasycony techniką i nieco klaustrofobiczny (tak to odbieram), ale w dalszym ciągu wciągający i wymagający. I, co najbardziej mnie zaskoczyło, są tam momenty - te szczególnie nasycone napierdolem - które trochę kojarzą mi się z CoDCh (tak, wiem, skąd mi się to kurwa wzięło?).

[Nasum]

CoDH - cóż to? Bo chyba wyłączyłem już myślenie i nie mam sił na rozwikłanie tego skrótu?

[Harlequin]

Pewnie Cyrkiel Of Dead Czildren

[est]

Tak, tych leniwych gagatków, co konkurują z Cephalic Carnage, miałem na myśli :)

[Nasum]

3 maja wyjdzie kolejny album moich ulubieńców - Abiogenesis - A Coming Into Existence" Czekam szczególnie na ten materiał, bo z tego co można wyczytać, będą utwory które zostały napisane jeszcze przed debiutem. Niezmiernie to ciekawi, bo jedynka to jeden z moich faworytów jeśli chodzi o ich dyskografię. Utwory będą na pewno utrzymane w bardziej ludzkich tempach, podejrzewam, że będą bardziej zeschizowane, będzie przeważał klimat. Czekam zatem.

[Pacjent]

Jestem bardzo ciekaw tego nowego albumu (EP-kę znam). Stworzenie nowego materiału na bazie starych, nieopublikowanych utworów może być strzałem w "10". Digipack oczywiście olewam, ale co Agonia rozumie pod pojęciem die-cut slipcase to nie wiem. Płyta jest w pudełku, które jest w tym opakowaniu?

[Nasum]

Nie mam pojęcia, zobaczymy jak wyjdzie. A co do zawartości to też skłaniam się ku tezie, że to może być strzał w dziesiątkę. Na samym początku grali zupełnie inaczej niż w chwili obecnej, i te kawałki mogą teraz zabrzmieć naprawdę mocarnie.

[Nasum]

A okładka też fajna, nawiązujaca do ich poczatków :

[Pacjent]

To prawie okładka ich EP=ki.

[Nasum]

Dokładnie. Dlatego mówię że fajne nawiązanie, zarówno do okładki epki jak i debiutu. Zresztą ten kosmiczny patent szalenie mi się podoba, to coś zupełnie innego niż to, co proponowały kapele z tego nurtu w tamtym czasie.

[wolff]

Pewnie znowu to samo.

[Ogre]

Pewnie znowu to samo.

Zdziwiłbym się gdyby to była kalka ostatnich wydawnictw. W początkowym swoim okresie Origin grało nieco odmiennie niż teraz.
Pre-order złożony, czekam na premierę.

[Nasum]

Powiedziałbym że nieco więcej niż " nieco inaczej". Nie raz pisałem, że uwielbiam debiut. tak więc ten album będzie prawdziwą niespodzianką. Byle w jewel, obojętnie czy jakieś cienkie pudełko czy grube czy zamykane na klips. Digi packa mam dość.

[knaar]

Origin na USA wydawane jest przez Nuclear Blast , więc zapewne jak w przypadku 2 poprzednich płyt również ta wyjdzie tam w pudełku. Na dodax powinno być dostępne niedługo.

[Plagueis]

Bardzo dobre wieści. Świetnie, że jest to stary materiał - może to, paradoksalnie, odświeżyć formułę zespołu. W zapowiedziach jest zarówno digi, jak limitowany slipcase, więc bez obaw. ;) Fajnie, że jako bonusowy drugi dysk dodają EP-kę - lubię takie zabiegi.

[wolff]

Pewnie znowu to samo.

Zdziwiłbym się gdyby to była kalka ostatnich wydawnictw. W początkowym swoim okresie Origin grało nieco odmiennie niż teraz.
Pre-order złożony, czekam na premierę.

Bardzo dobry band, lubię i szanuję tyle, że chyba już nic więcej nie wymyślą. Mnie wystarczy to co nagrali i raczej nie czekam z wypiekami na nowe.

[Nasum]

Czy ja wiem? Jeśli chodzi Ci o coś całkiem nowego, o wymyślenie czegoś zupełnie, absolutnie nowego, to może i nie są w stanie, ale ich muzyka cały czas ewoluuje, rozwija się, wplatane są coraz to nowe elementy. "Redistribution of filth" czy "Unequivocal" są chyba wystarczającym dowodem na to, że nie chcą pozostawać cały czas w tym samym miejscu i mielić cały czas to samo. Powrót do przeszłości to fajny zabieg, coś, co pozwoli spojrzeć na ten zespół z innej strony, to paradoksalnie, powiew świeżości. Wspomniany "Unequivocal" jest kawałkiem którego większa część była napisana właśnie przed laty, tylko nie mieli pomysłu jak go rozwinąć, zakończyć i zaaranżować. Jeśli najnowsze wydawnictwo będzie chociaż w połowie tak udane jak ten kawałek i debiutancki album, to ja to biorę w ciemno.

[Ogre]

Pewnie znowu to samo.

Zdziwiłbym się gdyby to była kalka ostatnich wydawnictw. W początkowym swoim okresie Origin grało nieco odmiennie niż teraz.
Pre-order złożony, czekam na premierę.

Bardzo dobry band, lubię i szanuję tyle, że chyba już nic więcej nie wymyślą. Mnie wystarczy to co nagrali i raczej nie czekam z wypiekami na nowe.

No i luz, Twój wybór, Twoja wola :)

Jestem ciekawy czy robiąc swojego rodzaju autorefleksję, zespół nie wyda materiału, który utrzymując dotychczasowy poziom nie zamknie pętli i nie przywróci Ich na poprzednie tory muzyczne, z początku działalności, którą może postanowią kontynuować.
Bynajmniej chodzi tu o oczekiwanie z wypiekami na twarzy i tupaniem w miejscu do daty premiery.
Ciekawość, ciekawość na wysokim poziomie - znając dotychczasowe wydawnictwa nie spodziewam się czegoś słabego, ale do wyrokowania jeszcze baaaardzo daleka droga.

[Nasum]

Ciekawe czy wróciliby do poprzednich torów muzycznych. Dwójka, mimo że szybka, miała jeszcze sporo klimatu z jedynki. Nie wydaje mi się, mogą ewentualnie trochę zwolnić, ale żeby nagrali nowy materiał pokroju "Origin" to raczej bym nie obstawiał. Nie powiem, fajnie by było, ale chyba jednak nagrają coś pomiędzy, kilka ultraszybkich killerów i kilka wolniejszych.

A co do słabości ich albumów - fakt, nigdy nie zdarzyło im się nagrać żadnej popeliny. Wszystkie płyty są na niebotycznie wysokim poziomie, zarówno jesli chodzi o technikę, jak i słuchalność.

[Ogre]

Mi też się wydaje, że realny powrót do "Origin" czy "Informis...." i napisanie utworów w bardzo zbliżonym tonie na kolejny album to tylko moje (i coś mi mówi, ze nie tylko moje) roszczenia, które nie zostaną spełnione, ale......nie ukrywam, że byłbym
a) trochę pozytywnie zaskoczony
b) po przesłuchaniu w pełni zadowolony