
WASP - Kill Fuck Die [1997]
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
WASP - Kill Fuck Die [1997]
tak się tylko chciałem zapytać, czy znacie ten absolutnie zajebisty album... bo dawno na niego nie prałem 

- Maleficio
- zahartowany metalizator
- Posty: 5330
- Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
- Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
- Kontakt:
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Re: WASP - Kill Fuck Die [1997]
Znamy, uwielbiamy, wynosimy na ołtarze.twoja_stara_trotzky pisze:tak się tylko chciałem zapytać, czy znacie ten absolutnie zajebisty album... bo dawno na niego nie prałem
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Bonny
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2133
- Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
- Lokalizacja: Ross Bay
Najcięższa, najbrutalniejsza, piekielnie mocna płyta. Znam jeszcze może kilka wydawnictw w tym gatunku i okolicach, które są równie ostre. Blackie Lawless na ciężkich prochach. Stawiam ją niemal na równi z ich najlepszymi albumami. Inna sprawa że trochę mi zajęło "dojście" do tej płyty, dwa razy kupowałem, dwa razy sprzedałem lub wymieniałem. Do trzech razy sztuka 

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
-
- świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 13-03-2008, 16:48
Kapitalny album ,kawałki "Killahead" "Little death" czy "Tokyo's on fire" to jedne z najlepszych rzczy jakie wyszły pod szyldem W.A.S.P. ,zreszta cały materiał jest bardzo równy,chodz ciezko mi powiedziec że to ich najlepsza płyta bo uwielbiam prawie wszystko co ten zespoł nagrał ,prócz może "Helldorado".Powiedzmy że "K.F.D."stawiam w pierwszej piątce 

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
masz japońskie wydanie CD?WASP pisze:Kapitalny album ,kawałki "Killahead" "Little death" czy "Tokyo's on fire" to jedne z najlepszych rzczy jakie wyszły pod szyldem W.A.S.P. ,zreszta cały materiał jest bardzo równy,chodz ciezko mi powiedziec że to ich najlepsza płyta bo uwielbiam prawie wszystko co ten zespoł nagrał ,prócz może "Helldorado".Powiedzmy że "K.F.D."stawiam w pierwszej piątce
- Wódz 10
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2041
- Rejestracja: 15-12-2006, 20:44
Ten Tokyo's On Fire był chyba w zastępstwie świetnych, chorych kawałków...Chybiony pomysł.twoja_stara_trotzky pisze:masz japońskie wydanie CD?WASP pisze:Kapitalny album ,kawałki "Killahead" "Little death" czy "Tokyo's on fire" to jedne z najlepszych rzczy jakie wyszły pod szyldem W.A.S.P. ,zreszta cały materiał jest bardzo równy,chodz ciezko mi powiedziec że to ich najlepsza płyta bo uwielbiam prawie wszystko co ten zespoł nagrał ,prócz może "Helldorado".Powiedzmy że "K.F.D."stawiam w pierwszej piątce
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
And the intricacies of the machines that make it possible
-
- świeżak
- Posty: 6
- Rejestracja: 13-03-2008, 16:48
"Tokyo's on fire" jest na japońskiej edycji zamiast "Fetus"i "Little death".Jeden zajebisty kawałek kosztem drugiego ( bo "Fetus "to własciwie intro ).Moje wydanie "K.F.D"jest w takim dziwnym Digipacku i zawiera 10 kawałkow a ten japoński bonus to zassałem z neta alby mieć kompletny materiał z całej tej sesji.Wódz Dziesięć Niedźwiedzi pisze:Ten Tokyo's On Fire był chyba w zastępstwie świetnych, chorych kawałków...Chybiony pomysł.twoja_stara_trotzky pisze:masz japońskie wydanie CD?WASP pisze:Kapitalny album ,kawałki "Killahead" "Little death" czy "Tokyo's on fire" to jedne z najlepszych rzczy jakie wyszły pod szyldem W.A.S.P. ,zreszta cały materiał jest bardzo równy,chodz ciezko mi powiedziec że to ich najlepsza płyta bo uwielbiam prawie wszystko co ten zespoł nagrał ,prócz może "Helldorado".Powiedzmy że "K.F.D."stawiam w pierwszej piątce
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
Re: WASP - Kill Fuck Die [1997]
zajebisty, chory album. czysta patologia. niestety ostatni dobry WASP.
stawiam go obok debiutu, headless childrern i crimson idol
stawiam go obok debiutu, headless childrern i crimson idol
I'll give you black sensations up and down your spine
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
If you're into evil, you're a friend of mine
See the white light flashing as I split the night
Cos if good's on the left then I'm sticking to the right
- boroowa
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1623
- Rejestracja: 25-11-2005, 21:07
- Lokalizacja: 3miasto
To może też jeszcze popróbuję... Trochę zaintrygowała mnie rytmika.Bonny pisze:Najcięższa, najbrutalniejsza, piekielnie mocna płyta. Znam jeszcze może kilka wydawnictw w tym gatunku i okolicach, które są równie ostre. Blackie Lawless na ciężkich prochach. Stawiam ją niemal na równi z ich najlepszymi albumami. Inna sprawa że trochę mi zajęło "dojście" do tej płyty, dwa razy kupowałem, dwa razy sprzedałem lub wymieniałem. Do trzech razy sztuka