Masterful Magazine

http://www.myspace.com/densaakaldte

Wszelkie słowa są zbędne - słuchać i oddawać pokłon Kvarforthowi! "Amfetamin" na chwilę zachwiał moją wiarą w tego geniusza, lecz tu rehabilitacja z nawiązką. Leviathan przy tym jest po prostu ŚMIESZNY.

przesluchalem na razie pierwszy utwor i jest wporzo, dobry wokal itp., ale eee... no bez przesady.

Drugi najlepszy. Te riffy ostro pachną mi pewnym kawałkiem Front Beast. MIAZGA! Do tego angstowo/halmstadowe wokale, polecam nieudolnemu gardłowemu Leviathan.

bardzo szybko tu wpadacie w euforię...

Posłuchaj, a sam zobaczysz czy słusznie... Z niecierpliwością czekałem na nowy Shining, a tu nagle taka petarda... Uwielbiam takie niespodzianki!

Przesłuchałem i faktycznie jest to całkiem niezłe, przypuszczam, że jeszcze nie raz do tego wrócę (przynajmniej do tego co na ms), ale żeby odrazu stwierdzać, że nowy Leviathan jest przy tym śmieszny?

Żarliwość neofity

Bo jest. Ten przereklamowany, skiepiony przez nieudolne wokale Leviathan. Tu mam wszystko co kocham - patologiczny BM z udziałem boga sceny. Fenomenalne! Jeśli Angst nie jest Twoją ulubioną płytą, nie zrozumiesz tego.

jester zdecydowanie musisz zluzowac suty bo popadles w jakies niebezpiecznie szybkie podniecanie sie czymkolwiek vide ryszarda, skitliv, teraz ten den costam.

Kiedy to wszystko świetny stuff (Skitliv - tylko demo), nic tylko się cieszyć...

Spoko muza....wchodzi lajtowo jak nóż w bezdomnego

karabin pisze:Spoko muza....wchodzi lajtowo jak nóż w bezdomnego :)

jhahahahahahahahhasdasdghdgjk

fajnie sie slucha, ale wlasnie wrocilem z FAS i ee... nie ta liga

jesterSS pisze:Bo jest. Ten przereklamowany, skiepiony przez nieudolne wokale Leviathan. .

<bijerybąpogłowie>

LOL! przecież to jest smieszne, przeegzaltowane smucenie

poza wokalami nic tu nie ma fajnego.

ta kapela jest lepsza niz wszystko:p

densaakaldte śmierdzi plastkiem.
Leviathan trupem. Tyle.

no zarzuciłem sobie specjalnie od razu po tym Laviathana i w o góle porównania nie ma. knock out. oczywiście górą USA

wokalnie też.

Przesłuchałem kilka razy ten album i nie wydaje mi się żebym jeszcze po niego sięgnął. Pewnie dlatego, że nie przepadam za Shining a porównywanie tego do Leviathan jest jak porównywanie wieloryba do łodzi podwodnej czyli z dupy.

A wracajcie sobie ignoranci do tego swojego Leviathana. Mam nadzieję, że będzie was więcej, co zaowocuje obniżoną ceną cd. Poczekam jeszcze co napisze Morph i COFFIN.

twoja_stara_trotzky pisze:no zarzuciłem sobie specjalnie od razu po tym Laviathana i w o góle porównania nie ma. knock out. oczywiście górą USA

wokalnie też.

Taki stary, a tak bredzi;)

Ulver=Bowie>Den Saakaldte>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Leviathan