KREATOR - Renewal
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Re: KREATOR - Renewal
Nie tyle zła co przeciętna z tendencją zwyżkową. Z jednej strony, odcięcie się od średniackiego EA i nędznej COS, z drugiej- niewiele ponad proste, mało pomysłowe granie. Początkowo odbierałem ją tak jak wszyscy - czyli 2\10. Później odkryłem w niej jakiś urok, spodobały mi się takie pseudonowomodne patenty, także te fragmentarycznie występująca tłuczka rodem z "Octagon" (pierwszy lepszy przykład - zwrotki w "Winter Martyrium"). Niemniej, żadna rewelacja to nie jest, raczej przeciętne granie, mało energetyczne i nieco mdłe, ale i tak lepsze niż prostokątny i siermiężny thrashyk z dwóch poprzedzających ją albumów. Bardziej ciekawi mnie opozycyjny tok myślenia - na czym polega jej geniusz? Trotzky widzę nie wyartykułuje więcej ponad "oprzyj się na mym autorytecie gnojku, jako to czynią lizodupy na innych forach" ale Ty Drone.. rozwiń. Daj wykład, co z tej muzyki środka można wyciągnąć, aby ubarwić sztringi na brązowo.
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
Re: KREATOR - Renewal
nie znakomitą, tylko dobrąDrone pisze:Oczywiście to wszystko bzdury. "Renewal" jest znakomitą płytą i czas przełamać przesądy z nią związane.
jebać frajerów
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
z Myspejsa właśnie leci. Utwór "Lost Peacocks wbass". Taka muzyka to się nadaje do grania w jakiś Chicagowskich mrocznych słabo oświetlonych, napapierosowanych lokalach dla jakis metroseksualnych tranzwestytów co se w żyłe lubią zapakować i wypłakać się jeden drugiemu na kolanie z niewiadomego powodu. Ja pierdole... jeszcze paw na okładce płyty (zwierze paw-jak z ZOO) Ja nie mówię... to sie może podobać, ja tego nie neguje... ale to nie dla mnie. Jak bym po pojanemu tego słuchał to podejrzewam że dostał bym "helikopterów" i bym się zrzygał na poduszke :-/
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2162
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: KREATOR - Renewal
W zasadzie moge sie pod tym podpisac.rob pisze:nie znakomitą, tylko dobrą
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: KREATOR - Renewal
no tak, słuchasz jej od 15 lat, kumasz scenę w momencie, kiedy wychodziła, jesteś odpowiednią osobą, żeby to ocenić.jesterSS pisze:Nie tyle zła co przeciętna z tendencją zwyżkową.
LOL! średniackie EA... ahahahaha.Z jednej strony, odcięcie się od średniackiego EA i nędznej COS
umówmy się, Kreator to zawsze była pierwsza liga thrashu, tyle, że taka pierwsza liga, jak Odra Wodzisław. generalnie to oni zawsze grali kwadratowo i przypominali raczej lekkoatletki z NRD, a nie finezyjnych muzyków. i w tym sensie nie nagrali ŻADNEJ wybitnej płyty. no ale kilka razy zaliczyli udany sezon. m.in. właśnie nagrywając Renewal. można tej płyty nie lubić, ale zarzucać im w tym wypadku brak pomysłów czy kukntatorstwo to śmiech na sali. w momencie, kiedy niemal cały thrash metal wędrował prosto na listy przebojów w kierunku rozciągniętych swetrów i nowej mody wypełzającej z brudnych garaży w Seattle, Kreator powędrował w zupełnie przeciwnym kierunku. zamiast nagrywać smentne rockowe ballady, wziął na warsztat zupełnie wizjonerskie w owym czasie krążki Prong czy Voivod, a nawet Ministry i pojechał w tym właśnie kierunku. oczywiście arcydzieło nie powstało, bo wystarczy porównać Renewal z nagranym rok później AUTENTYCZNYM ARCYDZIEŁEM w tej właśnie konwencji stworzonym przez Coroner. Niemniej jednakRenewal to jeden z ciekawszych albumów schyłkowej ery thrashu.z drugiej- niewiele ponad proste, mało pomysłowe granie.
Początkowo odbierałem ją tak jak wszyscy - czyli 2\10.
jak wszyscy kto? ja prawie nie znam ludzi, którzy tak ją odbierają.
co to znaczy pseudonowomodne? albo coś było nowe, albo nie. a patenty z Renewal w 1992 BYŁY nowe. przynajmniej na thrashowym poletku.Później odkryłem w niej jakiś urok, spodobały mi się takie pseudonowomodne patenty
weź sobie kurwa sprawdź daty wydania tych płyt, zanim następnym razem pierdolniesz taką głupotę. i już pomijam tu fakt, że Renewal był albumem nagranym po to, aby odejść od pewnego schematu, a Octagon stworzono, aby do schematu wrócić. poza Winter Martyrium (zresztą najgorszym na płycie) nie ma tu ani jednego podobnego patentu.także te fragmentarycznie występująca tłuczka rodem z "Octagon" (pierwszy lepszy przykład - zwrotki w "Winter Martyrium").
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Re: KREATOR - Renewal
Do głowy by mi nie przyszło bronić jestera, ale weź mi powiedz, czy trzeba być już powiedzmy unormowanym słuchaczem danego gatunku, aby być w stanie po prostu określić czy płyta jest chujowa czy nie ?twoja_stara_trotzky pisze:no tak, słuchasz jej od 15 lat, kumasz scenę w momencie, kiedy wychodziła, jesteś odpowiednią osobą, żeby to ocenić.jesterSS pisze:Nie tyle zła co przeciętna z tendencją zwyżkową.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- Czesław
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2446
- Rejestracja: 08-02-2007, 19:42
Kurwa, miałem na myśli, czy trzeba być unormowanym słuchaczem danego gatunku, w momencie kiedy dana płyta wychodzi, żeby właściwie ją ocenić? Poza tym chyba ktoś pisząc że dana płyta jest chujowa ma na myśli swój gust a nie jakiś wyimaginowany obiektywizm...twoja_stara_trotzky pisze:do głowy by mi nie przyszło, żeby określić, czy płyta jest w danym gatunku chujowa czy nie, jak nie znam gatunku. mogę co najwyżej stwierdzić, czy mi się podba, czy nie.