Strona 1 z 2
: 12-05-2008, 19:24
autor: haath
Maria Konopnicka pisze:pewnie, że pamiętam... Obie płyty są zajebiste i często goszczą w moim odtwarzaczu. Kapela rzeczywiście dość zapomniana, choć może lepiej byłoby napisać mało znana - bo szczerze mówiąc nie pamiętam, żeby u nas w kraju przeżywali jakąś dużą popularność. Dziwić mnie to nie dziwi - świetnych i niedocenionych kapel jest mnóstwo.
U nas w kraju giganci fonograficzni (MG.TAKT...itd) chyba sobie zapomnieli tego wydać;)
Kapela jakich dziesiątki w tym okresie,czyli zajebista.
: 12-05-2008, 22:28
autor: Czesław
Już kiedyś w temacie o allegro pomstowałem że leży za 10 czy 15 zł i nikt nie chce tego kupić, wniosek że wszyscy fani death metalu muszą to już mieć dawno. Mam debiut na LP i skromnie uważam za jedną z najlepszych rzeczy z Flordy... Później dziesiątki kapel próbowały grać chamski death metal pod DVC zwyczajnie nie znając oryginału.
: 14-05-2008, 00:11
autor: Czesław
No pamiętam, rozmawialiśmy kiedyś o tym. No ale co tu dużo gadać:
link
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 12:10
autor: Triceratops
Zdecydowanie niedoceniana ekipa, to wrecz karygodne i oburzajace, ze tematy o amoth amarant i childrem of bodon maja tyle stron a zasluzeni weterani tak malo. domagam sie pimpu
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 12:35
autor: DCI Hunt
Obie płyty zajebiste i cieszy mnie, że niedoceniane, bo dzięki temu kupiłem obie za grosze.
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 12:43
autor: Triceratops
To fakt, metalowcy skupili sie na plytach Amon Amarth, Pentagram i Hammerfall, dzieki temu mozna kupic dobre i tanio :)
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 13:21
autor: Drone
Żałuję, że dałem wykreślić jedynkę D.V.C. z listy klasyków death metalu. Zwłaszcza, że jest tam jakiś THERION.
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 13:23
autor: DCI Hunt
Precz mnie od debiutu Therion :)
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 13:31
autor: Drone
Żeby jeszcze tam debiut był, to by było pół biedy :)
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 14:37
autor: Kurt
Znam tylko Descendant Upheaval i jak dzisiaj to jest oryginalne i rozpoznawalne granie, to zastanawiam się jak było to odebrane w tym 1989 roku?
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 14:41
autor: DCI Hunt
Pewnie jako dziwadło ;)
Re: D.V.C.
: 17-06-2013, 14:51
autor: Drone
Wtedy liczyła się prędkość, demoniczność i klimatyczność :) Dlatego rzeczy pokroju AUTOPSY, D.V.C., ATHEIST, wynalazki typu DISEMBOWELMENT czy nawet "Todessehnsucht" ATROCITY uważano właśnie za dziwadła, za rzeczy w pewnym sensie wręcz niewygodne :)
Re:
: 18-06-2013, 09:55
autor: aginsiak
haath pisze:Maria Konopnicka pisze:pewnie, że pamiętam... Obie płyty są zajebiste i często goszczą w moim odtwarzaczu. Kapela rzeczywiście dość zapomniana, choć może lepiej byłoby napisać mało znana - bo szczerze mówiąc nie pamiętam, żeby u nas w kraju przeżywali jakąś dużą popularność. Dziwić mnie to nie dziwi - świetnych i niedocenionych kapel jest mnóstwo.
U nas w kraju giganci fonograficzni (MG.TAKT...itd) chyba sobie zapomnieli tego wydać;)
Kapela jakich dziesiątki w tym okresie,czyli zajebista.
ależ skąd. Kasety były eleganckie i jeśli dobrze pamiętam ,to w obu "wytwórnianych" wersjach.
Re: D.V.C.
: 19-01-2021, 22:12
autor: Drone
Ponieważ ostatnio zebrało się tutaj paru osobom na wspominki starych klasyków DM, odkopuję ten temat. Zamierzam wrzucić sobie obie płyty D.V.C. dziś na ruszt i ponarzekać, że z niewiadomych przyczyn jakoś się o nich nadal nie pamięta i specjalnym kultem nie obrastają.
Re: D.V.C.
: 19-01-2021, 22:20
autor: helpme
Po wydarzeniach mających miejsce w temacie "Now playing" byłem raczej skłonny sądzić, że wybuchnie coś w temacie o Candlemass

W przypadku DVC mogę napisać tylko, że okładka ich debiutu jawi mi się trochę jakby była zainspirowana Voivod, ale zespołu nie słyszałem. Wykręcali jakoś ten swój death metal?
Re: D.V.C.
: 19-01-2021, 22:43
autor: Drone
Uważam, że wykręcali go o 5 lat za wcześnie i to właśnie było przyczyną ich niepopularności na szerszą skalę. W ogóle się nie zastanawiaj, tylko wrzucaj na ruszt.
Re: D.V.C.
: 19-01-2021, 22:51
autor: helpme
Grafik napięty, ale w takim razie nie zaszkodzi sprawdzić.
Re: D.V.C.
: 20-01-2021, 15:18
autor: Żułek
nie znałem tego
fajne skrzyżowanie BT z ND

Re: D.V.C.
: 20-01-2021, 16:08
autor: Drone
Tak sobie o tym myślałem, że mogliby spokojnie wypuścić dziś swój debiut i zaliczono by ich do jakiegoś psychodelicznego gruzu.
Re: D.V.C.
: 20-01-2021, 18:10
autor: Nasum
W sumie trudno powiedzieć, gdzie dziś zaklasyfikowano by ich twórczość. W każdym razie oryginalności im nie brakowało, dlaczego akurat ich pominięto...? Cholernie trudno powiedzieć, dlaczego jednym kapelom udaje się przebić do szerszej publiczności, a inne, mimo że wydały album, zniknęły w czeluściach. Bohaterowie tego tematu nigdy jakoś szczególnie popularni nie byli, trzeba było troszkę się naszukać aby trafić na ich nagrania, wsród rozmów starszych kolegów też ich nazwa jakoś nie pamiętam by się przewijała, więc pewnie problemem była albo sama muzyka, którą trudno było ludziom pojąć, albo po prostu nie sprostała ich oczekiwaniom, albo promocja, czyli jej brak. Nie będę mówił że znam ich jeszcze z lat 90-tych, bo tak nie było, wtedy akurat na nich nie trafiłem. Nie mieli szczęścia, po prostu.