AVSKY

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 20:41

jester pisze:
Morph pisze: "In the Streams of Inferno"
Wokale kuleją, śmierdzą znienawidzonym debiutem Tsatthoggua,
błagam... hasło na poziomie Venom rżnęli z Bathory...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 20:56

Morph pisze: A co to miałby być za teścik? Coś w stylu tego czym bodajże Drone Cię trochę ściął? Kto miałby to oceniać, bo chyba nie ty sam, co? :lol:. Szczerze mówiąc leję na to, możesz zarzucić parę płytek to jak skończę robić rzeczy ważne to może napiszę co o nich myślę.
Mała recenzje nie płyty, a zespołu, żadne tanie sztuczki z Running Wildem i metalem w żyłach, nie mam pieciu lat, to nie ma z tym nic wspólnego. Chodzi mi o to, żebyś zopiniował Beherit (nawet od materiału Lord Diabolus) do DDTM włącznie, tak pod względem jakości samej muzyki, jej wartości dla Ciebie, jak i, osobno - odniósł muzykę Finów do tej elity, którą zarzuciłem wyżej, w kontekście naiwności ujętej tak, jak to słowo rozumiesz. Tylko tak szczerze, bez ogłady. Ja sam Beherit bardzo lubię, szczególnie atmosferę dwójki, a wpieprzam to tylko, żeby nie sugerować zatajonych prawidłowych odpowiedzi;)
Po prostu ciekawi mnie to od dawna, także zdanie jeszcze kilku osób stąd.
Ostatnio zmieniony 08-07-2008, 21:02 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
grot
weteran forumowych bitew
Posty: 1352
Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
Lokalizacja: Transformed God Basement

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 20:57

jester pisze: Ale nie zarzucaj mi braku obiektywizmu, bo akurat nieskromnie mówiąc potrafię być obiektywny do wyrzygania.
Ty tak na serio?
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 21:00

Adrian696 pisze:
jester pisze:
Morph pisze: "In the Streams of Inferno"
Wokale kuleją, śmierdzą znienawidzonym debiutem Tsatthoggua,
błagam... hasło na poziomie Venom rżnęli z Bathory...
Chodziło mi o to, że na obydwu płytach są podobnie brzmiące "kacze" wokale, a nie co było pierwsze, bo ITSOI było chyba 3 lata przed HB. Chujnia straszna.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 21:17

Otóż Beherit mam całościowo i praktycznie kompletnie głęboko w dupie. TOoBB jest tak skrajnie naiwne i głupie, że proszę siadać. Ja niestety wymiękam, skrajny prymitywizm też musi mieć jakąś jakość. DDtM praktycznie nie znam, ale jeżeli miałbym do któregoś wydawnictwa Finów wracać to byłby to właśnie ten album. Hcośtam i Electric Doom Synthesis są dla mnie tak nudne, tak płytkie i tak chujowe że nie zamierzam do nich wracać. Zresztą tak prawie zawsze wychodzi jak "legendy" się biorą za nagrywanie "ambientu" - patrz nieszczęsne Neptune Towers. Generalnie jeżeli czegoś jeszcze da się słuchać to MdM. Podsumowując - zespół jakich tysiące, kult jakich mało, to drugie z mocno niezrozumiałych dla mnie względów. Jakby nie istnieli to bym specjalnej różnicy nie zauważył. No i czego dowodzi moja wypowiedź :roll:?
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 21:37

Tego, że byłeś w stanie podejść do tego bandu spokojnie, bez frustracji, przesądów, strachu przed ułomną inkwizycją. Pierwsze pięć wyrazów drugiego zdania to miód na moje uszy, o to mi chodziło (element obiektywizmu), najsensowniejszy post o Beherit na tym forum obok So_It_Is_Done (nie śmiejcie się, mówię poważnie). Nie żebym Ci kadził, po prostu pożyteczna dla mnie jako słuchacza jest pewność, iż nareszcie rozpracowałem do końca Twoje wytyczne doboru muzyki, bo wiem, czego się spodziewać po Twoich rekomendacjach (dalej w cenie, bo skorygowaniu paru rzeczy). Jeszcze skrobnąłbyś tylko opinię o Suuri Shaamani, ale niekoniecznie. Koniec offtopa, a ja idę rozmyślać, dlaczego wciąż cieszą mnie negatywne opinie o zespołach, które lubię.. Jak to było: "wiara umacnia się w żarze dyskusji", o chyba to...
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
black_lava
rasowy masterfulowicz
Posty: 2031
Rejestracja: 25-08-2005, 09:24
Lokalizacja: O.

Re: AVSKY - Malignant (2008)

08-07-2008, 22:15

taki se ten album.poprzedni był o wiele lepszy.zawiodłem się, a nie powiem-byłem ciekaw, co stworzy chopak z Avsky.
PS. Nie rozumiem dlaczego tak czepiacie się ostatniego Behexen- mnie się podoba, więc jestem pozerem?
"And the scars I will see
Like the face of the moon
Cast no blessings at me
Necro as fuck! "
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 07:09

Nie jesteś, tyle że spór dotyczył głównie samej różnicy jakościowej pomiędzy "My Soul For His Glory" i "Malignant". Dla mnie nie jest ona aż tak duża jak pisze Morph, przeciętnie dobre płyty bez zagwozdki na dłuższy żywot. Dlatego z tegorocznych pozycji do nich raczej nie wrócę, ale za to do takiego "Cauldron" - z pewnością.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:13

Ile razy mam powtarzać, tu nie chodzi o to, czy Behexen jest mniej czy bardziej gówniane, tu chodzi o to, że ten zespół jest po prostu totalnie głupi - była moda na surowy BM typu "Satan, aaaaargh, Satan!!!!" to grali coś takiego, nadeszła moda na drzeworytowe albo podobne okładki i wymuskane szwedzkie brzmienie, zmienili styl i grali tak jak ludzie lubią. Ten zespół to po prostu jedna wielka chorągiewka.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:18

black_lava pisze: PS. Nie rozumiem dlaczego tak czepiacie się ostatniego Behexen- mnie się podoba, więc jestem pozerem?
Nie wiem czy pozerem, ale twój "gust" w tych tematach dostarczał mi rozrywki kiedy jeszcze Audiopain zwykł tu okazjonalnie pisywać :lol:
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:26

Morph pisze:Ile razy mam powtarzać, tu nie chodzi o to, czy Behexen jest mniej czy bardziej gówniane, tu chodzi o to, że ten zespół jest po prostu totalnie głupi - była moda na surowy BM typu "Satan, aaaaargh, Satan!!!!" to grali coś takiego, nadeszła moda na drzeworytowe albo podobne okładki i wymuskane szwedzkie brzmienie, zmienili styl i grali tak jak ludzie lubią. Ten zespół to po prostu jedna wielka chorągiewka.
Ale naprawdę aż tak Cie boli jakieś jakieś idiotyczne "płynięcie z falą"? Jakie to ma znaczenie? Nie znam wcześniejszych cd's Behexen, wierze Ci na słowo że to coś na miarę Besatt czy Black Altar (czyli prosta chujnia), ale to chyba lepiej, że zespołowi się poprawiło, bo MSFHG jest zupełnie słuchalne i przyzwoite, nic co prawda nie nadającego się do poważnego traktowania, ale totalny, asłuchalny kloc również nie. To się nazywa "chwalebny aspekt trendu", skoro zapatrzeni w Watain sami sobie podrasowali poziom, to chyba dobrze, nie?
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:32

jester pisze: Ale naprawdę aż tak Cie boli jakieś jakieś idiotyczne "płynięcie z falą"?
To się nazywa "chwalebny aspekt trendu", skoro zapatrzeni w Watain sami sobie podrasowali poziom, to chyba dobrze, nie?
bo gówno zawsze płynie z prądem...
to sie nazywa "nie mamy nic do przekazania"...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:33

jester pisze: Ale naprawdę aż tak Cie boli jakieś jakieś idiotyczne "płynięcie z falą"? Jakie to ma znaczenie? Nie znam wcześniejszych cd's Behexen, wierze Ci na słowo że to coś na miarę Besatt czy Black Altar (czyli prosta chujnia), ale to chyba lepiej, że zespołowi się poprawiło, bo MSFHG jest zupełnie słuchalne i przyzwoite, nic co prawda nie nadającego się do poważnego traktowania, ale totalny, asłuchalny kloc również nie. To się nazywa "chwalebny aspekt trendu", skoro zapatrzeni w Watain sami sobie podrasowali poziom, to chyba dobrze, nie?
A jednak załapałeś się na trend :lol:.
Zdecydowanie wolę zespół który konsekwentnie orze swoje poletko albo najeżdża sąsiada niż daje się wynajmować okolicznym chłopom.
Give birth to something dead
Give birth to something old
długopisyyyyyyyyyy

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:37

oczywiście porównanie musi odnosić się do chłopów i wsi i jechać po nich ja po pomarszczonej kobyle.. A co.. chłop to chuj! robi i tyle ma mieć do roboty. Zarobić go kurwa i niech nawet nie piśnie.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:46

No nie no, sami obrońcy idei i praworządności.
Nie "załapałem" się na żaden trend (co za bzudra), ale mogę dostrzec jego pozytywne aspekty. Zamiast myśleć o trendach w kategoriach zdrady, hańby czy czegoś tam jeszcze warto dostrzec drugą stronę medalu. Trend na wiejski Kovenenant pozytywnie wpłynął na nieinteresujący mnie specjalnie Swordmaster, który przekształcił się w miły, hiciarski Deathstars. W dobie trendu na rejony drone/doom/stoner/sludge wypływa teraz masa ciekawych grajków, nawet Celtic Frost coś z tego zabrał i widzisz Morph? Od tego momentu sam zacząłeś słuchać Szwajcarów. Może mieli inne motywy, nie przesądzam bo nie wiem, ale dla mnie to pachnie właśnie tym. Mayhem "nagle" zaczął kurewsko zagęszczać muzę w tym kierunku, też przypadkiem (no, tu może trochę przesadziłem, ale niedużo)? "Uduchowiony" Marduk znowóż feeling sobie polepszył... jak widzisz, trend może działać zbawiennie na niektórych i nie ma w tym nic złego. Odrzućcie przesądy i zajmijcie się muzyką lepiej, przecież jesteście starsi.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:48

jester pisze:No nie no, sami obrońcy idei i praworządności.
Nie "załapałem" się na żaden trend (co za bzudra)
nie no skad:
jester pisze: No i chyba ja już jestem dokumentnie wyprany, bo nie mogę już słuchać takiego BM gdy pozbawiony jest tego monumentalnego nadęcia, czy religijnego czy innego, standardy poszły w góre.
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:53

Celtic Frost nie "zacząłem słuchać", tylko po raz pierwszy płyta Szwajcarów wywołała u mnie zmianę wyrazu twarzy. Moje dwa ulubione wydawnictwa Mayhem to Chimera i WLA, więc zdrone'owanie mnie specjalnie nie ruszyłu. Przyjście Ariocha do Marduk sprawiło, że ten zespół nareszcie zrobił się w pełni poważny, więc trochę nie trafiasz ;)
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 12:59

Nie gadaj bzdur Skaut, kilka z zespołów z popularnej nowej fali BM swoją jakością przedefiniowało mi pojęcie jakości w BM 4-3 lata temu. Ondskapt i Shining kupiłem co prawda nieco przypadkiem, reszte jednak poznałem na fali powszechnego parcia. I chwała tej modzie, jaka na to granie wybuchła, bo skłoniło mnie to sięgnięcia po DsO, Watain, Mgłę, Craft i parę innych, zbierających teraz powszechnie laury. Czołówka z nich nareszcie zrzuciła to jarzmo żenady z black metalu, zwłaszcza Shining i Deathspell Omega - oba stanowiące inteligentą pożywkę dla troszkę ambitniejszego rockersa stroniącego od lasu.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 13:00

Morph pisze: Przyjście Ariocha do Marduk sprawiło, że ten zespół nareszcie zrobił się w pełni poważny,
a jakos wolałbym kolejny album Fm niz jego dokonania z M... wiec tu widze raczej same straty...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: AVSKY - Malignant (2008)

09-07-2008, 13:02

Adrian696 pisze:
Morph pisze: Przyjście Ariocha do Marduk sprawiło, że ten zespół nareszcie zrobił się w pełni poważny,
a jakos wolałbym kolejny album Fm niz jego dokonania z M... wiec tu widze raczej same straty...
A ja Plague Angel (bardziej) i Rom 5:12 (mniej) bardzo cenię. Co więcej, są to dwa najlepsze albumy Marduk.
Give birth to something dead
Give birth to something old
ODPOWIEDZ