Masterful Magazine

Co państwo o dokonaniach greków sądzą?
Mnie nigdy na kolana nie rzucili,lubię od czasu do czasu zarzucić Parade Into Centuries bo to naprawdę niezła płyta jest jeśli chodzi o tego rodzaju granie,oczywiscie czas robi swoje i dzisiaj niektore z rzeczy tam zawartych zdezaktualizowały się ale to wydawnictwo,jako jedyne wciąż ma dla mnie jakiś tam urok;
Nie czają natomiast uwielbienia dla Macabre Sunset czy Athenian Echoes,płyt swego czasu dość znanych tu i ówdzie.moze ktoś ma inaczej i widzi tu coś czego nie sposób przy pierwszych podejściach wychwycić?
Im dalej,tym gorzej,nie wymagajacy komentarza Lesbian Show i chyba nagorsza ep jaką słyszałem - Electronegative - z okrutnie spierdolonym wokalem i totalnie beznadziejnymi kompozycjami.
Tak sobie kombinuje,może słusznie,może nie, ze na tym wydawnictwie jak i (już w mniejszym stopniu) Diva Futura chłopaki ulegli czarowi One Second i postanowili przeszczepić na swój grunt trochę tego uwspólcześnionego,paradajsowskiego klimatu.Efekt niestety okazał się opłakany.
Plyta przylepiona do gazetki jak i wieńczący "karierę" album również nie zaskakują a jedynie utwierdzają takich typów jak ja że z wyjatkiem niezłego debiutu,to zawsze był po prostu przeciętny zespół.
Zgadzacie sie czy nie?

vulture pisze:to zawsze był po prostu przeciętny zespół.
Zgadzacie sie czy nie?

jeśli wyciągnąc średnia z wszystkich ich płyt to zgadzam się , natomiast "AE" jest ponadprzeciętny

Parade... i Macabre bardzo sobie cenię, chociaż dawno nie słuchałem. Athenian... niestety nie znam. Powszechnie jebane "Lesbian Show" bardzo lubię i doprawdy nie rozumiem czemu tak jadą ten album. "Electronegative" to syf, faktycznie, podobnie jak "Diva Futura". "I Am Jesus" - czemu "płyta doklejona do gazetki"? To że było z T'EA to jedno z lepszych zagrań Kmiołka, podobnie jak 3ka Horrified. Ww. "I Am Jesus" to chyba moja ulubiona pozycja Greków, soczyste granie z dużą dawką klimatu, i to wydanie w skórzanym digi, bardzo lubię tą płytkę. Lyssa, choć trochę "spłycona" to dalej solidny album znacząco wybijający się ponad przeciętność. A ocenami byłoby to mniej więcej tak:
Parade Into Centuries 8/10
Macabre Sunsets 8/10
Athenian Echoes --/10 (nie znam)
Lesbian Show 6/10
Diva Futura 3/10
I am Jesus 8/10
Lyssa: Rural Gods And Astonishing Punishments 7/10

Morph pisze: A z ocenami byłoby to mniej więcej tak:
Parade Into Centuries 8/10
Macabre Sunsets 8/10
Athenian Echoes --/10 (nie znam)
Lesbian Show 6/10
Diva Futura 3/10
I am Jesus 8/10
Lyssa: Rural Gods And Astonishing Punishments 7/10

Na początek powiem, że na punkcie starej greckiej sceny mam niezdrowo najebane...ANCIENT HELLENIC SUPREMACY!!!
A Nightfall i E. Karadimas był jej bardzo istotną częścią. Oczywiście najbardziej cenię 3 pierwsze albumy...a z moimi ocenami byłoby tak:
Parade Into Centuries 8/10
Macabre Sunsets 9/10 (płyta dość zróżnicowana-kawałek numer 1 to 2:30 totalnego napierdalania i do tego ten obrzydliwie bulgoczący wokal...dobreńkie, a z drugiej strony np. "As Your God Is Failing Once Again")
Athenian Echoes 10/10 (hellenic masterpiece!!!)
Lesbian Show 6/10 (ustawianie się tak by zacząć lać z wiatrem, ale posłuchać lubię)
Diva Futura 2/10 (tutaj dali dupy..i tyle dobrego o tym syfie)
I am Jesus 6/10 (nieźle, ale ze starego Nightfall'a zostało już niewiele)
Lyssa: Rural Gods And Astonishing Punishments 7/10

Eons aura i Atchenian echose.. reszta dla mnie sie kompletnie nie liczy.

"Macabre sunsets" też jest ok (z sentymentu kurwa oczywiście, ale co tam)

Nightfall dało najlepszego garowego na świecie amen!

Nie słuchałem pewnie z 10 lat. Ale 2 pierwsze płyty wspominam dobrze, szczególnie Macabre Sunsets, którą na urodziny kupił mi stary odwiedzając blaszak pod halą Mirowską ...Później była równia pochyła...Ostatnią rzeczą jaką słyszałem był słabiutki Lesbian Show...

Ot, taka ciekawostka, w poniedziałek wychodzi nowa płyta Greków:

Nightfall - Astron Black and the Thirty Tyrants

1. Intro
2. Astron Black
3. Astronomica / Saturnian Moon
4. Astra Planeta / We Chose The Sun
5. Ambassador Of Mass
6. The Criterion
7. Asebeia
8. I-I
9. Archon Basileus
10. Proxima Centauri / Dead Bodies
11. The Thirty Tyrants
12. Epsilon Lyrae



The album's artwork has been created by Travis Smith (Opeth, Death, Nevermore, Katatonia a.o.). It is unique and beyond Mr. Smith's typical patterns.

'Astron Black And The Thirty Tyrants' was recorded in various places with Soundlodge (Germany) being the main studio. It has been produced by Efthimis Karadimas ('Athenian Echoes') and co produced by Jorg Uken (known from his work with God Dethroned, Dew Scented, and Sinister).

do posłuchania nowy kawałek:
http://www.myspace.com/nightfallgr

słuchał ktoś?
mi tak przemknęło przez uszy i nic nie zostało, może ktos coś więcej usłyszał?

Słyszałem, ale usłyszałem chyba mniej. :) Może z nowym Nightfallem jest jak w tej piosence "im więcej ciebie tym mniej"... kolejny zupełnie niepotrzebny i w sumie żałosny powrót; zaorać.

Jeszcze ponad miesiąc temu zgrałem na ipoda i przesłuchałem może raz? Płyta wybitnie fatalna, słaba i bezsensowna... po wspomnieniach z Athenian Echoes nie pozostał ślad. Grecki Dimmu Borgir.

Maleficio pisze:Płyta wybitnie fatalna, słaba i bezsensowna...

Zdecydowanie. To jest tak strasznie jałowe gówno, że po wyłączyłem po dwóch kawałkach. Oczekiwałem naprawdę niewiele, ale tu
nie ma NIC. W sumie dawno nie słyszałem czegoś równie nijakiego i bezpłciowego.

a fakt, az przez chwile sie zastanawiałem czy słuchałem tej nowej - owszem cos w okolicach 4 kawałka było DELETE

dzis mnie naszło na greckie klimaty i odpalam sobie pierwsze 3 longi Nightfall.. i przyznam, ze wszystkie trzymają poziom, bałem sie, ze dokonam wpisu w "zdezaktualizowalo sie", ale uff... nie czeba!
pozniejsze longi warte sa sluchania?

Z tego co pamiętam to od "Lesbian Show" zaczynała się kicha.

zawlekacz pisze:dzis mnie naszło na greckie klimaty i odpalam sobie pierwsze 3 longi Nightfall.. i przyznam, ze wszystkie trzymają poziom, bałem sie, ze dokonam wpisu w "zdezaktualizowalo sie", ale uff... nie czeba!
pozniejsze longi warte sa sluchania?

Moim zdaniem - nie. a przynajmniej ja w ramach robienia porzadkow zostawilem sobie wlasnie te 3 plus mini eons aura i siodemke z molon lave, a reszty sie pozbylem.

Morbid Marcin pisze:przynajmniej ja w ramach robienia porzadkow zostawilem sobie wlasnie te 3 plus mini eons aura i siodemke z molon lave, a reszty sie pozbylem.

Mam identycznie, oprócz 7".

wiele lat temu przesłuchałem kilka razy kasetę "Athenian Echoes". uznałem że fajna... i nigdy więcej nie słuchałem. i pewnie już tego nie zrobię. tyle jeśli chodzi o NIGHTFALL.

Ja bym 3 pierwsze Nightfall chętnie przygarnął na CD, ale nie za pieniądze, za które te płyty chodzą. Lubię klimat tamtych nagrań.